Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "si" <n...@n...no>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Ból w kroczu - 3 miesiące leczenia i nic (potrzebny dobry urolog)
Date: Fri, 18 Mar 2005 12:33:24 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 37
Sender: e...@p...onet.pl@195.136.39.122
Message-ID: <d1eea4$68l$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 195.136.39.122
X-Trace: news.onet.pl 1111145604 6421 195.136.39.122 (18 Mar 2005 11:33:24 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Mar 2005 11:33:24 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:173718
Ukryj nagłówki
W połowie stycznia zgłosiłem się do lekarza rodzinnego (silny ból
przypominający parcie, częstomocz), dostałem Nolicin.
Po tygodniu ból nie ustąpił, poszedłem pierwszy raz do urologa (zrobiłem
ogólne badanie moczu - wszystkie parametry w normie).
Urolog zrobił (tylko!!!) badanie "per rectum", potwierdził diagnozę lekarza
rodzinnego (tutaj już byłem lekko zdziwiony) - bakteryjne zapalenie
pęcherza moczowego i przepisał Cipronex + Furaginum. Te leki brałem przez
miesiąc. Ból nie ustąpił (chociaż spadła częstotliwość oddawania moczu).
Poszedłem drugi raz, tym razem urolog zrobił badanie USG brzucha i
stwierdził "lekkie zwapnienia" (niestety nie powiedział w jakim organie).
Diagnozy nie zmienił i przepisał Trimesan + Scopolan.
Na tych lekach jechałem kolejny miesiąc, znowu bez wyraźnej poprawy. Za
trzecim razem urolog wykonał jeszcze raz badanie "per rectum" i dokładnie
mnie "obmacał" (brzuch, krocze, penis, jądra).
Diagnozy NIE zmienił - kazał mi na siebie uważać (dieta, unikanie zimna,
itd. itd. - przez cały wspomniany okres jedziłem jedynie do pracy, zgodnie z
zalecenaimi nie piłem alkoholu, nie jedałem nic ostrego, ograniczyłem pice
kawy i herbaty).
Tym razem dostałem Unidox Solutab (biorę od tygodnia) i Ketonal, który mam
zażywać wyłącznie w przypadku oczuwania bólu.
Problem polega na tym, że cały czas odczówam tępy ból w okolicy członka,
jąder (łagodnieje po oddaniu moczu, znika kiedy zażyję Ketonal ewnetualnie
do spółki z rozkurczowym Scopolanem). Wczoraj zrobiłem posiew, kedy dostanę
wynik chcę się wybrać do innego lekarza.
No i tutaj dwie prośby, czy ktoś na podstawie powyższego opisu spróbuje
postawić jakąś diagnozę (lub przynajmniej hipotezę - kamienie, nowotór...)
???
I jeszcze jedna prośba - potrzebny mi jakiś porządny urolog [już kiedy o to
pytałem] z okolic Sosnowca, Katowic, który zacznie mnie leczyć jak przystało
na prawdziwego lekarza (a nie konowała).
Pozdrawiam
si
|