Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Choroby roślin

Grupy

Szukaj w grupach

 

Choroby roślin

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-30 22:51:59

Temat: Choroby roślin
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hejka. Chciałbym zwrócić uwagę, że zwyczajowo nazywamy sprawcę chroby
(patogena: grzyba, wirusa, bakterię itd.) nazwą symptomów choroby, ktorą
wywołuje, co jest niestety błędem. Chociaż niektóre nazwy chorób roślin
wywodzą się od nazw łacińskich ich sprawców, np. fuzariozy.
I tak chorobę zwaną drobna plamistość liści drzew pestkowych powoduje
grzyb Blumeriella jappi a zarazę ogniową bakteria Erwinia amylovora.
Natomiast brunatną zgniliznę drzew pestkowych wywołuje grzyb Monilinia laxa,
ale sporadycznie może ją wywołać również grzyb Monilinia fructigena. Zaś
chorobę zwaną zgorzel siewek może wywołać wiele gatunków grzybów należących
nawet do różnych rodzajów, np. Phytium spp., Phoma spp.
Wniosek jest następujący: nie można utożsamiać patogena ( np. grzyba) z
nazwą choroby, którą wywołuje. Dlatego mówiąc o danej chorobie rośliny
należy wymienić jej sprawcę posługując się nazwą łacińską konkretnego
gatunku patogena (polskiej przecież przeważnie nie ma). Nazwa łacińska jest
rozumiała na całym świecie. :-)
Pozdrawiam nocą Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-07-31 09:07:12

Temat: Re: Choroby roślin
Od: "Wiesia" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tylko skąd my, żuczki biedne, mamy wiedzieć co spowodowało takie
objawy?:-((((((((
Pozdrawiam w zadumie, Wiesia


"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:bg9i76$atk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Wniosek jest następujący: nie można utożsamiać patogena ( np.
grzyba) z
> nazwą choroby, którą wywołuje. Dlatego mówiąc o danej chorobie rośliny
> należy wymienić jej sprawcę posługując się nazwą łacińską konkretnego
> gatunku patogena (polskiej przecież przeważnie nie ma). Nazwa łacińska
jest
> rozumiała na całym świecie. :-)
> Pozdrawiam nocą Ja...cki
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-07-31 10:24:54

Temat: Re: Choroby roślin
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:bg9i76$atk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dlatego mówiąc o danej chorobie rośliny
> należy wymienić jej sprawcę posługując się nazwą łacińską konkretnego
> gatunku patogena (polskiej przecież przeważnie nie ma). Nazwa łacińska
jest
> rozumiała na całym świecie. :-)

Ma to oczywiście pewne ujemne strony. O wiele łatwiej zapamiętuję łącińskie
nazwy roślin od łącińskich nazw szkodników, chorób, patogenów itd. Właściwie
to nie chcą się w ogóle zapamiętywać:-).

Pozdrawiam, Basia.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-07-31 11:25:15

Temat: Re: Choroby roślin
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:bgama8$rab$1@atlantis.news.tpi.pl Wiesia
<w...@o...pl> napisał(a):
>
> Tylko skąd my, żuczki biedne, mamy wiedzieć co spowodowało takie
> objawy?:-((((((((
> Pozdrawiam w zadumie, Wiesia
>
Hejka. Można kupić książki o chorobach różnych roślin, można zrobić
zdjątko objawów i podesłać linkę na grupę - zawsze ktoś pomoże. :-)
Pozdrawiam pomocnie Ja...cki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-07-31 16:55:26

Temat: Re: Choroby roślin
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:bgar8t$h6t$6@atlantis.news.tpi.pl Basia Kulesz
<b...@i...pl> napisał(a):
>
> Ma to oczywiście pewne ujemne strony. O wiele łatwiej zapamiętuję
> łącińskie nazwy roślin od łącińskich nazw szkodników, chorób, patogenów
> itd. Właściwie to nie chcą się w ogóle zapamiętywać:-).
>
Hejka. To fakt, że się nie chce. ;-) Ale niektóre łacińskie nazwy, np.
płaszczyńca burakowego, same się zapamiętują. :-)
W uzupełnieniu chciałbym dodać, że są też takie patogeny, które wywołują
kilka różych chorób i np., żeby daleko nie szukać, Nectria haematococca jest
czynnikiem sprawczym zgnilizn korzeni roślin oraz suchej zgnilizny bulw
ziemniaka.
Dlatego jest mniej ważne, czy chorobę nazwiemy po polsku: gruzłek
cynobrowy, gruzełek szkarłatny (chociaż uważam tę nazwę za błędną), czy też
rak pędów, od poprawnego określenia nazwy sprawcy wywołującego tę chorobę.
:-)
Pozdrawiam użytkowo Ja...cki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-08-01 08:24:02

Temat: Re: Choroby roślin - deko OT
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dirko" <d...@w...pl> wrote in
news:bgbhmh$nj7$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Dlatego jest mniej ważne, czy chorobę nazwiemy po polsku: gruzłek
> cynobrowy, gruzełek szkarłatny (chociaż uważam tę nazwę za błędną),

Ech, Jarek...
Strzyżono, golono..
Nectria coccinea czyli gruzelek szkarlatny istnieje.
I to pod taka nazwa :-) Tu masz zdjecie :-)
http://darynatury.w.interia.pl/zrodla/grz155.htm
Gruzelek cynobrowy to N. cinnabarina. Tu masz zdjecie :-)
http://www.grzyby.pl/gatunki/Nectria_cinnabarina.htm
I uzywajmy 'nektria', to bedzie sw. spokoj :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-08-01 10:50:01

Temat: Re: Choroby roślin - deko OT
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:Xns93CA68B8BF7FDewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8 Ewa
Szczęœniak <e...@b...uni.wroc.pl> napisał(a):
>
> Ech, Jarek...
> Strzyżono, golono..
>
Hejka. Ech, Ewa. Ty mnie jednak nie doceniasz. ;-) Mnie chodzi o
ustalenie, jak jest naprawdę a nie o przekomarzanie. :-)
Zacznijmy od Twojej wypowiedzi z 28.07: "Tylko w kwestii formalnej - nie
gruzlek, a gruzelek cynobrowy lub szkarlatny, tu wsio rawno." Teraz piszesz
i słusznie, że nie wsio rawno, tylko że są to dwa różne gatunki, chociaż
tego samego rodzaju - Nectria spp.
Po Twoim powyżej cytowanym poście sprawdziłem, co na temat Nectria
cinnabarina jest w googlach. Znalazłem piękne zdjęcia a pod nimi podaną
literaturę: B. Gumińska, W. Wojewoda: "Grzyby i ich oznaczanie" PWRiL 1983.
Jest to książka popularno-naukowa, w przedmowie do której prof. Wł. Szafer
napisał: "Popularna książka o grzybach nie może oczywiście zastąpić wiedzy o
nich na wysokim poziomie". Moim zdaniem autorzy w/w książki popełnili błąd w
nazwie i stąd ten nieszczęsny gruzełek. W tym mniemaniu utwierdzam się, gdy
czytam podręczniki akademickie, szczególnie te wydane niedawno. Oczywiście
nie jestem całkowicie pewien, że mam rację, dlatego prosiłem Cię o podanie
lepszych źródeł, z których by wynikało, że to gruzełek. ;-) A w googlach są
różne rzeczy, śmiecie też. :-)
Pozdrawiam dociekliwie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-08-01 13:04:58

Temat: Re: Choroby roślin - deko OT
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dirko" <d...@w...pl> wrote in
news:bgdgla$r4u$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Ech, Ewa. Ty mnie jednak nie doceniasz. ;-) Mnie chodzi o
> ustalenie, jak jest naprawdę a nie o przekomarzanie. :-)

Aha. Prawda ostateczna :-)
W biologii nie istnieje, przykro mi :-)

> Zacznijmy od Twojej wypowiedzi z 28.07: "Tylko w kwestii formalnej
> - nie
> gruzlek, a gruzelek cynobrowy lub szkarlatny, tu wsio rawno." Teraz
> piszesz i słusznie, że nie wsio rawno, tylko że są to dwa różne
> gatunki, chociaż tego samego rodzaju - Nectria spp.

Przeciez dyskusja szla o to, czy gruzlek, czy gruzelek, a nie o to, czy
szkarlatny, czy cynobrowy. Wiec dla dyskusji to wsio rawno.
Misunderstanding.

> B. Gumińska, W. Wojewoda: "Grzyby i ich oznaczanie"
> PWRiL 1983. Jest to książka popularno-naukowa, w przedmowie do której
> prof. Wł. Szafer napisał: "Popularna książka o grzybach nie może
> oczywiście zastąpić wiedzy o nich na wysokim poziomie". Moim zdaniem
> autorzy w/w książki popełnili błąd w nazwie i stąd ten nieszczęsny
> gruzełek.

W starszych zrodlach tez ta nazwa jest.
Ale mysle, ze bedzie lepiej, jak cala te dyskusje pzreniesiemy na priva.
Jak juz proponowalam.

> A w
> googlach są różne rzeczy, śmiecie też. :-)

Amen :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-08-01 14:04:27

Temat: Re: Choroby roślin - deko OT
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:Xns93CA9859DC0C6ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8 Ewa
Szczęœniak <e...@b...uni.wroc.pl> napisał(a):
>
> Ale mysle, ze bedzie lepiej, jak cala te dyskusje pzreniesiemy na priva.
> Jak juz proponowalam.
>
Hejka. Ja prywatnie proponowałem to wcześniej, Ty propozycję
podtrzymałaś na grupie, a tymczasem gadamy i gadamy, a źródła wysychają. :-)
Pozdrawiam ponawiająco Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-08-02 06:43:22

Temat: Re: Choroby roślin - deko OT
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dirko" <d...@w...pl> wrote in
news:bgds1s$qm8$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Ja prywatnie proponowałem to wcześniej, Ty propozycję
> podtrzymałaś na grupie, a tymczasem gadamy i gadamy, a źródła
> wysychają. :-)

To co?
Listy gina?
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Trawnik, jak?
Usychająca porzeczka
zdjęcie wierzby i brzozy
Ciekwawostka - Yucca oszalala
Sport & Promotion Clothing , Advertising and Promotion Agency

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »