Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Chrzestny :-\

Grupy

Szukaj w grupach

 

Chrzestny :-\

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 136


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2002-04-11 12:26:36

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "Magdalena Busk" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"tweety" <t...@i...pl> skrev i meddelandet
news:a93tv0$kml$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Loonie" <L...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:a93nd0$8cm$1@news.onet.pl...
> >> Co do tego co przyrzekałem, sorry, ale i tak nie mam
najmniejszego
> > wpływu na wychowanie tego dzieciaka (no może 0.01% mółbym mieć z
> > poświęceniem z mojej strony, a teraz nawet i to jest niemożliwe).
Więc
> > sorry, ale nie jestem w tanie pomóc - nie ta osoba, nie ten
pokrój.
> >
> Witam;
> Od kiedy to chrzestni mają wpływ na wychowanie dziecka?!

Sa odpowiedzialni za wychowanie w wierze itd.

> Może sie mylę,

Tak.

> ale chrzestni są po to by w razie potrzeby zastapić rodziców.

Sadzisz, ze po smierci rodzicow chrzestni dostaja dziecko
automatycznie? Na pewno nie.

magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2002-04-11 12:29:21

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Loonie wrote:
>
> I bardzo fajnie, tyle, że:
>
> 1) zostałem tym obarczony wbrew własnej woli

miales 17 lat, ale nie napisze, jakie slowa mi sie cisna na
klawiature...

> 2) nie wybierałem ani dziecka ani rodziców, to oni wybrali mnie

tak to zwykle bywa w tej kwestii.

> Co powoduje:
>
> 3) nie mam zamiaru dotrzymywać takich przyrzeczeń

ale wcale z tego nie wynika. nie chcesz, nie rob. powtarzam -
nie bede kamieniowac.
tylko nie domagaj sie, zeby Ci pisac, ze masz racje. ze jestes w
porzadku.

> A ty obwiniasz mnie o wszystkie grzechy tego świata i mówisz, że ja zły
> facet jestem. Nie moja droga, ja jestem po prostu szczery. NIe mam zamiaru
> brać na siebie odpowiedzialności za cudzego dzieciaka, na którego wychowanie
> nie mam najmniejszego wpływu,

Twoja decyzja. kolejna zreszta. Twoj wybor. naprawde masz do
tego prawo.
zadales pytanie. nasza ocena. czy nie mamy do niej prawa?

czy wg Ciebie szczerosc wyklucza bycie zlym? to tak BTW.

Dominika - Zacieta Plyta :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2002-04-11 12:33:16

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Loonie wrote:
>
> I owszem. Ale za _moje_ decyzje i za _moje_ czyny. A tego chrześniactwa (?)
> za swoją decyzję nie uważam. Wyjaśniłem?

misiu kolorowy, toz my tu caly czas piszemy o tym wlasnie, ze to
BYLA TWOJA DECYZJA.
niewazne, czy ulegles presji przemocy psychicznej czy
autorytetu,
z odpowiedzialnosci za decyzje zwalnialaby Cie presja broni
palnej albo podstepnie podwanych srodkow odurzajacych...

Dominika...nika...nika...nika...nika...nika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2002-04-11 12:33:53

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> a écrit dans le message
news: a93rvj$hsd$...@n...onet.pl...

> > > Tak to juz w zyciu bywa, ze czlowiek ponosi konsekwencje swojego
> > > postepowania.
> > Czasem również _nieswojego_ niestety.
>
> Czasami fakt, ale sam się na chcrzesnego zgodziłeś. przecież pod lufą
> karabinu Cię w kościele nie trzymali?
______________________________________
Sorry, mówisz jak dziecko. Są inne sposoby wpływania na ludzi niż przemoc.
Dla mnie rodzice są autorytetem na tyle, że zrobiłem jak oni chcieli, nawet
się nie zastanawiając nad konsekwencjami. Chyba dawno nie miałaś siedemnastu
lat. A może ty zawsze byłaś mądra, asertywna i niczego nie żałujesz, co? :>


> > > Hmm... A do czego czlowieka zobowiazuje fakt bycia ojcem chrzestnym?
> > > Czego nie miales? Co powinienes dostac, a tego nie dostales?
> > Podstawowego zainteresowania mną i moim życiem. Tego mi brakowało z jego
> > strony.
> A co źle Ci się wiodło? Chrzestny ma obowiązku interesować się Twoim
życiem,
> ale dopóki wszystko gra może to być dla Ciebie niezauważalne.
_______________________________________
LOL :-) Fajnie, że mi podsuwasz argumenty. Zastosuje to co napisałaś do
mojego przypadku. A serio: chyba za bardzo ci zależy na dyskusji, a za mało
myślisz o tym co tak naprawdę oznacza to, co piszesz.


> > > > I teraz ja mam zamiar:
> > > > 1) miec swojego chrzesniaka tak samo gleboko, jak ona mial mnie
> (przykre
> > > > prawda - cóz, taka moja msciwa natura - starotestamentalna)
> > >
> > > Infantylne to raczej, a gdzie odpowiedzialnosc?
> > Zachowana dla właściwszych ludzi?
>
> Znaczy sam od siebie odpowiedzialności nie wymagasz?
______________________________________
I owszem. Ale za _moje_ decyzje i za _moje_ czyny. A tego chrześniactwa (?)
za swoją decyzję nie uważam. Wyjaśniłem?

--
Pozdrowienia
Loonie
-----------------------------------------------
Nic to, byle nie myśleć - Elektrycerz kwarcowy
http://www.cybra.pl/erystyka.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2002-04-11 12:34:27

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Loonie napisał(a) w wiadomości: ...

>Sorry, że rozwieję twoje oazowe poglądy i ideały, ale chrześni w naszej
>polskiej kulturze służą i tak do czego innego niż ci się wydaje. Chrzestny
>ma przysyłać prezenty, wysłać zaproszenie ze Stanów, itp. itd. (i nie jest
>to mój pogląd - mój jest bardziej wzniosły wbrew pozorom ;-), tak po prostu
>to funkcjonuje.

To sie nawet dalo wyczytac z Twojego pierwszego postu.
Jestem chrzestna jednej malej dziewczynki. Moj TZ jest chrzestnym mojej
siostrzenicy. Moja chrzesnica mieszka troche daleko, ale juz niebawem bede
mogla znowu ja odwiedzac (zaniedbalam ja na czas ciazy i teraz, poki moj
Karol jest jeszcze malutki) Ale: staramy sie spotykac z naszymi
chrzesniakami najczesciej, jak to mozliwe. Nie kupujemy im prezentow, w
szczegolnosci drogich - i nikt tego od nas nie oczekuje. Chodzi o wspolny
spacer, o wspolnie zjedzony obiad, o przyjazn - chyba tak najogolniej moge
to zanwac. Trzeba sie z chrzesniakiem spotykac, inaczej niestety nie ma
sensu taki uklad. I naprawde, nie trzeba go przy tym obwijac w zlotoglow i
zasypywac chinska wymyslna pocelana sprowadzana specjalnie zza Wielkiego
Muru. Bycie chrzestnym to kwestia serdecznosci i odpowiedzialnosci.

>BTW Jestem pewien, że byłbym najlepszym w świecie chrzestnym (w sensie
>wzniosłym) dla czwórki mojego rodzeństwa ciotecznego, które są wychowywane
>dobrze (to tak a propos twojej niskiej oceny mojej osoby i postępowania ;-p
>pani Bezproblemowoświęta) Chrzesty ma pomagać a nie zastępować rodziców.


Sam sie o te niska ocene dopominasz. Gdyz Twoj poglad wyrazony w poscie
inicjujacym ten watek na wysoka ocene nie zasluguje. Przykro uslyszec
prawde, co? Panie Problemowonieznosny. I pozwalam sobie wyrazic watpliwosc,
czy przy takim postrzeganiu roli chrzestego bylbys dobrym chrzestnym dla
kogokolwiek, nawet dla matki Teresy z Kalkuty.

Margola




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2002-04-11 12:36:28

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sorry ze sie wtrącę, ale ja nie miałam pojęcia o tym ze chrzestnych
sie wybiera tak żeby zaopiekowali się dzieckiem w razie gdyby coś sie
stało rodzicom.
Skąd miałam wiedzieć ?

Młodszy syn był ochrzczony w trybie nagłym, bardzo ciężko chory w
szpitalu.
Chrzestnymi zostali moi rodzice, mama już nie zyje, ojciec ma przeszło
80 lat i raczej nigdy specjalnie nie pamiętał ze w ogóle jest
chrzestnym.

No kto się nim zajmie "w razie czego" ?

Pozdrowienia.

Basia





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2002-04-11 12:36:36

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:a93v8u$1k4j$1@news2.ipartners.pl...
> Sorry ze sie wtrącę, ale ja nie miałam pojęcia o tym ze chrzestnych
> sie wybiera tak żeby zaopiekowali się dzieckiem w razie gdyby coś sie
> stało rodzicom.
> Skąd miałam wiedzieć ?
>
> Młodszy syn był ochrzczony w trybie nagłym, bardzo ciężko chory w
> szpitalu.
> Chrzestnymi zostali moi rodzice, mama już nie zyje, ojciec ma przeszło
> 80 lat i raczej nigdy specjalnie nie pamiętał ze w ogóle jest
> chrzestnym.
>
> No kto się nim zajmie "w razie czego" ?
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia

Sorry z góra za słowa jesli za bolą, ale to, że tak wybrałas swoich
chrzestnych dla dziecka to twoja sprawa, ale dla mnie to własnie jest
nieporozumienie, jesli chcrzestnymi dla wnuków są dziadkowie. Poza tym jesli
nie wiedziałas po co wybiera sie chrzestncyh to po co ich wybrałas? Żeby
dziecko miało papierek, ze odbyło chrzest? Nie rozumiem.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2002-04-11 12:36:54

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Loonie napisał(a) w wiadomości: ...
>> Tak to juz w zyciu bywa, ze czlowiek ponosi konsekwencje swojego
>> postepowania.
>_______________________________________
>Czasem również _nieswojego_ niestety.

... jak np. Twoj chrzesniak, daleko nie siegajac po przyklady.

Czy moze chcilbys powiedziec, ze to nie Ty stales tak i zapalales te
swieczke (cholera wie, po co sie ja zapala, tak przy okazji, nie?)


>Podstawowego zainteresowania mną i moim życiem. Tego mi brakowało z jego
>strony.

No widzisz. Chcesz powielic ten sam schemat?

>________________________________________
>Zachowana dla właściwszych ludzi?

...gdyz to dziecko wlasciwe nie jest, z tego co slyszales...

Ech.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2002-04-11 12:37:31

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "Magdalena Busk" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Loonie" <L...@n...wp.pl> skrev i meddelandet
news:a93j19$5$1@news.onet.pl...
> Jestem chrzestnym chlopaka (............)

Przeczytalam wszystko i odnosze wrazenie, ze nie powinienes sie meczyc
i bywac tam.

Ja na Twoim miejscu zrobilabym tak: 1) kupilabym prezent, 2) poszlabym
na Komunie i na przyjecie, ale ne krotko. Jakby sie robilo "niemilo",
wymyslilabym jakis pretekst i wyszla.

Dlaczego Ci to radze? Bo byc moze za pare lat okaze sie, ze Twoj
chrzesniak jest fantastycznym czlowiekiem. Moze sie zmieni albo Ty go
lepiej poznasz. Wtedy lepiej, abys nie musial miec na sumieniu
zlekcewazenia jego Komunii...

magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2002-04-11 12:39:51

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdalena Busk" <m...@h...com> napisał w
wiadomości news:a9406o$r41$1@news.onet.pl...
>
> > ale chrzestni są po to by w razie potrzeby zastapić rodziców.
>
> Sadzisz, ze po smierci rodzicow chrzestni dostaja dziecko
> automatycznie? Na pewno nie.
>
> magda

Wiem, że nie, nie sprowadzaj mojego zdania do dyskusji na temat mojej wiedzy
prawnej o adpocji dziecka, bo moze tego nie napisałam, ale to jest tak
oczywiste, ze nikt nie suzka najpierw rodziców chrzestncyh w sadzie zeby im
dac dziecko.
Bez komentarza dalszego.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota

>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co powiedziec dziecku
dwujęzycznoś
Potrzebna krew
warsztaty plastyczne - Poznań
witam

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »