Data: 2002-05-25 20:59:36
Temat: Brak motywacji w codziennosci malzenskiej Odp: Ag & Dawid
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ag <...@...com.pl>:
> a ten ,,brak motywacji'' to calkiem dobry temat na nowy watek, moze ktoś
na
> grupie wie, jak urwac leb tej ,,brakujacej motywacji''?:) lepiej
zapobiegac
> niz leczyc:)
Chcialas nowy watek to masz :) Zgadzam sie z Toba, ze lepiej zapobiegac. Nie
wiem jak tam u Was jest/bedzie, ale my chyba jestesmy spaczeni, bo po 10
latach nam sie chce hehe. Nie trzeba zadnych nadzwyczajnych motywacji,
wystarczy swiadomosc, ze robimy to dla siebie. I chec aby nam obojgu bylo
dobrze na tym swiecie, chec sprawiania przyjemnosci, bycia pochwalonym i
chwalenia ;) Podzial obowiazkow "ustalil sie sam", czasem cos zmieniamy w
zaleznosci od okolicznosci. Nie ma obowiazkow meskich i kobiecych, jest za
to podzial na czas, samopoczucie, checi i ewentualne zmeczenie. Ale my nie
mamy nadzwyczajnych wymagan i nie bylismy rozpieszczani, wiec moze nam
latwiej robic sobie dobrze ;) Czasem nie moge sie nadziwic jak np facet
rozpieszczony przez zacharowaną mamusie wymaga tego samego od zony -
panowie, wasze mamusie czesto robia wam kuku. Oczywiscie roznie bywa heh.
Tyle ode mnie - serdecznosci!
Melisa
|