« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-14 20:18:49
Temat: Cierpliwość......największą cnota ogrodnika. Dziś wszedłszy, a raczej wdarłszy się w busz
pod świerkami odkryłam, że odpuściła się fioletowa budleja, na której
położyłam krzyżyk. Interesujące jest to, że zamiast od korzeni, to puściła
się na starym drewnie, przy czym ten "pieniek" jest prawie bez kory po
zimie.
I bądź tu człowieku mądry:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-06-15 11:32:02
Temat: Re: Cierpliwość...
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bcg06g$58f$5@atlantis.news.tpi.pl...
> ...największą cnota ogrodnika.
Dodaj jeszcze nadzieję :-)
Figa od Ciebie żyje!
Jak się cieszę to trudno opisać.
Nie będę już ryzykować przemarznięcia i pójdzie do donicy.
Pozdrawiam cierpliwie i z nadzieją
--
Kronopio
http://cronopio.geocad.katowice.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-06-15 19:42:06
Temat: Re: Cierpliwość...
"Kronopio" <c...@o...pl> wrote in message
news:bchlh9$20l$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:bcg06g$58f$5@atlantis.news.tpi.pl...
> > ...największą cnota ogrodnika.
>
> Dodaj jeszcze nadzieję :-)
> Figa od Ciebie żyje!
> Jak się cieszę to trudno opisać.
> Nie będę już ryzykować przemarznięcia i pójdzie do donicy.
Świetnie, to zrób dla mnie sadzonkę:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-06-15 20:39:24
Temat: Re: Cierpliwość...
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bciidr$abv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Figa od Ciebie żyje!
> Świetnie, to zrób dla mnie sadzonkę:-)
A instrukcję sporządzania sadzonki dostanę?
Pozdrawiam
--
Kronopio
http://cronopio.geocad.katowice.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-06-16 06:09:39
Temat: Re: Cierpliwość...
Użytkownik "Basia Kulesz" napisał
> ...największą cnota ogrodnika. odpuściła się fioletowa budleja, na której
> położyłam krzyżyk. Interesujące jest to, że zamiast od korzeni, to puściła
> się na starym drewnie, przy czym ten "pieniek" jest prawie bez kory po
> zimie.
A mnie w ten sposób odpuścił się teraz janowiec i kalikarpa.
Nauczka - nie wykopywać pochopnie, tylko czekać.
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-06-16 07:35:54
Temat: Re: Cierpliwość...
> A mnie w ten sposób odpuścił się teraz janowiec i kalikarpa.
> Nauczka - nie wykopywać pochopnie, tylko czekać.
ja doczekalam sie "odbicia" lawendy - moje szczescie jest olbrzymie!!!
Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-06-16 07:37:19
Temat: Re: Cierpliwość...> Dodaj jeszcze nadzieję :-)
> Figa od Ciebie żyje!
> Jak się cieszę to trudno opisać.
> Nie będę już ryzykować przemarznięcia i pójdzie do donicy.
To można u nas hodować figi?!?!?! O matko - gdzie to zdobyc?!?!?! Czuję
ogromny sentyment do tej rośliny - wspomnienie z najlepszych wakacji...
Pozdrav. Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-06-16 07:54:58
Temat: Re: Cierpliwość...
Użytkownik "Majka" <m...@z...szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:bcjn0n$2r6$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" napisał
>
> > ...największą cnota ogrodnika. odpuściła się fioletowa budleja, na
której
> > położyłam krzyżyk. Interesujące jest to, że zamiast od korzeni, to
puściła
> > się na starym drewnie, przy czym ten "pieniek" jest prawie bez kory po
> > zimie.
>
> A mnie w ten sposób odpuścił się teraz janowiec i kalikarpa.
> Nauczka - nie wykopywać pochopnie, tylko czekać.
>
> Majka
>
> Czasem można czekać wieki i się nie doczekać na chłopa:)
Witam obie panie i pozdrawiam boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-06-17 06:48:44
Temat: Odp: Cierpliwość...Użytkownik "Rene" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bcjruq$na0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > A mnie w ten sposób odpucił się teraz janowiec i kalikarpa.
> > Nauczka - nie wykopywać pochopnie, tylko czekać.
>
> ja doczekalam sie "odbicia" lawendy - moje szczescie jest olbrzymie!!!
> Rene
U mnie lawenda nie odbiła, chociaż się na to zanosiła. Może błędem było
wycięcie starych uschniętych gałązek.
Natomiast "odbiły" dwie róże i janowiec wyglądające po zimie na martwe.
Jak to dobrze, że nie miałam czasu wykopać tych "wyschniętych" róż :-)
Pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |