Braterstwo ludzi i zwierząt

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 92

21. Data: 2013-11-26 00:43:05

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Adrenalinka <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka
Fakt jest taki że teologia katolicka brzydząc się natury bo bez duszy , skąpała we
krwi i zniszczyła godność zwierząt, a jak cierpi a duszy nie ma to kościołowi to lata
i tak wygląda średniowiecze, tylko ani ty ani ten debil historii nie zna, barany
buraczane. A ta forma jest świetnie pokazana w zdeprawowanym obecnie buractwie ,które
ostatnio jeszcze wyło o rytualny ubój zwierząt.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2013-11-26 00:53:47

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Adrenalinka <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Żyję w rodzinie katolickiej, więc wiem jak to wygląda. Ksiądz chodząc po kolędzie
rozgląda się jedynie po mieszkaniu, lub nie odrywa wzroku od koperty leżącej na stole
obok wody święconej. Jeżeli chodzi o wiarę, to jestem osobą tolerancyjną, lecz nie
uznaję mieszania w nią innych istot (czyt. zwierząt), które według kościoła nie mają
żadnych praw, są wyłącznie po to by służyć człowiekowi i zaspokajać jego wszelkie
potrzeby. Zgadza się, chrześcijaństwo jest religią antropocentryczną, ale nie widzę
powodu by eliminować z niego zwierzęta, tylko dlatego, że tak wygodniej. Rytualne
mordy zwierząt (Żydzi) ku czci Bożka są wyrazem prostoty umysłu ludzkiego. Niektórzy
mówią, iż człowiek jest istotą jedyną w swoim rodzaju i dlatego należy jej sią więcej
niz innym. Tak, to prawda jest inny od wszystkich mieszkańców Ziemi - tam, gdzie
pojawi sią człowiek wszystko ulega całkowitemu podorzadkowaniu. Wiele ludzkich
decyzji miało i ma katastrofalne skutki dla Naszej planety. Teraz ktoś pomyśli
"człowiek to zwyczajny śmiertelnik, też ma prawo się mylić"... ależ oczywiście, że
ma, ale wówczas nie powinien uważać się za władcę świata tylko dlatego, że jest
obdarzony przez naturę nieco większą dawką intelektu. Koń jest mądrzejszy od myszy, a
mysz od karalucha, ale każda z tych istot żyje i nikt nie powinien dla zachcianek i
czci Bożków tego zmieniać. Niejedna religia zezwala na traktowanie zwierzęcia gorzej
niż śmiecia... Ofiary dziękczynne, swieta religijne okupione sa bólem, strachem i
krwia niewinnych istot. Ryby głosu nie mają ? ale mają dobrze rozwinięty układ
nerwowy, który sprawia, że kilka dni przed Wigilią cierpią katusze na targowiskach...
jeszcze żywe pakowane są w foliowe worki i wrzucane do innych zakupów... mordowane i
patroszone, wrzucone do wiaderek z minimalną ilością wody wydają niemy krzyk.
Jestem pełnoletnia i mogłabym zrezygnować z uczęszczania na religię w mojej szkole,
ale jednak nie chcę ponieważ chcę wysłuchiwać tego co mówi ksiądz. Ostatnio
powiedział, że zabicie jest grzechem. Zapytałam go, czy zabijanie zwierząt również
jest grzechem... wtedy niemal że całe społeczeństwo by było grzesznikami.
Odpowiedział, że zabicie zwierzęcia nie jest grzechem... ja zapytałam "dlaczego?" a
on "bo człowiek ma duszę i jest idealny".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2013-11-26 00:57:53

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Nov 2013 10:39:20 -0800 (PST), Adrenalinka napisał(a):

> Biblia mówi, że człowiek ma czynić sobie ziemię poddaną. Odczytywanie tego jako
zachęty do niszczenia przyrody jest nieporozumieniem.
>
> Dlaczego Kościół milczy? -- pytał niedawno dramatycznie Jarosław Makowski na łamach
"Newsweeka" (13.12.2009). Chodzi o rzekome milczenie Kościoła na temat dręczenia
zwierząt. Zdaniem autora, winę ponosi św. Tomasz z Akwinu, który odmawiał zwierzętom
prawa do posiadania duszy.

Durnyś. Poczytaj o Św. Franciszku :->
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2013-11-26 00:58:27

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Nov 2013 19:59:36 +0100, V napisał(a):

> W dniu 2013-11-25 00:32, Adrenalinka pisze:
>> Idzie zima , zimna zima i co robili słowienie w zimną zimę? Spali z psami, nie
było ogrzewania, centralnego, elektyczności, a pies ma korzuch gruby który człowieka
grzał. Wielu przeżyło dzięki braterstwu ludzi i zwierząt, które chroniły przed
zamarznięciem ludzi. Polak był kojarzony z koniem i psem, jechał konno a pies
truchtał obok.
>>
>> Dopuki nie przybył tu katolicyzm, który zwierzęcość potraktował jako gorsze,
bezduszne, cielesne czyli złe bo niemoralne i tak zwierzęta nagle zaczeły spadać,
zerwano więź z braćmi mniejszymi. Ta mania katolicka zdeprawowała wieś, teraz pies
wisi na łańcuchu, w zimnej budzie, lub bez budy, o suchym chlebie zamoczonym w
wodzie, bo to pies ten bezduszny, gorszy, czym się przejmować. A jak śmieje się
buractwo z tych miastowych co psa do domu wpuszczają, a i są ci co z psem śpią w
nogach.
>>
>> Oznaką człowieczeństwa jest to jak traktujemy zwierzęta.
>>
>
> pies mojej koleżanki nie śpi w nogach, śpi normalnie :) mało tego, jest
> bezczelny, rozpycha się w nocy i spycha ją na kraj łóżka, czy robi to
> świadomie? nie wiem :)
>

Moje koty mnie spychają ;-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2013-11-26 00:58:49

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Nov 2013 11:21:39 -0800 (PST), m...@g...com
napisał(a):

>
>>
>> Oznaką człowieczeństwa jest to jak traktujemy zwierzęta.
>
> Wiec tym samym to jak traktujemy również siebie...i drugich

Byleby nie lepiej niż siebie samych 33333-]
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2013-11-26 01:03:03

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Adrenalinka <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka
Franciszek był buntownikiem, jego uczniowie wycięci przez inkwizycje a On ledwo co
uszedł z życiem , jego pochylanie się nad zwierzęciem to było dla nich szaleństwo bo
główna dogmatyka idzie tak.......

Gombrowicza boli: Polskie opisy natury. Ileż kunsztu w to włożono a jak beznadziejny
rezultat. Od jak dawna wąchamy te kwiaty, pławimy się w zachodach, zanurzamy twarz w
świeżym listowiu, wdychamy poranki i hymn wyśpiewujemy na cześć Stwórcy, który te
cuda wymyślił?2 Podobnie jest z polskim katolicyzmem, który idealizuje przyrodę i
tworzy nieprawdziwą sielankę. Dzięki Kościołowi Polak uzyskał świat zielony -
zielony, gdyż niedojrzały, ale zielony także dlatego że w nim łąki, drzewa są
kwitnące, nie zaś czarne i metafizyczne. Żyć na łonie natury, w świecie ograniczonym,
pozostawiając czarny wszechświat Bogu3. Ponadto, Gombrowicz krytykuje katolicyzm za
zlekceważenie wszystkich gatunków poza człowiekiem, przede wszystkim za zlekceważenie
innego niż ludzkie cierpienia, gdy pisze: Ból człowieczy ma dla katolika sens -
podlega zbawieniu - wszak człowiek ma wolną wolę, więc to kara za grzechy, wszak
życie przyszłe wynagrodzi najściślej krzywdy tego życia. Ale koń? Robak? O nich
zapomniano. To cierpienie jest pozbawione sprawiedliwości - nagi fakt ziejący
absolutem rozpaczy. Pomijam dialektykę skomplikowaną świętych doktorów. Mówię o
przeciętnym katoliku, który, chodząc w blasku sprawiedliwości wydzielającej mu
wszystko co mu się należy, jest głuchy na otchłań bezmierną tamtego bólu -
nieusprawiedliwionego. Niech cierpią! To go nic nie obchodzi. Przecież nie mają
duszy4. Mimo tych przeszkód - polskiego romantyzmu i katolicyzmu - zwierzęta u
Gombrowicza są poważnym, a nawet wyzywającym tematem, a sam Gombrowicz tym
dramatyczniej poszukuje możliwości odniesienia się w refleksji do przyrody, która nie
tylko go otacza, ale i nie pozwala pozostać obojętnym.

http://www.obieg.pl/artmix/16507

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2013-11-26 01:03:52

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Nov 2013 15:53:47 -0800 (PST), Adrenalinka napisał(a):

> Zapytałam go, czy zabijanie zwierząt również jest grzechem... wtedy niemal że całe
społeczeństwo by było grzesznikami. Odpowiedział, że zabicie zwierzęcia nie jest
grzechem... ja zapytałam "dlaczego?" a on "bo człowiek ma duszę i jest idealny".

Głupia ona, glupi ksiądz...
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2013-11-26 01:07:47

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Adrenalinka <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka
To gombrowicz też głupi bo pisze to samo, bo tak idą dogmaty kleru zwierze jest bez
duszy i zasługuje na cierpienie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2013-11-26 01:13:41

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Nov 2013 16:03:03 -0800 (PST), Adrenalinka napisał(a):

> Ikselka
> Franciszek był buntownikiem, jego uczniowie wycięci przez inkwizycje a On ledwo co
uszedł z życiem , jego pochylanie się nad zwierzęciem to było dla nich szaleństwo bo
główna dogmatyka idzie tak.......

No i co z tego, ze był buntownikiem. Ważne jest to, że zostal ogłoszony
ŚWIĘTYM. I własnie TO jest ostatecznym stanowiskiem KK m.in. w sprawie
zwierząt. Co było, a nie jest... itd :->
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2013-11-26 01:14:23

Temat: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Nov 2013 16:07:47 -0800 (PST), Adrenalinka napisał(a):

> To gombrowicz też głupi bo pisze to samo, bo tak idą dogmaty kleru zwierze jest bez
duszy i zasługuje na cierpienie.

A co mi tam jakiś tam Gombrowicz.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry