| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-30 18:14:32
Temat: Chemia <5>Czasem (np. widziałem kiedyś w "Randce w ciemno") kiedy
mówi się o miłości damsko męskiej, a konkretniej o jej
pewnej wstępnej fazie, która może się w miłość przerodzić
albo nie przerodzić, (w zależności co Los/Łoś przyniesie),
otóż czasem wspomina się o tak zwanej "chemii".
Nie jest to moim zdaniem specjalnie dobra metafora ale od
biedy może być.
Co ona wyraża? - wyraża ona mniej więcej to, że w rozmowie
między kobietą a mężczyzną pojawiają się takie czynniki
(pewien rodzaj magii), które się na co dzień nie pojawiają.
To łatwo wytłumaczyć i nie trudno zrozumieć. Sytuacja jest
mniej więcej taka uważam: chłopak postrzega dziewczynę
jako piękną, a dziewczyna postrzega chłopaka jako wspaniałego
[to wydaje mi się konieczne do zaistnienia tej "chemii",
jeśliby ludzie postrzegali siebie jako wstrętnych to tej
chemii nie będzie]. Jeśli tak, to on mówi do niej jak do
pięknej :), jeśli jest nawet dosyć nieśmiały to, jesli Bogowie
Miłości pozwolą to przemknie się tam jakieś zaskakująco
pozytywne wobec niej słówko, które jeśli ona jest z kolei
dostatecznie mocno miłośnie zdeterminowana, pozwoli jej się
pięknie uśmiechnąć, chłopak zapamięta ten uśmiech i później
będzie o nim wiele godzin nocą myślał. I tak to pewnie
będzie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |