| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-22 06:03:33
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?
> Użyj robota wielofunkyjnego z opcją siekania - proste, szybkie (5 cebul
> sieka się ok. 5-10 sekund) i na pewno nie zapłaczesz.
próbowałeś kiedyś? owszem przy krojeniu nie płaczesz, ale po otwarciu
pojemnika to... dopiero ryczysz, chyba że uciekniesz z kuchni na jakieś 10'
i dobrze ją wywietrzysz
--
rene
gg 4289772
"Mężczyźni wolą blondynki, gdyż uważają, że brunetki są inteligentniejsze i
przez to bardziej niebezpieczne"
Zofia Arnould
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-22 06:15:41
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?
> Był jakiś prosty sposob na to, żeby nie płakac podczas krojenia cebuli.
> Może
> ktoś pamięta ?
ja trzymam cebulę w lodówce w związku z czym cebula jest mocno schłodzona i
podczas krojenia lotnie związki eteryczne najpierw muszą się "ogrzać" do
temperatury pokojowej i dopiero potem drażnią oczy, ale do tego czasu cebula
jest już na przykład na patelni
--
rene
"Człowiek jest stworzony do szczęścia; cierpienie trzeba zwalczać i niszczyć
jak tyfus i ospę"
/Stefan Żeromski/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 06:18:02
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?
>>> to jest kwas solny, który powstaje z łez i gazu unoszącego się z
>>> cebuli.
>>
>> Może jakiś kwas, ale na pewno nie solny :-) .
>
>Może siarkowy, nie pamiętam ... za mało bilobil ;-)
http://www.dlaczego.pl/pytanie.phtml?pytanie=74
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 07:17:50
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?
> Był jakiś prosty sposob na to, żeby nie płakac podczas krojenia cebuli.
> Może
> ktoś pamięta ?
zapłka w zeby ,siarka na zew. siarka zatrzyma zapach
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 08:20:08
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?mojra napisał(a):
> zapalka miedzy zebami powoduje, ze oddycha sie ustami, a nie
> nosem, czyli blonom sluzowym nosa oszczedzony jest ostry aromat iw
> konsekwencji placz.
===
Płaczesz nosem?
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 10:10:31
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?waldek wrote:
> mojra napisał(a):
>
>>zapalka miedzy zebami powoduje, ze oddycha sie ustami, a nie
>>nosem, czyli blonom sluzowym nosa oszczedzony jest ostry aromat iw
>>konsekwencji placz.
>
> ===
> Płaczesz nosem?
>
> waldek
> ===
>
A wdychasz nosem? Masz tam blony sluzowe? Podrazniaja sie? Tak, czy tak?
--
mojra
I hit the door, all the dudes hit the floor.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 16:37:12
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?
>
> ja trzymam cebulę w lodówce w związku z czym cebula jest mocno schłodzona
> i podczas krojenia lotnie związki eteryczne najpierw muszą się "ogrzać" do
> temperatury pokojowej i dopiero potem drażnią oczy, ale do tego czasu
> cebula jest już na przykład na patelni
>
> --
> rene
Polecam, super sposób jak dla mnie ale nie tyle na łzy ile na łatwiejsze
pokrojenie cebuli, ale ja z tych co przy cebuli nie płaczą.
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 18:56:50
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?mojra wrote:
> waldek wrote:
>> mojra napisał(a):
>>
>>> zapalka miedzy zebami powoduje, ze oddycha sie ustami, a nie
>>> nosem, czyli blonom sluzowym nosa oszczedzony jest ostry aromat iw
>>> konsekwencji placz.
>>
>> ===
>> Płaczesz nosem?
>>
>> waldek
>> ===
>>
>
> A wdychasz nosem? Masz tam blony sluzowe? Podrazniaja sie? Tak, czy
> tak?
===
Być może coś tam się podrażnia. Ale łzawić zaczynałem dopiero wtedy, kiedy w
oczy szczypało, a nie w nosie. :-)
Poza tym krojąc cebulę już od dawna nie płaczę. Po prostu nie trzymam głowy
nad cebulą. Kroję przed sobą, trochę odsunięty od deski. To wystarczy, aby
wszystkie opary przeszły bokiem i nie drażniły oczu (nosa też). W ten sposób
oszczędzam na zapałkach.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 18:58:57
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?waldek wrote:
> ===
> Być może coś tam się podrażnia. Ale łzawić zaczynałem dopiero wtedy, kiedy w
> oczy szczypało, a nie w nosie. :-)
>
> Poza tym krojąc cebulę już od dawna nie płaczę. Po prostu nie trzymam głowy
> nad cebulą. Kroję przed sobą, trochę odsunięty od deski. To wystarczy, aby
> wszystkie opary przeszły bokiem i nie drażniły oczu (nosa też). W ten sposób
> oszczędzam na zapałkach.
Ojtam, ja nawet zapalek nie uzywam, bo gaz podpalam zapalniczka, to jest
dopiero oszczednosc ;)
--
mojra
I hit the door, all the dudes hit the floor.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 19:18:46
Temat: Re: Cebula - jak nie płakać ?mojra wrote:
> waldek wrote:
>
>> ===
>> Być może coś tam się podrażnia. Ale łzawić zaczynałem dopiero wtedy,
>> kiedy w oczy szczypało, a nie w nosie. :-)
>>
>> Poza tym krojąc cebulę już od dawna nie płaczę. Po prostu nie
>> trzymam głowy nad cebulą. Kroję przed sobą, trochę odsunięty od
>> deski. To wystarczy, aby wszystkie opary przeszły bokiem i nie
>> drażniły oczu (nosa też). W ten sposób oszczędzam na zapałkach.
>
> Ojtam, ja nawet zapalek nie uzywam, bo gaz podpalam zapalniczka, to
> jest dopiero oszczednosc ;)
===
Rozumiem, że nie jest to sugestia, aby zapalniczkę brać w zęby przy krojeniu
cebuli? ;-)
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |