Bóle głowy - historia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

1. Data: 2009-07-13 12:03:31

Temat: Bóle głowy - historia
Od: zlotawy <z...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Kochani! Liczę, że zrozumiecie mój problem i pomożecie mi znaleźć
wyjście. Od listopada zeszłego roku niemal każdego dnia mam bóle głowy
zlokalizowane na czubku głowy. Na początku były tak silne, że nie
mogłam
spać w nocy ani normalnie funkcjonować w dzień. Bóle zaczęły się od
dnia
kiedy przestałam brać antybiotyk (amoxycyklinę) na zapalenie tchawicy
i
gęsty katar. Dodam, że antybiotyk dostałam późno, już pod koniec
choroby i w za małej dawce jak na dorosłą osobę. Objawy przeszły ale
zaraz po tym pojawił się silny, rozpierający ból na czubku głowy.
Uczucie jakby coś się zebrało w środku. Czubek i tył głowy były tak
wrażliwe na ucisk, że nie mogłam położyć głowy na poduszce. Przez
kłujący ból za okiem (jakby mocno zaciskały się naczynka) nie mogłam
patrzeć na światło. Zdrętwiał mi czubek nosa i szczęki! Były zimne,
jakby nie dochodziła do nich krew. Do tego doszły zawroty głowy i
rozsadzający ból u nasady nosa. Pewnego ranka zwymiotowałam z bólu.
Poszłam do neurologa.
Podstawowe badanie nie wykazało żadnych nieprawidłowości w działaniu
centralnego układu nerwowego, ale neurolog nie wykluczył krwiaka albo
bólów przedpadaczkowych. Dostałam tabletki przeciwbólowe Dicloratio
100 i w razie braku poprawy miałam przyjść za 10 dni po coś
mocniejszego i skierowanie na tomografię. Tabletki pomogły o tyle, że
mogłam wreszcie (od 5 dni) spokojnie zasnąć. Ból jednak wracał
wieczorem mimo brania tabletek (2 razy na dobę). Pewnej nocy po
wzięciu Dicloratio, Apapu i kropli nasennych obudziłam się cała mokra
i z drgawkami. Czułam, jak krąży krew w całym ciele, jakby wreszcie
się coś odblokowało. Rano wstałam bez bólu, nawet lepiej wyglądałam.
Od tej pory ból pojawiał się wieczorem i nie był już tak ostry, raczej
przytłumiony, dający się znieść. Niestety po owej nocy wróciło
zapalenie tchawicy i gęsty katar.
Podejrzenie padło więc na chore zatoki, ale rtg nic nie wykazało,
oprócz
lekko skrzywionej przegrody nosowej. Miałam także robione rtg odcinka
szyjnego kręgosłupa, ale tu również nie stwierdzono zmian. MRI głowy
nie
wykazało żadnych nieprawidłowości. Z czasem ból rozlał się na całą
głowę i szyję. Czuję twarde tętno przy potylicy i czasami ciepło
rozchodzące się z tyłu głowy. Wtedy ból na chwilę znika. Z ciągłego
stresu nabawiłam się nerwicy i schudłam aż 6 kg w miesiąc! Wyniki
badania krwi, moczu i poziomu TSH mam bardzo dobre. Usunęłam także
górne ósemkę, która nie mogła wyjść z dziąsła, ale to nie zlikwidowało
dziwnego drętwienia szczęk i bólów podniebienia. Co jakiś czas
"odzywa" się moja tchawica i po nocy wypróżniam nos z zielonej
wydzieliny (ale nie ma za dnia kataru, ani zatkanego nosa). Laryngolog
nie stwierdził chorych zatok. Być może dostane skierowanie na testy
alergiczne i rtg płuc. Jeden z neurologów zasugerował, że te bóle mogą
być związane ze skrzywieniem kręgosłupa i właśnie w tym kierunku pójdą
teraz moje poszukiwania. Do dziś męczę się z tym bólem i nie wiem,
gdzie mam szukać pomocy. Zwątpiłam już w pomoc lekarzy, których do tej
pory było 6 i żaden nie miał innego pomysłu na leczenie niż
przepisywanie kolejnych tabletek przeciwbólowych. Na razie zostałam z
tym problemem sama. Jeżeli macie podobne objawy, proszę, napiszcie,
gdzie znaleźliście pomoc.

Pozdrawiam
Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2009-07-13 19:15:20

Temat: Re: Bóle głowy - historia
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

To co napiszę, nie pomoże ci, to pewne,
ale raczej nie zaszkodzi.

Nie jedz: wędzonego, słonego, zwłaszcza wędzonej ryby, czekolady,
kakała,rabarbaru...
Podobno też żułtego i topionego sera....

Unikaj głodu.

Jedz: ziemniaki, mogą być frytki,placki, ale nie czipsy; pomarańcze,
zwłaszcza to białe spod skurki (pszy okazji ma dużo błonnika- to podobno
zdrowe na układ pokarmowy)...

Może inni dopiszą.

--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2009-07-14 20:44:06

Temat: Re: Bóle głowy - historia
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeszcze podobno dobre są żułtka jaj, skszyp i aloes (ale nie wiem w jakiej
formie sok, wino czy coś innego).

--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2009-07-15 13:21:12

Temat: Re: Bóle głowy - historia
Od: Monika <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

zlotawy pisze:

Poszukaj dobrego laryngologa, który porządnie obejrzy zdjęcia zatok,
a najlepiej zleci tomografię zatok. Ja poprosiłabym również o
przebadanie przez okulistę.

--
Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2009-07-15 20:56:44

Temat: Re: Bóle głowy - historia
Od: z <z...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stokrotka pisze:
> Jeszcze podobno dobre są żułtka jaj, skszyp i aloes (ale nie wiem w jakiej
> formie sok, wino czy coś innego).
>
>

Sorry ale takie wyrazy to mi moją migrenę wywołują.
Chcesz płacić odszkodowanie?

z

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2009-07-15 21:04:13

Temat: Re: Bóle głowy - historia
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

z pisze:
> Stokrotka pisze:
>> Jeszcze podobno dobre są żułtka jaj, skszyp i aloes (ale nie wiem w jakiej
>> formie sok, wino czy coś innego).
>>
>>
>
> Sorry ale takie wyrazy to mi moją migrenę wywołują.
> Chcesz płacić odszkodowanie?

A już parę postów tak ładnie napisała. Myślałam, że się nawróciła, a tu
licho znowu w nią wstąpiło.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry