Strona główna Grupy pl.sci.psychologia CO Z PRAWDZIWYM JA?

Grupy

Szukaj w grupach

 

CO Z PRAWDZIWYM JA?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-24 09:22:17

Temat: CO Z PRAWDZIWYM JA?
Od: "Elle" <E...@p...org> szukaj wiadomości tego autora

Spotkałam się wczoraj ze znajomą po prawie pół rocznym niewidzeniu się.
Ponieważ ukończyłam psychologię (według niej jest to jednoznaczne z
umiejętnością rozwiązywania problemów natury psychicznej) zapowiedziała że
chciałby poruszyć pewien poważny dla niej problem.

Kasia ma 25 lat, ukończyła studia, pracuje i nieźle zarabia. Jest osobą
atrakcyjną fizycznie, ma chłopaka, i dobre relacje z rodzicami.
Pozornie uznawana jest za osobę przebojową, pewną siebie, inteligentną i
sympatyczną.
Problem pojawia się w momencie, kiedy dochodzi do bliższych relacji, rozmów
z innymi ludźmi (zamyka się, odpowiada ogólnie i próbuje zakończyć
konwersację, a przy tym rumieni, czuje skrępowana). Obawia się o to, jak
zostanie odebrana przez innych (może jako ta mniej inteligentna ... itp.)

Zastanawim się czy to nieśmiałość(z której można się wyleczyć), czy może
niskie poczucie własnej wartości (obawy przed okazaniem prawdziwego ja),
przerost ambicji, który sprawia że chciałaby być najlepszą pod kazdym
względem.

Dodam, że nieumiejętność otwartej komunikacji coraz bardziej przeszkadza jej
w pracy, relacjach z innymi.
Może ktoś z Was ma jakieś sugestie, w czym tkwi przyczyna owego zachowania.
Dodam, że jeszcze jakieś 2 lata temu nie miała z komunikacją najmniejszych
problemów.
Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-01-24 11:07:43

Temat: Re: CO Z PRAWDZIWYM JA?
Od: <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Elle

> Spotkałam się wczoraj ze znajomą po prawie pół rocznym niewidzeniu się.
> Ponieważ ukończyłam psychologię (według niej jest to jednoznaczne z
> umiejętnością rozwiązywania problemów natury psychicznej) zapowiedziała że
> chciałby poruszyć pewien poważny dla niej problem.
>
> Kasia ma 25 lat, /.../

Wydaje mi sie, ze na podstawie informacji, kóre podalas mozna co najwyzej
stwierdzic:

> Problem pojawia się w momencie, kiedy dochodzi do bliższych relacji, rozmów
> z innymi ludźmi (...).

> Obawia się o to, jak zostanie odebrana przez innych (...)

Ta obawa o wlasny wizerunek wynika, jak piszesz, prawdopodobnie z gleboko
ukryta irracjonalna niewiara we wlasne sily w polaczeniu z perfekcjonizmem i
rozbudzona ambicja.

Moze powinnas ja przekonac, ze korzystanie z fachowej pomocy psychoterapeuty
nie oznacza choroby psychicznej?.

> Zastanawim się czy to nieśmiałość(z której można się wyleczyć), czy może
> niskie poczucie własnej wartości (obawy przed okazaniem prawdziwego ja),
> przerost ambicji, który sprawia że chciałaby być najlepszą pod kazdym
> względem.
>
> Dodam, że nieumiejętność otwartej komunikacji coraz bardziej przeszkadza jej
> w pracy, relacjach z innymi.

Kurs asertywnosci?

> Może ktoś z Was ma jakieś sugestie, w czym tkwi przyczyna owego zachowania.

Diagnoza porzez internet - nie jest to najlepszy pomysl...

> Dodam, że jeszcze jakieś 2 lata temu nie miała z komunikacją najmniejszych
> problemów.

Cos sie wiec musialo stac w miedzyczasie...


Pozdrawiam
--
Zelig9

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-24 21:33:03

Temat: Re: CO Z PRAWDZIWYM JA?
Od: Maciek <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Moze w tym calym konsumenckim swiecie znalazla sie w jakiejs klatce ze szczurami
i zaczelo ja to przygniatac... wiesz, ona sie starzeje - a zwiwerzaki sa coraz
mlodsze i silniejsze.. niepewna swego kobietka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-25 07:54:24

Temat: Re: CO Z PRAWDZIWYM JA?
Od: <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Spotkałam się wczoraj ze znajomą po prawie pół rocznym niewidzeniu się.
> Ponieważ ukończyłam psychologię (według niej jest to jednoznaczne z
> umiejętnością rozwiązywania problemów natury psychicznej) zapowiedziała że
> chciałby poruszyć pewien poważny dla niej problem.
>
> Kasia ma 25 lat, ukończyła studia, pracuje i nieźle zarabia. Jest osobą
> atrakcyjną fizycznie, ma chłopaka, i dobre relacje z rodzicami.
> Pozornie uznawana jest za osobę przebojową, pewną siebie, inteligentną i
> sympatyczną.
> Problem pojawia się w momencie, kiedy dochodzi do bliższych relacji, rozmów
> z innymi ludźmi (zamyka się, odpowiada ogólnie i próbuje zakończyć
> konwersację, a przy tym rumieni, czuje skrępowana). Obawia się o to, jak
> zostanie odebrana przez innych (może jako ta mniej inteligentna ... itp.)
>
> Zastanawim się czy to nieśmiałość(z której można się wyleczyć), czy może
> niskie poczucie własnej wartości (obawy przed okazaniem prawdziwego ja),
> przerost ambicji, który sprawia że chciałaby być najlepszą pod kazdym
> względem.
>
> Dodam, że nieumiejętność otwartej komunikacji coraz bardziej przeszkadza jej
> w pracy, relacjach z innymi.
> Może ktoś z Was ma jakieś sugestie, w czym tkwi przyczyna owego zachowania.
> Dodam, że jeszcze jakieś 2 lata temu nie miała z komunikacją najmniejszych
> problemów.
> Pozdrawiam
>
> Witam.
Moze po prostu jest skromna ?!
Czy jest mozliwosc ze spotyka sie z ludzmi ktorzy lubia sie chwalic lub duzo
mowic o sobie tzn. gdzie oni byli co nowgo sobie kupili ??
Jesli tak to jest niewykluczone ze "Kasia" czuje sie nie swojo opowiadajac o
czyms
co bedzie sklocone z jej wewnetrznymi odczuciami.
Druga mozliwosc to to ze jest mloda osoba pracuje zapewne od niedawna
a swiat dla takiego czlowieka pozostaje jeszcze jak to nazwalas "przebojowy"
az tu nagle praca, odpowiedzialnosc i nowi ludzie czasem zbyt "okrutni"
w swoich codziennych wypowiedziach.
Dowiedz sie moze czy akceptuje ludzi z ktorymi sie spotyka ich
wypowiedzi i poglady ? Czy przebywa z nimi bo po prostu sa to jej znajomi ?
W taki przypadku jesli bedzie poznawala nowych ludzi bedzie od samego
poczatku trzymala dystans bo jej psyche automatycznie bedzie wysylac sygnal
ostrzegawczy.
Piszesz ze 2 lata temu bylo inaczej. Moze miala jakies przykre przezycie jakis
wewnetrzny wstrzas ktory odcisnal pietna na psyche i ona teraz sie broni
ograniczajac kontakt do minimum.
To takie moje skromne zdanie.
Pozdrawiam
Zulu


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-25 16:13:20

Temat: Re: CO Z PRAWDZIWYM JA?
Od: "MMX" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

a...............moim zdaniem Kasia to Elle:-)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-25 20:56:48

Temat: Re: CO Z PRAWDZIWYM JA?
Od: p...@u...gda.pl (David Ciechanowicz) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 24 Jan 2002 10:22:17 +0100, "Elle" <E...@p...org>
wrote:

>Spotkałam się wczoraj ze znajomą po prawie pół rocznym niewidzeniu się.
>Ponieważ ukończyłam psychologię (według niej jest to jednoznaczne z
>umiejętnością rozwiązywania problemów natury psychicznej) zapowiedziała że
>chciałby poruszyć pewien poważny dla niej problem.
>
>Kasia ma 25 lat, ukończyła studia, pracuje i nieźle zarabia. Jest osobą
>atrakcyjną fizycznie, ma chłopaka, i dobre relacje z rodzicami.
>Pozornie uznawana jest za osobę przebojową, pewną siebie, inteligentną i
>sympatyczną.
>Problem pojawia się w momencie, kiedy dochodzi do bliższych relacji, rozmów
>z innymi ludźmi (zamyka się, odpowiada ogólnie i próbuje zakończyć
>konwersację, a przy tym rumieni, czuje skrępowana). Obawia się o to, jak
>zostanie odebrana przez innych (może jako ta mniej inteligentna ... itp.)

Znam dwie dziewczyny, ktore w pewnym momencie zycia zaczely zamknely
swoje uczucia przed innymi, a kontakty emocjonalne nadrabialy albo
inteligentna gra albo atrykcyjnoscia fizyczna. W momencie gdy byly
zmuszone do faktycznego okazania swego wnetrza ich emocje byly
rozwiniete na takim poziomie na jakim sie zatrzymaly. Ich reakcje pod
wzgledem dojrzalosci nie odpowiadaly rozwojowi pozostalych cechom
osobowsci. Kobietom szczegolnie latwo wpasc w ta pulapke, bo lepiej
niz mezczyzni czuja emocje i lepiej potrafia nimi manipulowac. Nie
wiem na ile ta diagnoza moze byc trafna w przypadku Twojej
przyjaciolki. Istnieje rowniez mozliwosc, ze ten problem pojawil sie
nie dwa lata temu, ale znacznie wczesniej. Tylko, ze od jakiegos czasu
nie jest w stanie nadrabiac tego inteligencja czy innymi rzeczami.

>Zastanawim się czy to nieśmiałość(z której można się wyleczyć), czy może
>niskie poczucie własnej wartości (obawy przed okazaniem prawdziwego ja),
>przerost ambicji, który sprawia że chciałaby być najlepszą pod kazdym
>względem.
>
>Dodam, że nieumiejętność otwartej komunikacji coraz bardziej przeszkadza jej
>w pracy, relacjach z innymi.
>Może ktoś z Was ma jakieś sugestie, w czym tkwi przyczyna owego zachowania.
>Dodam, że jeszcze jakieś 2 lata temu nie miała z komunikacją najmniejszych
>problemów.
>Pozdrawiam
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kopernik byla kobieta!!!!
NIE SWPS!!!
gestalt i NLP
muszę się leczyć! jak?!?
Molestowanie seksualne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »