Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Chorobliwa zazdrość a depresja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Chorobliwa zazdrość a depresja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-01 09:49:50

Temat: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: "ibis" <y...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich,

od lat borykam się z problemem chorobliwej zazdrości wobec poprzedniego
partnera mojej żony. Jesteśmy razem od 10 lat i żona nigdy nie dała mi odczuć,
że tęskni za tamtym, a jednak ciągle czuję kompleksy wobec niego i boję się
porównań. Zazdroszczę mu tego, co z nią przeżył i nie mogę się z tym pogodzić.
Ostatnio miałem z tego powodu duże załamanie depresyjne. Powoli z tego
wychodzę,ale rozważam kontakt z psychoterapeutą. Jak sądzicie, czy
psychoterapia może coś tu pomóc? Dodam, że mam duży szacunek dla tego faceta i
obsesyjnie chciałbym się z nim zapoznać, porozmawiać z nim.Chciałbym
uwierzyć,że ten związek nie był dla niego tylko zabawą, że nie chciał jej
skrzywdzić.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
ibis

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-09-01 10:24:18

Temat: Re: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: ideogram <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-09-01 11:49, Użytkownik ibis napisał:

> Witam wszystkich,
>
> od lat borykam się z problemem chorobliwej zazdrości wobec poprzedniego
> partnera mojej żony.


ciach
1. CZy Twoja żona zdaje sobie sprawę z Twojej obsesji?
2. I jak możesz szanować i podziwiać kogoś, kogo nie znasz?
Uważam, że stanowczo powinieneś zasięgnąć porady specjalisty, chociaż
kilka rzeczy nie jest tu dla mnie jasnych. Jeżeli w poprzednim związku
Twoja żona została skrzywdzona, to jak możesz zazdrościć tamtych
przeżyć? DArzyć szacunkiem kogoś, kto skrzywdził Twoją kobietę?
Na razie nie do końca Cię rozumiem, spróbuj może napisać coś więcej.

--
"Co to jest zła kobieta? Jest to taki rodzaj kobiety, która się nie
sprzykrzy." (Oskar Wilde)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-01 10:53:01

Temat: Re: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: y...@v...pl szukaj wiadomości tego autora

> Dnia 2004-09-01 11:49, Użytkownik ibis napisał:
>
> > Witam wszystkich,
> >
> > od lat borykam się z problemem chorobliwej zazdrości wobec poprzedniego
> > partnera mojej żony.
>
>
> ciach
> 1. CZy Twoja żona zdaje sobie sprawę z Twojej obsesji?
Kilka razy rozmawialiśmy o tym, ale nie wie, że jest tak źle.

> 2. I jak możesz szanować i podziwiać kogoś, kogo nie znasz?

ja go trochę znam, bo pośrednio miałem z nim kontakt zawodowy, ale on raczej
nic o mnie nie wie. To ciekawy i wydaje mi się dobry człowiek. Chciałbym
spotkac sie z nim i zrozumieć dlaczego zachował się tak, jak się zachował.
Uwierzyć, że nie wynikało to z wyrachowania i cynizmu, a po prostu tak wyszło...

> Uważam, że stanowczo powinieneś zasięgnąć porady specjalisty, chociaż
> kilka rzeczy nie jest tu dla mnie jasnych. Jeżeli w poprzednim związku
> Twoja żona została skrzywdzona, to jak możesz zazdrościć tamtych
> przeżyć?
Ja zazdroszczę jemu, że mógł być świadkiem, jak w niej budzi się kobiecość itp.
Chciałbym to razem z nią odkrywać, a trochę się spóźniłem...

>DArzyć szacunkiem kogoś, kto skrzywdził Twoją kobietę?

To nie jest tak, że zrobił coś strasznego. Po prostu pewnego dnia bez słowa
przerzucił się na jej koleżankę. Ale dla niej było to bardzo upokarzające i
długi czas nie miała do nikogo zaufania. Widzę jednak, że wygląda na
przyzwoitego człowieka, więc nie potrafię go nienawidzić. Przeciwnie, na swój
sposób mi imponuje.
ibis


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-01 11:20:24

Temat: Re: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: ideogram <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-09-01 12:53, Użytkownik y...@v...pl napisał:

>>Dnia 2004-09-01 11:49, Użytkownik ibis napisał:
>>
>>
>>>Witam wszystkich,
>>>
>>>od lat borykam się z problemem chorobliwej zazdrości wobec poprzedniego
>>>partnera mojej żony.
>>
>>
>>ciach
>>1. CZy Twoja żona zdaje sobie sprawę z Twojej obsesji?
>
> Kilka razy rozmawialiśmy o tym, ale nie wie, że jest tak źle.

>>2. I jak możesz szanować i podziwiać kogoś, kogo nie znasz?
>
>
> ja go trochę znam, bo pośrednio miałem z nim kontakt zawodowy, ale on raczej
> nic o mnie nie wie. To ciekawy i wydaje mi się dobry człowiek. Chciałbym
> spotkac sie z nim i zrozumieć dlaczego zachował się tak, jak się zachował.
> Uwierzyć, że nie wynikało to z wyrachowania i cynizmu, a po prostu tak wyszło...

Może wcale nie zdawał sobie sprawy z tego, jak ją to zrani?

>Uważam, że stanowczo powinieneś zasięgnąć porady specjalisty, chociaż
>>kilka rzeczy nie jest tu dla mnie jasnych. Jeżeli w poprzednim związku
>>Twoja żona została skrzywdzona, to jak możesz zazdrościć tamtych
>>przeżyć?
>
> Ja zazdroszczę jemu, że mógł być świadkiem, jak w niej budzi się kobiecość itp.
> Chciałbym to razem z nią odkrywać, a trochę się spóźniłem...

Za to możecie odkrywać razem inne nieznane lądy...

>>DArzyć szacunkiem kogoś, kto skrzywdził Twoją kobietę?
>
>
> To nie jest tak, że zrobił coś strasznego. Po prostu pewnego dnia bez słowa
> przerzucił się na jej koleżankę. Ale dla niej było to bardzo upokarzające i
> długi czas nie miała do nikogo zaufania. Widzę jednak, że wygląda na
> przyzwoitego człowieka, więc nie potrafię go nienawidzić. Przeciwnie, na swój
> sposób mi imponuje.

Tak zupełnie bez słowa to pewnie nie, musiały być jakieś sygnały... Ale
tym bardziej nie rozumiem dlaczego tak bardzo Ci to ciąży?

--
"Co to jest zła kobieta? Jest to taki rodzaj kobiety, która się nie
sprzykrzy." (Oskar Wilde)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-01 11:23:20

Temat: Re: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: y...@v...pl szukaj wiadomości tego autora

>> Tak zupełnie bez słowa to pewnie nie, musiały być jakieś sygnały... Ale
> tym bardziej nie rozumiem dlaczego tak bardzo Ci to ciąży?
>
>
Właśnie o to chodzi, że ja wiem, że problem jest wydumany i dlatego szukam
pomocy, bo nie mogę przestać o tym myśleć, choć wiem, że to bez sensu.Nie
wszystko da się pokonać rozumną argumentacją.Jak sądzisz,czy spotkanie i
szczera rozmowa z tym człowiekiem mogłaby mnie wyleczyć?
pozdr
ibis

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-01 11:33:10

Temat: Re: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: ideogram <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-09-01 13:23, Użytkownik y...@v...pl napisał:


>
> Właśnie o to chodzi, że ja wiem, że problem jest wydumany i dlatego szukam
> pomocy, bo nie mogę przestać o tym myśleć, choć wiem, że to bez sensu.Nie
> wszystko da się pokonać rozumną argumentacją.Jak sądzisz,czy spotkanie i
> szczera rozmowa z tym człowiekiem mogłaby mnie wyleczyć?

Bardzo możliwe...

--
"Co to jest zła kobieta? Jest to taki rodzaj kobiety, która się nie
sprzykrzy." (Oskar Wilde)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-01 12:05:18

Temat: Re: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: "E-LINKA" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Jak sądzisz,czy spotkanie i
> > szczera rozmowa z tym człowiekiem mogłaby mnie wyleczyć?
>
> Bardzo możliwe...
>

Albo - wręcz przeciwnie... Nie spiesz się do niej. Radziłabym raczej
porozmawiać najpierw ze specjalistą.
E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-01 12:52:33

Temat: Re: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: Valter <n...@s...thx> szukaj wiadomości tego autora

On 1 Sep 2004 11:49:50 +0200, "ibis" <y...@v...pl> wrote:

Zazdrosc - jest to subiektywnie postrzegane zagrozenie dla dalszego
istnienia zwiazku i/lub samooceny. Co do samooceny to w przypadku
zazdrosci chodzi nie o ogolna a o szczegolna np. o "chodzenie z kims
do kina" itp. . Wieksza zazdrosc w zwiazku czuja osoby ktore mają w
nim mniej do powiedzenia i sa bardziej zaangazowane.

>porównań. Zazdroszczę mu tego, co z nią przeżył i nie mogę się z tym pogodzić.
>Ostatnio miałem z tego powodu duże załamanie depresyjne. Powoli z tego
>wychodzę,ale rozważam kontakt z psychoterapeutą.

Jak najbardziej jest to godne polecenia. Sama zazdrosc nie jest grozna
do momentu gdy to my nia jeszcze jestesmy w stanie kierowac.

>psychoterapia może coś tu pomóc? Dodam, że mam duży szacunek dla tego faceta i
>obsesyjnie chciałbym się z nim zapoznać, porozmawiać z nim.Chciałbym
>uwierzyć,że ten związek nie był dla niego tylko zabawą, że nie chciał jej
>skrzywdzić.

Jak chcesz kogos wypytywac to najpierw odpowiedz sobie czy bedziesz w
stanie przyjac kazda mozliwa odpowiedz nie tylko taka jakiej
oczekujesz. Poza tym to co BYLO miedzy twoja zona a jej poprzednim
partnerem to tylko ich sprawa. BYlo minelo do kwadratu

pzdr

--
Jestem za szczery, aby byc uprzejmym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-01 16:43:35

Temat: Re: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

ibis; <7...@n...onet.pl> :

> Zazdroszczę mu tego, co z nią przeżył i nie mogę się z tym pogodzić.

I to jest jedyne co powinno zostać w tym poście. Pierwsze ćwiczenie -
WYPISZ na kartce co on niby przeżył z twoją obecną partnerką. Jak
zdołasz to zrobić, albo uznasz swoją klęskę, to zgłoś się po dalsze.

Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-01 17:16:27

Temat: Re: Chorobliwa zazdrość a depresja
Od: "Cien" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

ideogram w news:ch4bru$sma$2@inews.gazeta.pl napisał(a):

>> Jak sądzisz,czy spotkanie i szczera rozmowa z tym człowiekiem
>> mogłaby mnie wyleczyć?
> Bardzo możliwe...

..ze nie. Moim zdaniem oczywiscie. Najlepiej gdybys powtarzal sobie (i
staral nie poprzestawac na tym), ze wiele tracisz poprzez swoje podejscie do
tematu. Z kazda chwila tracisz przez to momenty, ktore moglbys wykorzystac
lepiej. I to nie on Cie tego pozbawia, ale Ty sam. Czy cos straciles? Tak, i
tego nic juz nie zmieni - zadne rozmowy. Zajmij sie tym na co masz wplyw.
Ciesz sie chwila obecna, zanim bedzie za pozno.




--
pozdrawiam
Cien

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

POPRAWKA U PANI MARTYNOWICZ na UG :)
Mieczem wojowanie
OFERTA WSPÓŁPRACY ZE STOWARZYSZENIEM ANTYMOBBINGOWYM
Ankieta
Przepraszam.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »