| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-31 20:52:56
Temat: Mieczem wojowaniePrzyslowia sa madroscia narodu - uwaza wielu.
Miesci sie bowiem w nich, w krotkiej, zwiezlej i skondensowana w tresci
madrosc pokolen.
"Kto mieczem wojuje, od miecza ginie", mowi jedno z przyslow.
Czlowiek, ktory atakuje innych, napada na nich, bije, morduje, gotuje sobie
pieklo jeszcze tu na Ziemi.
Przyciaga bowiem podobne sobie osoby do swego swiata, czyli do wnętrza
swego JA.
Jest wiec statystycznie bardziej narazony na to, ze zostanie sam kiedys
napadniety, pobity czy nawet zabity.
Co bowiem kto sieje, to i zbiera. Kazdy zbiera owoce swoich czynów.
"Kto mieczem wojuje od miecza ginie", "kto pod kim dolki kopie - ten sam w
nie wpada" - cala masa innych podobnych przyslow powstalych przez wieki
ukazuje te proste i oczywiste prawdy, wrecz trywialne i infantylne, ktore
swoja prostota
moga nawet draznic niektore osoby.
Wszystko to jest wynikiem tego, ze "dusza czlowieka jest zewnetrzna i otacza
czlowieka dookola". Ta dusza to swiat zewnetrzny, to wszystko, co czlowiek
swoimi zmyslami percepuje. Innej duszy nie ma!
Przyciaga wiec czlowiek w swoje poblize osoby, w ktorych jak w lustrze widzi
swoje wlasne cechy, w jednych takie, w drugich inne. Przyciaga te osoby nie
na sposob fizyczny, ale poprzez swoj system filtrowania naplywajacych
informacji, ktory powoduje, ze znacznie latwiej dostrzec jest mu cechy znane
i bliskie (wlasne) anizeli jakies inne. Tak wiec te jego wlasne cechy
przeslaniaja jakby jego filtr i powoduja, ze osoby o innych cechach sa mniej
widoczne.
Wracajac zas do glownej mysli tego watku:
"Tysiac razy lepiej jest nadstawic drugi policzek, anizeli uderzyc kogos".
Co bowiem siejemy, to po chwili zbieramy.
CKP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |