Witam

Przez ostatnie 1,5 roku bardzo rzadko uprawiam sport. Od kiedy zaczalem
studia - nie mam zajec sportowych, nic nie trenuje mam mniej czasu. Jestem
na drugim roku.
Jeszcze jak chodzilem do liceum mialem lekcje WF'u dwa razy w tygodniu po 2
godziny.

Ostatnio zaczelo bolec mnie kolano. Nie wiem co to jest - wybiore sie do
lekarza, ale narazie pisze tutaj :)

Boli mnie jedynie jak schodze szybciej po schodach, tak po kilku sekundach
schodzenia. Nie wiem dokladnie jak opisac miejsce bólu bo nie znam sie za
bardzo.
Boli mnie tak jakby za glowka kolana. Bol ustaje po paru sekundach.

Tak samo boli jak robie przysiady, po paru przysiadach zacyzna mnie dreczyc
taki sam bol.

Wczoraj biegalem 15 minut - kolano nie bolalo.

Tak wiec nie wiem co to moze byc :) Moze rzepka? Moze zaziebilem kolano? :)
A moze nadwyrezone więzadła?

jakie masci moglbym stosowac?

moze ktos mial podobny przypadek i moglby mi doradzic zanim pojde do lekarze

z gory dziekuje bardzo za pomoc

pozdrawiam
michał
gg 509928