Co by nie siedziec po próżnicy...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-11-08 18:33:38

Temat: Co by nie siedziec po próżnicy...
Od: "ostry" <o...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Taki sobie zmodyfikowany przepis - znaczy zrobiony na polskie realia -
chowder z wędzonej ryby - mnie posłużył łosoś na zimno.

No to do roboty:

Skład : wędzony łoś ;) tak z pół kilo ?, bociek wędzony, cebulka - jedna,
czosneczek, kilka ziemniaków, jedna marchew, jedna pietruszka, mleko, może
się przydać gęsta smietana, sól, gałka, biały pieprz i na deser koperek
świeży

Robimy :

Kawałek łososia wkładamy do ok 1 litra wrzatku i gotujemy (aby wywar nabrał
smaku), do wywaru dodajemy pokrojone w kostkędrobno marchewke i pietruszkę
oraz dość grubo ziemniaki. Niedobory wywaru uzupełniamy wrzatkiem.
W tak zwanym międzyczasie na patelni rozgrzewamy odrobine tłuszczu i
wytapiamy boczek pokrojony w drobna kostkę, dodajemy posiekana drobno
cebulke i czosneczek posiekany lub zmiażdżony - jak wolicie. Dusimy całość
na małym ogniu ok 15 minut. Posypujemy mąką, jak się zacznie przyrumieniać
zalewamy mlekiem (ostrożnie aby kluchy się nie zrobiły), do patelni wkładamy
kawałki pozostałego wędzonego łososia. Doprowadzamy do wrzenia, dodajemy
miekkie warzywa z wywaru, wywar, odparowujemy troszkę, zagęszczamy w miare
potrzeby śmietaną, przyprawiamy do smaku przyprawami, może odrobina soku z
cytryny na koniec ? Ostrzoznie z solą. Przed samym podaniem ( w talerzu ) -
posypujemy siekanym koperkiem. Jeść bez niczego - szkoda brzuch zapychać
pieczywem.

--
ostry

P.S. - W czwartek jadę znowu do Kaliningradu - ten czosneczek kiszony,
czeremsza kiszona - no i przede wszystkim prawdziwy astrahański kawior.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-11-08 20:06:01

Temat: Re: Co by nie siedziec po próżnicy...
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Taki sobie zmodyfikowany przepis - znaczy zrobiony na polskie realia -
> chowder z wędzonej ryby - mnie posłużył łosoś na zimno.
>
> No to do roboty:
>
> Skład : wędzony łoś ;) tak z pół kilo ?, bociek [...]

Coś przez niego ten przepis jest nieskładny. Czuję podświadomie, że dobry
ale brak mi w nim pewnych istotnych elementów.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/