« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-25 15:30:55
Temat: Ciastka Kruszyzny - pytanie kolejnej blondynkiTak wszyscy chwalą te ciastka i chwalą, że postanowiłam je i ja zrobić.
I mam pytanie: to że nie ma w cieście cukru - jestem w stanie
zrozumieć, to ze nie ma żadnych proszków do pieczenia i innych takich -
też, ale czy tam na pewno nie powinno być choćby jednego, malutkiego,
tyci, tyci ... jajeczka??
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Życie jest nie zdrowe, a sufity zawsze są gotowe żeby spaść na
głowę..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-25 16:20:17
Temat: Re: Ciastka Kruszyzny - pytanie kolejnej blondynki
Użytkownik "@nn" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ct5osp$g6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tak wszyscy chwalą te ciastka i chwalą, że postanowiłam je i ja zrobić.
> I mam pytanie: to że nie ma w cieście cukru - jestem w stanie
> zrozumieć, to ze nie ma żadnych proszków do pieczenia i innych takich -
> też, ale czy tam na pewno nie powinno być choćby jednego, malutkiego,
> tyci, tyci ... jajeczka??
> Ania
>
> --
>> Choć trudno w to uwierzyć to nic nie trzeba dodawać do orginalnego
przepisu Sprawdziłam i się nie zawiodłam a właściwie zawiodłam bo zrobiłam
tak małoooo :))))) i tylko czekam na okazje by zrobić ponownie Może jutro :)
Iza
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-25 17:16:05
Temat: Re: Ciastka Kruszyzny - pytanie kolejnej blondynkiUżytkownik "Iza" <i...@0...pl> napisał w wiadomości
news:ct5rrn$ce4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "@nn" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:ct5osp$g6$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Tak wszyscy chwalą te ciastka i chwalą, że postanowiłam je i ja
>> zrobić.
>> I mam pytanie: to że nie ma w cieście cukru - jestem w stanie
>> zrozumieć, to ze nie ma żadnych proszków do pieczenia i innych
>> takich -
>> też, ale czy tam na pewno nie powinno być choćby jednego,
>> malutkiego,
>> tyci, tyci ... jajeczka??
>> Ania
>>
>> --
>>> Choć trudno w to uwierzyć to nic nie trzeba dodawać do orginalnego
> przepisu Sprawdziłam i się nie zawiodłam a właściwie zawiodłam bo
> zrobiłam
> tak małoooo :))))) i tylko czekam na okazje by zrobić ponownie Może
> jutro :)
> Iza
>>
>
Dzięki!
No, ale musiałam się upewnić ;-)
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Życie jest nie zdrowe, a sufity zawsze są gotowe żeby spaść na
głowę..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-25 18:05:59
Temat: Re: Ciastka Kruszyzny - pytanie kolejnej blondynkiUżytkownik "@nn" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ct5osp$g6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tak wszyscy chwalą te ciastka i chwalą, że postanowiłam je i ja
> zrobić. I mam pytanie: to że nie ma w cieście cukru - jestem w stanie
> zrozumieć, to ze nie ma żadnych proszków do pieczenia i innych
> takich - też, ale czy tam na pewno nie powinno być choćby jednego,
> malutkiego, tyci, tyci ... jajeczka??
Już myślałam że wiem wszystko, ale....
Pyt. nr.2
Ktoś wcześniej pytał czy z racji tego że ciasto zawiera piwo można dać
ciastka dzieciom, moje pytanie jest takie: czy dziecku które aktualnie
bierze antybiotyki też można??
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Życie jest nie zdrowe, a sufity zawsze są gotowe żeby spaść na
głowę..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-25 18:45:55
Temat: Re: Ciastka Kruszyzny - pytanie kolejnej blondynkiUżytkownik "@nn" napisała:
> Ktoś wcześniej pytał czy z racji tego że ciasto zawiera piwo można dać
> ciastka dzieciom, moje pytanie jest takie: czy dziecku które aktualnie
> bierze antybiotyki też można??
Ja pytalam. A pytalam dlatego, ze widzialam 5-cio latka, ktory wymiotowal po
zjedzeniu sosu "doprawionego" odrobina czerwonego wina.
No ale moja 2,5 latka zjadla ciasteczka (choc tylko 2) i nic jej nie bylo.
Podejrzewam, ze co innego dolac wina do sosu, a co innego piec cos
alkoholowego w piekarniku.
Jak to mowia - decyzja nalezy do Ciebie - IMO mozna dac - ale na wszelki
wypadek nie za duzo.
Zyczę zdrowia,
--
Małgorzatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-25 18:54:35
Temat: Re: Ciastka Kruszyzny - pytanie kolejnej blondynkiUżytkownik "Małgorzatka+" <m...@i...pl> napisał w
wiadomości news:ct64db$pt4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "@nn" napisała:
>
>> Ktoś wcześniej pytał czy z racji tego że ciasto zawiera piwo można
>> dać ciastka dzieciom, moje pytanie jest takie: czy dziecku które
>> aktualnie bierze antybiotyki też można??
>
> Ja pytalam. A pytalam dlatego, ze widzialam 5-cio latka, ktory
> wymiotowal po zjedzeniu sosu "doprawionego" odrobina czerwonego wina.
> No ale moja 2,5 latka zjadla ciasteczka (choc tylko 2) i nic jej nie
> bylo. Podejrzewam, ze co innego dolac wina do sosu, a co innego piec
> cos alkoholowego w piekarniku.
> Jak to mowia - decyzja nalezy do Ciebie - IMO mozna dac - ale na
> wszelki wypadek nie za duzo.
>
Dzięki wielkie!
Jeśli chodzi o alkohole to z moimi dziećmi nie ma problemu, a teraz
poprostu jedna właśnie wyszła z zapalenia płuc a druga jest w trakcie
leczenia. Uff, no nic dam jej kilka i tyle, bo na to żeby jej nie dać
wcale to ona się nie zgodzi.
Pozdrawiam
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Życie jest nie zdrowe, a sufity zawsze są gotowe żeby spaść na
głowę..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-25 19:00:13
Temat: Re: Ciastka Kruszyzny - pytanie kolejnej blondynkiUżytkownik "@nn" napisała:
> Jeśli chodzi o alkohole to z moimi dziećmi nie ma problemu
Nooo niezle to zabrzmialo ;-))) Jak one takie zaprawione w boju to co sie
pytasz :-))))
Pozdrawiam serdecznie,
--
Małgorzatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-25 19:06:37
Temat: Re: Ciastka Kruszyzny - pytanie kolejnej blondynkiUżytkownik "Małgorzatka+" <m...@i...pl> napisał w
wiadomości news:ct6586$dj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "@nn" napisała:
>
>> Jeśli chodzi o alkohole to z moimi dziećmi nie ma problemu
>
> Nooo niezle to zabrzmialo ;-))) Jak one takie zaprawione w boju to co
> sie pytasz :-))))
>
Aaaaaaa tam od razu zaprawione... po prostu jak piję szampana w
Sylwestra to i one piją (1/3 kieliszka), albo wino do kolacji (czasem),
a piwa i tak nie lubią.
Pytałam bo ten antybiotyk, niby to piwo powinno wyparować w trakcie
pieczenia (przynajmniej procenty), ale lepiej się upewnić.
pozdr
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Życie jest nie zdrowe, a sufity zawsze są gotowe żeby spaść na
głowę..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |