Data: 2005-02-21 15:08:32
Temat: Bol dolnej czesc kregoslupa
Od: "Adam" <.@.>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
od pewnego czasu mam powazny problem. Pol roku temu zaczalem pracowac w
biurze - 8h siedzenia przy biurku. Z czasem zaczalem odczuwac uciezliwy
bol...nog! Bolaly mnie jakby miesnie, stawy, kosci - ogolnie wszystko! Rano
sie budzilem - pieknie, po poludniu - makabra. I tak trwalo az do zeszlego
tygodnia.
No i wlasnie w zeszlym tygodniu zaczelo sie. Oprocz bolu nog pojawil sie bol
dolnej czesci kregoslupa. Dokladnie tak jakby miesien/nerw idacy od tej
czesci kregoslupa w dol. Bol nasila sie stanowczo w czasie dlugotrwalej
jazdy samochodem - do tego stopnia, ze nie moge wysiedziec dluzej niz 1
godzine z podkurczonymi nogami. Wyraznie teraz czuje, ze to od plecow
promieniuje na nogi!
Nie ma problemow jezeli jestem w ruchu - jakimkolwiek! Nigdy w zyciu nie
mialem problemow z plecami (kilkanascie lat cwiczylem rozne rozdzaje
sportow) - ogolnie okaz zdrowia (26lat teraz). No i teraz nie moge
wysiedziec dluzej niz kilka minut w jednej pozycji.
Od dluzszego czasu (ponad te pol roku) prowadze bardzo nieaktywny tryb
zycia - praca, praca, samochod, wieczorem piwo (co juz widac). Jedyna
aktywnosc fizyczna to kilkunastominutowe wyjscia z psem.
No i teraz moje pytanie: czy problemy, z ktorymi walcze sa powazne, czy
tylko wynikaja z zasiedzialego trybu zycia? Lepiej rozpoczac dzialania w
kierunku zwiedzania przychodni i lekarzy, czy codziennie pobiegac lub
pojezdzic na rowerku?
Bede wdzieczny za pomoc
Pozdrawiam
A.
|