Data: 2004-08-16 20:59:40
Temat: Brzuch
Od: "Olo" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Od jakiegos czasu mam "dziwny" problem. Z natury jestem chudy. Przy
wzroscie 171 cm waze okolo 58 KG (25 lat). Kiedys cwiczylem sobie
brzuszek. Robilem po 200-300 sklonow i po jakims czasie mialem taki
fajny kaloryferek. Od jakiegos roku zauwazylem, ze strasznie urusl mi
brzuch (tylko brzuch). O dziwo waga pozostala ta sama. Tylko, ze moj
brzuch jest jakos dziwnie twardy. Tak jakby napompowany. Zawsze wydawalo
mi sie, ze "grubasy" maja zamiast brzucha taki flak :) Czy to mozliwe,
ze to rozciagniete miesnie powoduja taki twardy brzuch? Moge tak jak
kiedys napiac brzuszek, jednak juz nie widac tych fajnych kafli :) Co
moze byc powodem, ze nagle tak urusl mi brzuch (zaznaczam, ze tylko
brzuch) ? Piwo? :)
Co zrobic, zeby wszystko wrocilo do pierwotnego stanu? Slyszalem, ze
sklony juz nic na to nie pomoga, bo to sluzy jedynie rzezbie. Myslalem o
basenie. Ile miesiecznie trzeba poswiecic czasu na basenie, zeby to
mialo sens? Moglbym chodzic co drugi dzien, ale obawiam sie ze moj
budzet tego nie wytrzyma. Karnety sa jak dla mnie zbyt drogie.
Co radzicie?
A moze moj brzuch ma jakies podloze chorobowe? Najbardziej mnie dziwi
owa twardosc, sprezystosc. Cos ala gumowa pilka. Jak sie nacisnie, to
szybko wraca do pierwotnego polozenia :)
Olo
|