Chat, GG i inne...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-04-13 14:40:28

Temat: Re: Chat, GG i inne...
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ferdynand"
> Czy ktoś się orientuje, jaka jest średnia liczba osób czytających
wiadomości
> usenetowe, a w szczególności grupę pl.sci.psychologia?

Czyżby Kolega nie dostał się do trzeciej edycji Big Brothera ?

Kate

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-04-13 19:27:43

Temat: Re: Chat, GG i inne...
Od: "Ferdynand" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a99hjn$51q$4@news.tpi.pl...
> Czyżby Kolega nie dostał się do trzeciej edycji Big Brothera ?

Skąd to pytanie?

Czy powinienem spróbować?

;-)

--
Pozdrawiam,

Ferdynand

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-15 10:44:09

Temat: Re: Chat, GG i inne...
Od: "Kropeczka" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr "StarEd" Migdał" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a98rk2$ked$1@news.tpi.pl...
>
> Dobra, czasami zagaduję przez gg do dziewczyn w moim wieku lub o rok
> młodszych, z mojego miasta.
> Widzisz w tym coś dziwnego?
> Bo ja jakoś nie, i na dodatek nie wiem czemu, ale nie czuję się winny ;)
> A i za playboya się nie uważam. :)
>
> Choć może masz rację - najlepiej nie zagadywać wogóle do ludzi, wtedy jest
> całkeim duża szansa, że ominie nas przyjaźń czy miłość.
>
> --
> Pozdrawiam!
> Piotr "StarEd" Migdał
>

Czy to coś złego...hm dlaczego? Jest to cudowna forma poznania kogoś
fajnego... może nawet bratnią duszę.To bardzo dobry sposób dla ludzi
nieśmiałych, którzy poprzez internet mogą przełamać barierę strachu która
instnieje niestety w rzeczywistości. Ja byłam taką osóbką :) i
...spróbowałam.
Dwa lata temu właśnie w taki sposób przez Irc poznałam
moją obecną miłość i jesteśmy bardzo szczęśliwi.
I chodź wiele osób mi odradzało mówiąc, że to byłby cud abym kogoś tak
poznała.... teraz wierzę w cuda.:)))
Czasem się zdarzają i trzeba w to wierzyć.

Iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-16 20:11:09

Temat: Re: Chat, GG i CIĘCIE
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Arek Kowalski" news:a99012$46v$1@news.onet.pl
> ale pozostaje pytanie:

Masz rację pozostaje pytanie:
Dlaczego piszesz nagannie nad kopią poprzedniej wiadomości ?

--
Odpowiadaj POD CYTATEM, TNIJ CYTATY !!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-16 20:13:55

Temat: Re: Chat, GG i CIĘCIE...
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Karolina Groszko" news:3cb80647$1_2@news.vogel.pl

[CIACH]

Ciebie mogę skierować tutaj:
news:a9i7hu.3vvhhrl.1@and.krakow

--
Odpowiadaj POD CYTATEM, TNIJ CYTATY !!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-17 09:55:02

Temat: Re: Chat, GG i inne...
Od: "Tija " <t...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Moze to ze ludze zaczynaja rozmawiac ze soba za pomoca roznego rodzaju
czatach, komunikatorow wynika z ich potrzeb.. moze czuja sie samotni.. chca z
kims pogadac.. wyżalić sie.. poznać kogoś nowego .. zyskać nowe
doświaczenie.. czuja potrzebe "bycia z kims"..
poszerzyc grono znajomych..

.tak jest łatwiej.. nie oceniasz po wygladzie. lecz po tym co kto ma do
powiedzenia..
.in real live trudno do kogos podejsc i zapytac co słychac..zagaic rozmowe..

.dziewczyny.. rozmarzone.. szukajce swojego krolewicza..
niecierpliwe..niemogąc sie doczekac.. same wyruszaja.. naprzeciw..
cięzko im czekać. w kącie zycia. i liczyć ze ktos podejdzie..
szukaja.. ale czy znajda.. czy poprostu narzucaja sie..
.ludzie w info o sobie zamieszczaja.. "szukam przyjaciela" "szukam
miłosci" "szukam osoby na randke w ciemno" "szukam kogos do rozmowy"...
"szukam......."
.ciagle szukamy..
(ja nie naciskam ignor, del. tylko pisze zazwyczaj.. przepraszma ale nie moge
z Tobą rozmawiac. jestem zajeta/rozmawiam z kims.. nie naciskam Ignora.. bo
tam po drugiej stronie . jest zywy człowiek..; io nawet jesli chce cos ode
mnie.. nie moge zrezygnowac ze swojego prawa do swobodnego kozystania ze
swogo free time)

. a moze to że zamieszczasz swój wiek, nazwe miasta w którym mieszkasz,
swoja płec. jest wskazówka dla tych dziewczyn.. ze jestes wolny i chetny? ;)
.przeciez Twoi znajomi.. znaja Twoj nr GG..wiec i tak Cie znajda..

. czasem zdarza sie ze ktos musi sie "wypłakać" "wygadac" przed kims.. a Ty
jestes.. i ciebie jednoczesnie nie ma..
nie zna Cie. nie bedziesz mógł tego w zadne sposób wykorzystać. zranic tej
osoby.. tak rozmowa czasem rozjasni horyzont..
natura ekscybisjonisty? nie. nie sadze. raczej brak osoby w najblizszym
otoczeniu. by spokojnie wysłuchała.. bez ocenbiania..
bo nawet jesli oceniasz.. bo kim jestes? jakims nickiem.. ktory zniknie po
nacisnieciu "ignor" lub "del"

.dlaczego komunikatory wciagaja?
wchodzimy w interakcje z innymi ludzmi.. i czasem moze sie zdarzyc tak.. ze
ile razy chcemy zakonczyc "bycie" w Sieci, tyle razy pojawia sie jakis
znajomy. i chcemy choć spytac co słychac..tak z grzecznosci.. by ten ktoś
wiedział że pamietasz o nim..
kiedy ostatni raz spytałes sie swoich rodziców, qumpli ze szkoly, z uczelni,
z pracy.. ot tak poprostu "co słychac"? "jak sie miewasz"?
zastanawiałes sie na tym..? in real live. ograniczasz swoj codzienny kontakt
do kilku osob..zawężasz grupe swoich znajomych..
problem pojawia sie wówczas .. gdy zapominasz o całym świecie.. gdy
zapominasz o tym ze cos istnieje poza Internetem. ze sa ludzie z krwi i
kości.. gdy zaczynasz w 100% zyc życiem ludzi których znasz z Netu, ich
opowiesciami, problemami..

i masz to możliosc poekserymentowania ze swoja tożsamoscia..
pocwiczyc autoprezentacje..

a czasem nie wychodzisz z Netu. i tłumaczysz to faktem "a moze ktoś bedzie
potrzebował mojej pomocy, rozmowy ze mna".. i siedzisz. i czekasz.. i jestes
non-stop w Necie. i zaczynasz sie denerwować gdy transfer spada. gdy masz
awarie łacza.. gdy nie mozesz nawiazac połaczenia z serwerem..
frustracja..
frustracja rodzi agresje.. (i kolejny temacik..)

.poczytaj "s@motność w Sieci".. "psychologie internetu"
.jakis czas temu (grudzień??) w radiowej 3ce był fajny reportaz na ten
temat..

namieszałam?

pozdrawiam,

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-17 19:28:29

Temat: Re: Chat, GG i CIĘCIE...
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"take5" news:a9jtaj$oqu$1@news.tpi.pl
> czemu ta zasada ma służyć ?

Cięcie cytatów i odpowiadanie pod cytatem to zasada wymyślona przez ludzi,
którzy kiedyś stworzyli takie doboro jakim jest usenet czyli grupy
dyskusyjne.
I ja tą zasadę popieram w całości.
Służy to zachowaniu porządku, przejrzystości, zmniejszeniu ilości
przesyłanych śmieci a co za tym idzie przypsiesza ściąganie i mniej zajmuje
potem miejsca na dysku ludziom, którzy czytają w trybie off line.
Podstawową zaletą cięcią i odpowiadania pod jest wygoda czytania a gdy w
danym artykule jest ład i porządek i widać co jest cytatem a co nawiązaniem
do cytatu to aż się chce taką pracę czytać i człowiek się nie denerwuje i
nie musi domyślać się gdzie się kończy cytowanie (na tej grupie panuje
naganna zasada kopiowania poprzedniej wiadomości włącznie z podpisem i
sygnaturką osoby, której odpowada się :( ).
Swoją drogą denerwujące jest czytanie prawie w każdym kolejnym artykule słów
automatycznie generowanych przez polską wersję
OE:

Użytkownik taki a taki napisał w wiadomości takiej a takiej.
Przecież takie reczy są jasne jak słońce na niebie i nie są potrzebne.
Wystarczy co najwyżej podać tzw. M-ID wiadomości ,do której się odnosimy -
tak jak ja to zrobiłem na górze tego artykułu aby bardzo zianteresowany mógł
sobie kliknąć ten link i podejrzeć w całości wiadomość oryginalną bez
potrzeby kopiowania jej po raz n-ty w kolejnym artykule w danym wątku.

> Bo jeżeli ograniczeniu przewalanych bitów czy bajtów (?)

To też.

> to chyba nie służysz Pan sprawie taką ilością
> wydawanych okrzyków.

Jak ktoś robi bydło i nie reguje na prośby to trzeba go zjechać z góry na
dół.
Życie jest ciężki i nie ma że boli.
Jak po dobroci nie można to trzeba się drzeć.

> P.S. Mam fotkę (jpg) starych, zdobionych nożyczek. Coś ze 60 Mb. Może
> podesłać ?

Wiesz mnie to naprawdę zwisa, mam stałe łączę od niedawna i mi tym
przykrości nie sprawisz.
Problem polega na tym, że jeszcze kilkunastu takich "mądrych" i zapchają te
marniutkie polskie łączą internetowe w tym kraju.
Ja nie widzę nic zabawnego w podsyłaniu komuś jakiś bzdur, których adresat
nie zamawiał i zapychaniu mu skrzynki.
Takie wysyłki świadczą tylko o głupocie wysyłającego.

--
"Gdy palec wskazuje księżyc, głupcy patrzą na palec"