Data: 2006-07-18 11:13:24
Temat: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "yam" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
mam chlopaka, jestesmy razem już pięć lat i chcielibyśmy planowac
razem dalsza przyszłość.
Jest natomiast jeden problem: otóż w jego bardzo bliskiej rodzinie
występują dwa przypadki groźnej, dziedzicznej choroby genetycznej i
jest prawdopodobieństwo, że mój chłopak również odziedziczył ten
wadliwy gen. (Choroba ujawnia się wyłącznie przy spotkaniu dwóch
genów recesywnych nią obciążonych, czyli mój chłopak albo nie ma
takiego genu wcale, albo ma jeden - recesywny). Moi rodzice, wiedząc o
chorobie, mają obiekcje przed naszym związkiem bojac się o zdrowie
naszych ewentualnych dzieci.
Chłopak odmawia zrobienia badań genetycznych twierdząc, że jeśli
okaże się, ze ma ten gen, odejdę od niego.
Mówi, że jeśli ja jestem zdrowa, to i tak nie ma problemu
(faktycznie, jeśli ja nie mam takiego genu, choroba u dzieci na pewno
nie wystapi, choć moga być jej nosicielami) i ze równie dobrze jak
on, ja mogę zrobić sobie te badania i bedzie po problemie.
Czy jego zachowanie jest moralnie uzasadnione? Czy nie powiniem zrobić
testów, pomijając wszystko inne, chociażby dlatego, że NFZ
zrobiłby mu je bezpłatnie, jako członkowi bliskiej rodziny chorych,
a dla mnie takie "nieuzasadnione" testy to koszt kilkuset złotych?
Czy moralne jest budowanie związku na takiej niewiedzy?
Pozdrawiam
Yam
|