| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-26 10:54:45
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalnein article 9osao5$1ib$...@n...tpi.pl, Dorrit at z...@c...com.pl wrote on
25-09-01 8:49:
>>
>> Uwielbiam takie wmowione, samospelniajace sie mity o plci meskiej:
> instynkt
>> meski, wrodzona poligamia etc.
>
>
> Niestety Joasiu, jak bys nie wypierala do podswiadomosci meskiej sklonnosci
> do poligamii, to nie jest ona mitem, tylko naukowo udowodnionym faktem. Sama
> sie o tym przekonasz, jesli przeczytasz cos z zakresu psychologii róznic
> indywidualnych, wylaczajac naturalnie pierdolinki typu "Mezczyzni sa z
> Marsa, kobiety z Venus." Oczywiscie, jak duza jest sila takiego instynktu,
> to juz kwestia predyspozycji osobniczych.
A nie sadzisz, ze czesc naszych instynktow wspiera stereotyp, spoleczny
usus? Socjobiologia nie pozostawia zadnej nadziei - poligamiczny samiec,
monogamiczna, statyczna samica /choc czasem przebiegla:)/. Ale z drugiej
strony jest np. taka Angier, ktora pokazuje, jak hipotezy socjobiologiczne
uwarunkowane sa wstepnie uprzedzeniami, pogladami, przekonaniami,
stereotypem badacza i opinii publicznej (kto dostaje granty i na co? co w
ogole sie bada? co traktuje sie jako patologie? a co jako rzeczy wyparte? -
pisze w duzym skrocie, przepraszam - troche nie mam czasu). Generalnie
bardziej chodzi mi o to, ze jak tak sobie powtarzac, ze to naturalne, to sie
utrwala i staje sie czescia "natury". No i instynkt poszukiwania
przyjemnosci to ma kazdy - nie tylko mezczyzni. Z badan niektorych
socjobiolozek wynika, ze samice sa rownie poligamiczne, tylko w inny sposob,
a sytuacja sie ciagle zmienia, bo kontrola narodzin, niezaleznosc finansowa
etc. Jestem przeciwna patrzeniu na ludzi przez pryzmat instynktu, bo tym, co
nas odroznia, jest niewatpliwie swiadomosc i mozliwosc zmiany oraz
samokontroli.
Co do bzdzinek z Marsa - z tego, co przekartkowalam mowia jedynie o
stereotypach. I wlasnie te stereotypy utrwalaja.
>> Proponuje, zebys odpowiedzial sobie na pytanie w druga strone: czy kobieta
> w
>> stalym zwiazku powinna tlumic swoj instynkt lowczy? Czy powinna
> poszukiwac -
>> jak naczelne - zroznicowanych genow dla swojego potomstwa?
>
>
> I rzeczywiscie, kobiety sa na ogól monogamiczne, w czym instynkt i tradycje
> spoleczne maja swój niebagatelny udzial. O ile bowiem kobiety chetnie
> cholubia owoc wlasnej macicy, to mezczyzni w wiekszosci czuja awersje do
> hodowania cudzych plemników.
Wlasnie: tradycje spoleczne!!!
Sa jednak znane plemiona kobiece nomadyczne i niemonogamiczne. Musialabym
siegnac do zrodel, bo mam slaba pamiec, ale pamietam jednak, ze byly badania
np. stad szympansich, w ktorych okazywalo sie, iz pomimo bardzo silnej
pozornej dominacji samcow wiecej niz polowa potomstwa miala geny obca, spoza
stada. Monogamia rownie dobrze moze byc zachowaniem przystosowawczym
(zapewnienie sobie i potomstwu zrodel utrzymania - co w kulturze zbieraczy
polnych:))) nie bylo konieczne).
>
>>
>> Myslisz, ze kobiety z tzw. natury sa monogamiczne i nigdy nie czuja wiosny
> w
>> nozdrzach?
>
>
> W wiekszosci tak, a te, co czuja feromony w nosie, sa zazwyczaj
> wystarczajaco inteligentne, aby w przewidywaniu skutków wlasnego
> postepowania nie kierowac sie wechem ;).
> Dorrit
Ja przyznam nie wiem, czy moje monogamiczne preferencje sa instynktowne, czy
raczej sa kwestia hierarchii wartosci, estetytyki, swiadomosci etc. I jakie
by byly, gdyby nie wychowano mnie w okreslony sposob.
pozdr.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-26 10:57:34
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalnein article 9osaoa$1ib$...@n...tpi.pl, Dorrit at z...@c...com.pl wrote on
25-09-01 8:58:
>
> Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
> news:9oq1ov$8b6$1@news.tpi.pl...
>> Lepiej miec jedna ale naprawde dobra niz wiele dobrych. :)
>> O to mi chodzilo. :))
>> Jak to mowia niekiedy: siegaj gdzie wzrok nie siega(?) :)
>> - cos w tym jest, zwlaszcza jak powiedzmy wybiera sie kogos
>> kto ma byc _wyjatkowy_ wsrod innych. :)
>
>
> To w tym jest, że Mickiewicz, ktorego cytujesz wyżej, miał wyjątkowo
> nieudane życie seksualne :)).
> Dorrit
Ale za to jakze bogate zycie duchowe:)))
(niewatpliwa przewaga milosci romantycznej nad rzeczywista jest trwanie w
niespelnieniu: w nadziei i zauroczeniu)
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-26 11:31:00
Temat: Odp: Chcę zdradzić - czy to normalneUżytkownik blueboss
Nie przejmuj się dzisiaj miała okres, to trzeźwo nie myśli.
:-)))
Oczywiście że niema żadnej
chyba że ktoś jest tak poplątany społecznie by tylko legalne
związki uznawać.
Pewnie użyła to w uproszczeniu - trwały związek i przelotny
A o przelotności tego związku świadczy samo pytanie w tytule.
eTaTa
Co nie znaczy o niemożności przemiany lotów w nieloty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-26 11:48:16
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalneJoanna:
> Ale za to jakze bogate zycie duchowe:)))
> (niewatpliwa przewaga milosci romantycznej nad rzeczywista
> jest trwanie w niespelnieniu: w nadziei i zauroczeniu)
Rzeczywista wysoka jakosc milosci zmyslowej nie musi byc
romantyczna mrzonka uganiajacych sie za wciaz nowymi
zdobyczami wiecznie rozczarowanych kochankow trwajacych
to w nadziei, to w zauroczeniach, to w rozczarowaniach. :)
Ciezko jest 'pozwalac sobie' na romantyzm jesli marzenia
sie spelniaja. :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-26 12:15:11
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalneA jaka to róznica czy zdradza sie dziewczyne czy żone ? zawsze to zdrada i
nic tego nie zmieni
Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:9osao9$1ib$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "blueboss" <b...@h...pl> napisał w wiadomości
> news:9oplu2$d33$1@sodden.amu.edu.pl...
> od dłuższego czasu mam straszną ochotę na poznanie kogoś nowego, na sex z
> kimś innym. Pokusa zakazanego owocu jest tak duża>
>
> Więc lepiej będzie, jeżeli 10x zdradzisz dziewczynę /a nuż za 10-tym razem
> stwierdzisz: to jest to! /, niż jeżeli jeden raz zdradzisz swoją żonę i
> matkę Twoich dzieci.
> Dorrit
>
> > Pozdrawiam
> > blueboss
> >
> >
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-26 21:29:37
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalnein article 9otc45$phl$...@n...tpi.pl, Dorrit at z...@c...com.pl wrote on
25-09-01 20:26:
>
> Użytkownik "blueboss" <b...@h...pl> napisał w wiadomości
> news:9osddm$enk$1@sodden.amu.edu.pl...
>> A jaka to róznica czy zdradza sie dziewczyne czy żone ? zawsze to zdrada i
> nic tego nie zmieni
>
>
> Bo wobec żony masz zobowiązania zawarte choćby w przysiędze małżeńskiej
> złożonej w Kościele, a wobec dziewczyny żadnych.
> związku jesteś odpowiedzialny.
> A póki co, możesz nie żałować ani jej ani sobie.
> Dorrit
Gratuluje Dorrit humanistycznego i humanitarnego podejscia.
Zaiste - nie chce mi sie nawet z takim stanowiskiem dyskutowac:(((
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-26 21:39:55
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalnein article 9otc48$phl$...@n...tpi.pl, Dorrit at z...@c...com.pl wrote on
25-09-01 20:52:
>
> Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:B7D78095.1D593%chironia@poczta.onet.pl...
>> in article 9osao5$1ib$...@n...tpi.pl, Dorrit at z...@c...com.pl wrote
> on
>> 25-09-01 8:49:
>
>>
> Generalnie
>> bardziej chodzi mi o to, ze jak tak sobie powtarzac, ze to naturalne, to
> sie utrwala i staje sie czescia "natury".
>
> I trudno w końcu powiedzieć, czy pierwsze było jajo czy kura. Z drugiej
> strony, nawet w społecznościach ludzkich męska, niewymuszona monogamia jest
> rzadkością. A tam, gdzie poligamia bywa sankcjonowana prawem, to dopiero
> chłopy szaleją :)).
Szkoda, ze nie dane nam sprawdzic kultury sankjonowanujacej prawnie kobieca
poligamie. Pozostaja "niebezpieczne zwiazki" i szperanie po zakamarkach,
ktore ja zaswiadczaja. Nieprawne? Ale czy nienaturalne?
>
>
> No i instynkt poszukiwania
>> przyjemnosci to ma kazdy - nie tylko mezczyzni. Z badan niektorych
>> socjobiolozek wynika, ze samice sa rownie poligamiczne, tylko w inny
> sposob,
>
>
> To znaczy w jaki?
nieprawnie:) - po cichutku, bez pytan czy wolno,
bo jak sie wyda - to utrata spolecznego zaufania
>
>
> Jestem przeciwna patrzeniu na ludzi przez pryzmat instynktu, bo tym, co
>> nas odroznia, jest niewatpliwie swiadomosc i mozliwosc zmiany oraz
>> samokontroli.
>
>
> Jednak świadomość została osadzona na podłożu instynktów tak, jak mózg na
> rdzeniu kręgowym, kora mózgowa na warstwach podkorowych itd.
Ale ma zdolnosc ich kontrolowania i modyfikowania.
>>
>>> I rzeczywiscie, kobiety sa na ogól monogamiczne, w czym instynkt i
> tradycje spoleczne maja swój niebagatelny udzial. O ile bowiem kobiety
> chetnie cholubia owoc wlasnej macicy, to mezczyzni w wiekszosci czuja
> awersje do hodowania cudzych plemników.
>
>>
>> Wlasnie: tradycje spoleczne!!!
>> Sa jednak znane plemiona kobiece nomadyczne i niemonogamiczne.
>
>
> Ale w zdecydowanej mniejszości zapewne. A wyjątki zawsze potwierdzają
> regułę.
Tresura byla skuteczna. A wiekszosc nie zawsze ma racje:(
> Musialabym
>> siegnac do zrodel, bo mam slaba pamiec, ale pamietam jednak, ze byly
> badania
>> np. stad szympansich, w ktorych okazywalo sie, iz pomimo bardzo silnej
>> pozornej dominacji samcow wiecej niz polowa potomstwa miala geny obca,
> spoza
>> stada. Monogamia rownie dobrze moze byc zachowaniem przystosowawczym
>> (zapewnienie sobie i potomstwu zrodel utrzymania - co w kulturze zbieraczy
>> polnych:))) nie bylo konieczne).
>
>
> Ale w końcu to były tylko małpy. Nie spostrzegły, że synek coś za bardzo
> podobny do sąsiada :).
Moze przeceniasz spotrzegawczosc dwunoznych?:) W koncu ze strachu przed
inwestowaniem w nie swoje wypracowali wiele zabezpieczen:)
>>>
>>>>
>>>> Myslisz, ze kobiety z tzw. natury sa monogamiczne i nigdy nie czuja
> wiosny
>>> w
>>>> nozdrzach?
>>>
>>>
>>> W wiekszosci tak, a te, co czuja feromony w nosie, sa zazwyczaj
>>> wystarczajaco inteligentne, aby w przewidywaniu skutków wlasnego
>>> postepowania nie kierowac sie wechem ;).
>
>>
>> Ja przyznam nie wiem, czy moje monogamiczne preferencje sa instynktowne,
> czy
>> raczej sa kwestia hierarchii wartosci, estetytyki, swiadomosci etc. I
> jakie
>> by byly, gdyby nie wychowano mnie w okreslony sposob.
>
>
> Ależ one wcale nie muszą być instynktowne. Wystarczy, jeśli mają czysto
> intelektualne przesłanki.
> Dorrit
A to juz czysta kalkulacja na plaszczyznie zastanych obyczajow i zapisow
prawa.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-27 01:21:55
Temat: Odp: Chcę zdradzić - czy to normalne
Użytkownik Dorrit
> A Ty myslisz wulgarnie :(((
Ja wulgarnie? :-((
No chyba śnie.
Przeczytaj serię swoich wczorajszych postów.
Ile razy przeklęłaś ile organów wyciągnęłaś
Jakim tonem pisałaś
i jak to było twórcze :-))
E baby...
e..TaTa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-27 03:20:36
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalne"blueboss" <b...@h...pl> writes:
> A jaka to róznica czy zdradza sie dziewczyne czy żone ? zawsze to zdrada i
> nic tego nie zmieni
Roznica jest duza. Wobec zony (zwlaszcza jesli macie dzieci) masz po
prostu zobowiazania, wobec dziewczyny w zasadzie zadnych.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-27 03:23:27
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalneJoanna <c...@p...onet.pl> writes:
> Gratuluje Dorrit humanistycznego i humanitarnego podejscia.
> Zaiste - nie chce mi sie nawet z takim stanowiskiem dyskutowac:(((
Bo tu nie ma o czym dyskutowac - taka jest w wiekszosci przypadkow
rzeczywistosc.
Jak nie ma facet dziecka, nie ma zaawartego zwiazku malzenskiego to
moze w kazdej chwili sie odwrocic na piecie i odejsc - kobieta
podobnie. Trzyma ich dobra wola jedynie i chec.
w wypadku kiedy sa malzenstwem, juz przez sam ten fakt maja narzucone
okreslone prawa i obowiazki uregulowane ustawowo (roznymi kodeksami i
obowiazaujacym w tym kraju prawem) - czy sie tobie to podoba czy nie.
Tym bardziej, jesli maja dzieci prawnie uznane.
Tu nie ma o czym dyskutowac, to sa fakty.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |