Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ciężkie jest życie niewiasty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ciężkie jest życie niewiasty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-03-10 07:00:01

Temat: Ciężkie jest życie niewiasty
Od: "Wikary" <o...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Na początku było miło i kulturalnie... a
teraz jesteśmy prawie dwa lata po ślubie
i po czterech latach znajomości i mój mąż
potrafi: Pierdnąć bez żenady - niby
niechcący ale wcześniej mu to się nie
zdarzało a teraz bardzo często. - Dłubie
cały czas w nosie - to już bez krępacji -
muszę się drzeć na niego żeby przestał i
to na chwilę pomaga, a jak tylko się nie
patrzę dłubie znowu. - Miesza sobie w
jajkach i drapie się po tyłku długo i
namiętnie). - Rano wącha skarpetki czy
się jeszcze nadają do włożenia.
- Nie myje zębów wieczorem tylko rano.
- Rzadko się kąpie (ostatnio 2-3 razy w
tygodniu ale bywało że tylko raz na
tydzień). Nie wiem czy mój facet jest
jakimś wyjątkiem czy wszyscy tak z czasem
mają że przestają dbać o siebie i o to
czy są przyjemni dla otoczenia...
*****
Mój mąż:
1. Pierdzi cały czas, najbardziej
wieczorem i w nocy pod kołdrą, fuuuuujjjj
i ja musze spać w tym smrodzie.
2. W nosie dłubie też i potem te gile
wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię to
się wypiera, aż raz mnie tak wk***ił że
mu pokazałam jego suszki i kazałam je
zamiatać, mimo, ze zaraz i tak miałam
zamiar odkurzać).
3. Brudne skarpetki zostawia gdzie
popadnie. I w ogóle mnie wk***ia od
dłuższego czasu
*****
Udaje, że wyciera o mnie palec, którym
wcześniej wydłubał sobie śpiochy z oczu,
a poza tym pierdzi non stop, no chyba, że
wali śmierdzące to wtedy wychodzi z
pokoju. Jak się irytuję i krzyczę na
niego, że jest śmierdzielem to jeszcze
bardziej go cieszy moja reakcja i
wachluje np. poduszką tak żeby do mnie doleciało
*****
Ja też mieszkałam ze śmierdzielem przed
ślubem ale wtedy tak nie grzał pod kołdrą.
****
Mój facet jest zabawnym luzakiem. Kiedy
jesteśmy na zakupach w dużym
supermarkecie zdarza mu się takie
zachowanie: Nagle zrywa się z wózkiem i
szepce do mnie: - Zwiewamy stąd,
pierdnąłem.
*****
Kolega mojego faceta ma manię puszczania
bąków zawsze i wszędzie. Ostatnio
wybraliśmy się do klubu z nim i jego
dziewczyną, ale nie wpuścili nas, bo
impreza była zamknięta, to na odchodnym
ów kolega odwrócił się i puścił
ochroniarzowi na pożegnanie bąka, którego
chyba słyszeli i poczuli wszyscy ludzie w
promieniu 10 metrów.
*****
A moje Kochanie ostatnio pierdnęło w
ubikacji jak robiło siusiu.
Że zrobił to bardzo głośno to się
uśmiałam, a on na to:
-Prawdziwy facet jak sika to pierdzi.
*****
Mój mąż to już w ogóle niezły talent.
- Ślini się w nocy strasznie, wymieniałam
już mu 3 poduszki.
- Zostawia pod poduszka zaschnięte kozy,
fuuuuj!
- Śpi w koszulce, w której chodził cały
dzień (rąbał drzewo, grzebał przy aucie
itp) Rano go zrypałam o to, że się nie
wykąpał i na dodatek poszedł spać w tej
koszulce. Często mu się to zdarza.
- Jak ściąga skarpetki to wygrzebuje nimi
bród między paluchami.
- Drapie się po głowie strzepując łupież
z głowy.
- Zapomina do czego służy szczoteczka i
pasta do zębów, często ma resztki
jedzenia na zębach ten biały nalot.
- Na tyłku ma dziury na slipkach, dość
często muszę kupować nowe, chociaż on
woli te z dziurami.
- Jak już idzie się wykapać to zostawia
po sobie dużo włosów i tych i tamtych.
Jak sobie jeszcze coś przypomnę to
napiszę.
*****
Mój miał zwyczaj chować skarpetki pod
fotel. Jak przychodzili znajomi, zawsze
cosik im waniało. Nie dawał się
zreformować, w końcu ułożyłam jego brudne
skarpetki na klawiszach pianina i
zamknęłam klapę. Właśnie przyszli goście
i poprosili o muzykę. Szybciej zamknął
piano, niż je otwierał. Od tej pory
miałam spokój - wrzucał skarpetki za lóżko.
Ja jestem mężatka od roku ale jeszcze
przed ślubem mój mąż zaczął sobie bekać.
Na jego brudne skarpetki porozrzucane po
domu (na szczęście ich nie wącha)
znalazłam fajny sposób: Wrzucam mu je do
aktówki i potem się musi wstydzić;
zaczęło działać bo coraz rzadziej je
zostawia. Przyznam wam się, że mi też się
czasem zdarza pierdnąć, tak jak jemu, ale
tylko sporadycznie i zawsze obracamy to w
żart. A jak on nie umyje zębów to wtedy
pozwalam mojemu psu wejść do lóżka i do
niego się przytulam. Jak on tego nie
lubi!!! Zawsze wtedy wstaje i idzie umyć
zęby, no a ja muszę wyrzucać psa z łóżka.
*****
E tam. Przesadzacie szanowne Panie. Ja
pierdzę, żona pierdzi.
A od niedawna mamy psa Labradora - samca
i tez wali zdrowo.
I nikt nie narzeka ani ja, ani żona ani
pies. Więc dajcie spokój.
Swojski smrodek nie zaszkodzi. A nie
bądźcie zbyt wymagające,
bo Enriqe Iglesias by nawet na was nie
spojrzał. Więc cieszcie się waszymi
pierdziszami i módlcie się, żeby nie
zamienili was na młodsze egzemplarze, bo
zabiorą ze sobą kasę i będzie płacz i
zgrzytanie zębów.
*****
Ja przed każdym pierdem wsuwam sobie
palec w okrężnice i sprawdzam czy jest
pusto, ostatnio chciałem puścić pierdka a
puściłem kupacza.
*****
Mój niedoszły narzeczony poczęstował mnie
herbatą w słoiku po dżemie który właśnie
się skończył (!!!)
Mamusia wyjechała i wszystkie naczynia
były brudne w zlewie.
To mnie zmusiło do myślenia. A
zaproponowałam że może fajniej by było
jakby ją wlał do jednej z puszek po piwie
stojących licznie na stoliku . Nic nie
załapał. Po chwili zastanowienia
powiedział ze do puszki się kiepsko
nalewa...
*****
Mój mąż chodzi po domu w bokserkach i
kiedy siada, przynajmniej połowa
klejnotów wypada mu z nogawki (bokserki
są odpowiednio rozciągnięte). Wieczorem
ma rewolucję w żołądku i odgłosy z jego
trzewi nie pozwalają mi zasnąć. Godzinami
zajmuje WCet, musi czytać siedząc na
tronie, jak zabiorę z kibelka wszystkie
gazety, to czyta naklejki na środkach czystości.
Echhh... - Samo życie...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-03-10 08:04:45

Temat: Re: Ciężkie jest życie niewiasty
Od: "Kuroi Bonza" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 10 Mar 2007 08:00:01 +0100, Wikary
<o...@a...pl> wrote:

> Na początku było miło i kulturalnie... a
jest taki dowcip:
przed slubem ona ma nadzieje, ze on sie zmieni na lepsze
a on za ona pozostanie tak wspaniala do konca zycia.
Po slubie i jego i jej nadzieje zostaja szybko zawiedzione ;))


--
Pozdrawiam serdecznie

Dariusz
Szkolenia, samodoskonalenie http://www.kaizen-edu.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-03-10 09:42:14

Temat: Re: Ciężkie jest życie niewiasty
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wikary; <5...@n...onet.pl> :

> Na początku było miło i kulturalnie...

Tia - facet wyobrażał sobie, że kobiety nie muszą się "golić", nie mają
pryszczy, zmarszczek, nie pierdzą, zawsze ładnie im pachnie z ust i z
innych okolic ciała, nie chrapią, nie dłubią w nosie, choć faktycznie
niektóre panie robią to "kulturalnie" - obwijają palec w chusteczkę itd.
itd.

A tak przy okazji dłubania w nosie - bardzo ciekawie obserwuje się ludzi
w samochodach z wysokości okien autobusu, kiedy sądzą, że nikt ich nie
widzi - dłubią po równo - panie i panowie, a jak w samochodach, to
przeważnie nieźle ubrani. :) Może w tym jest różnica - kobiety mają żal
o to, że faceci robią pewne rzeczy tak, że inni ich widzą? ;)

Na marginesie: motyw z herbatą w słoiku był świetny - herbata owocowa.
;)

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-03-10 13:47:36

Temat: Re: Ciężkie jest życie niewiasty
Od: freeprogrammer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

BUAHAHAHA
I to wlasnie jest to!
Uwazam ze wreszcie Twoj maz jest soba i jest w pelni naturalny.
Zero krepacji. To oznaka ze dobrze sie z Toba czuje!
Mysle ze powinnas
1. Podejsc do sytuacji z zartem, czasem powiedziec np. Moj kochany
pierdziochu
2. Delikatnie powiedziec zeby myl zeby wieczorem bo wtedy Cie bardziej
podnieca
3. Jak miesza sobie w jajkach to powiedz ze Ty to zrobisz lepiej i
pomieszaj mu w jajkach a na koniec zajmij sie parowka. Obydwoje na tym
skorzystacie.
4. Co do kapieli to moze zaproponuj erotyczna kapiel - na pewno sie
zgodzi. Wtedy go porzadnie wyszorujesz a on nawet nie bedzie wiedzial
jaki byl w tym zamysl, a na dodatek pomysli ze ma super podniecajaca
zone - kochanke
Zobaczysz ze podziala;)

Wiecej luzu <bąk> chyba ze jestes panią ą ę to bedzie problem
Jestesmy tylko ludzmi.

Wikary napisał(a):
> Na początku było miło i kulturalnie... a
> teraz jesteśmy prawie dwa lata po ślubie
> i po czterech latach znajomości i mój mąż
> potrafi: Pierdnąć bez żenady - niby
> niechcący ale wcześniej mu to się nie
> zdarzało a teraz bardzo często. - Dłubie
> cały czas w nosie - to już bez krępacji -
> muszę się drzeć na niego żeby przestał i
> to na chwilę pomaga, a jak tylko się nie
> patrzę dłubie znowu. - Miesza sobie w
> jajkach i drapie się po tyłku długo i
> namiętnie). - Rano wącha skarpetki czy
> się jeszcze nadają do włożenia.
> - Nie myje zębów wieczorem tylko rano.
> - Rzadko się kąpie (ostatnio 2-3 razy w
> tygodniu ale bywało że tylko raz na
> tydzień). Nie wiem czy mój facet jest
> jakimś wyjątkiem czy wszyscy tak z czasem
> mają że przestają dbać o siebie i o to
> czy są przyjemni dla otoczenia...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-03-11 22:47:46

Temat: Re: Ciężkie jest życie męża sztywniary
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik freeprogrammer <f...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:esucto$1qr$...@i...gazeta.pl...
> BUAHAHAHA
> I to wlasnie jest to!
> Uwazam ze wreszcie Twoj maz jest soba i jest w pelni naturalny.
> Zero krepacji. To oznaka ze dobrze sie z Toba czuje!
> Mysle ze powinnas
> 1. Podejsc do sytuacji z zartem, czasem powiedziec np. Moj kochany
> pierdziochu
> 2. Delikatnie powiedziec zeby myl zeby wieczorem bo wtedy Cie bardziej
> podnieca
> 3. Jak miesza sobie w jajkach to powiedz ze Ty to zrobisz lepiej i
> pomieszaj mu w jajkach a na koniec zajmij sie parowka. Obydwoje na tym
> skorzystacie.
> 4. Co do kapieli to moze zaproponuj erotyczna kapiel - na pewno sie
> zgodzi. Wtedy go porzadnie wyszorujesz a on nawet nie bedzie wiedzial
> jaki byl w tym zamysl, a na dodatek pomysli ze ma super podniecajaca
> zone - kochanke
> Zobaczysz ze podziala;)


jesteś "wolna"... ;P
[pierdu pierdu]
;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-03-14 14:34:25

Temat: Re: Ciężkie jest życie niewiasty
Od: " Mopek" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wikary <o...@a...pl> napisał(a):

> Na początku było miło i kulturalnie... a
> teraz jesteśmy prawie dwa lata po ślubie
> i po czterech latach znajomości i mój mąż
> potrafi: Pierdnąć bez żenady - niby
> niechcący ale wcześniej mu to się nie
> zdarzało a teraz bardzo często.

/ciach/

sie poplakalam ze smiechu bo to takie prawdziwe.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Testosteron - zyciowa prawda
Kamienna twarz, spokojny ton - jak rozmawiać ze świrem?
Z GW - prolaktyna lekiem na sr
Z GW - zapach wzmacnia zapamiętywanie
Plotka-praca mgr

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »