Witam,
od półtorej miesiąca żona leczy depresję lekiem Cital.
Kuracja powinna trwać nie mniej niż 6 miesięcy.
I właśnie dzisiaj pojawił się problem.
Otóż jest duże prawdopodobieństwo, że właśnie od wczoraj może być w ciąży
:)))))))))))))))))))))))
W ulotce nie zaleca się stosowania chyba, że w opinii lekarza korzyść dla
matki przewyższa nad potencjalnym zagrożeniem dla płodu.
W internecie nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Jest to lek nowej generacji i
nie obciąża niby organizmu.
O wyniku testu ciążowego dowiemy się dopiero za dwa tygodnie. Czy do tego
czasu odstawić, brać?
Może ktoś stosował lub wie coś na temat tego leku.
z poważaniem
może przyszły tata (drugi raz!) :)))))))))))))))