| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-06-06 08:55:51
Temat: Re: Co jak nie cukrzyca??Dominika napisał:
>> Mam pytanie czy ma ktoś pomysł co mam zrobić: zaraz po zjedzeniu
>> czegokolwiek
>> powieki mi opadają. Źle bo tak się dzieje równiez po zjedzeniu II
>> śniadania w
>> pracy, a tu nie ma gdzie sie przespać :-)). Próbowałam przestać jeść w
>> pracy,
>> ale efekt był taki, że nie mogłam się skupić i z głodu zaczynały mi się
>> trząść ręce, poprostu byłam na głodzie :-D.Byłam z problemem u lekarza i
>> polecił mi jeść czekoladę przed jedzeniem bo problem ponoć jest w cukrze,
>> ale
>> czekolada nic nie dała (zjadałam prawie tabliczkę i poszłam do kibelka
>> spać).
>> Wyniki cukru mam idealne. Co mam robić, chcę normalie funkcjonować, proszę
>> o
>> propozycje.
> Cześć,
> Sory ,że pytam a nie masz problemu z wagą i co w ogóle jadasz jakie
> produkty bo to nie jest normalne aby spać po każdym posiłku - prześpisz
> życie chyba szkoda? Może jadasz coś co Ci szkodzi .Jaką masz grupę krwi?
> to bardzo ważne. Być może powinnaś wyeliminowąć coś z diety i wszystko się >
unormuje.
> Pozdrawiam Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-06-06 18:22:17
Temat: Re: Co jak nie cukrzyca??> > Sory ,że pytam a nie masz problemu z wagą i co w ogóle jadasz
Jestem raczej drobną osobę, przy wzrości 158 waga 47-49 kg utrzymująca się od
ponad 10lat. Jadam możew mało regularnie, ale śniadania jadam zawsze, później
zamieszanie - dzicko, szkoła, itd; II śniadanie i coś ciepłego po południu. Od
wielu lat nie jajm kolacji bo pod koniec dnia to już nic mi się nie chce. Na
II śniadanie różnie: sałatka z majonezem lub bez, chleb z serem. Zawszt ta
sama reakcja - potworna senność. Jedno czego wcale nie jadam bo naprawdę nie
lubię to owoce, praktycznie nie jadam wcale, ale to też od zawsze.
prześpisz życie chyba szkoda?
też tak myślę i tego się boję
Jaką masz grupę krwi?
ARh+ taki standarcik
Być może powinnaś wyeliminowąć coś z diety i wszystko się >
> unormuje
Ale co??
> > Pozdrawiam Gosia
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-06-06 19:41:43
Temat: Re: Co jak nie cukrzyca??
Użytkownik "Joanna" napisał
> ARh+ taki standarcik
> Być może powinnaś wyeliminowąć coś z diety i wszystko się >
> > unormuje
> Ale co??
http://www.twojadieta.info/dieta/grupa_krwi_a/
pozdrawiam
t
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-06-07 08:55:10
Temat: Re: Co jak nie cukrzyca??Dnia Mon, 6 Jun 2005 21:41:43 +0200, telcia napisał(a):
> Użytkownik "Joanna" napisał
>
>> ARh+ taki standarcik
>> Być może powinnaś wyeliminowąć coś z diety i wszystko się >
>>> unormuje
>> Ale co??
>
> http://www.twojadieta.info/dieta/grupa_krwi_a/
Doskonały przykład uogólniania.
"Pożywienie pochodzenia zwierzęcego spowalnia metabolizm u osób z grupą
A, ponieważ odkładają go w organizmie w postaci tłuszczu."
--
Pozdrawiam, Cathleen H.
[gg: 1832817] [icq: 345347435]
/Odpowiadając usuń invalid/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-06-07 16:58:52
Temat: Re: Co jak nie cukrzyca??telcia wrote:
>
> http://www.twojadieta.info/dieta/grupa_krwi_a/
Ciekawe jak się mają osoby, które ściśle przestrzegają tej diety przez
kilka lat.
Ja (ARh+) odżywiałem się podobnie tzn. "zdrowo": (mało mięsa, jeśli już
to chude, wątróbka lub pierś z kurczaka), sporo owoców (dziennie z 5
jabłek), oleje i tłuszcze roślinne (margaryna Rama, trans niby <1g/100)
i zacząłem czuć się okropnie: nerwowość, bóle głowy, trudności w
koncentracji, szybkie męczenie się.
Teraz już prawie miesiac opycham się masłem, jajami, śmietaną kremówką
30% (spróbuj na kolację sobie wypić pół kubka - będziesz spała jak suseł
:)) itp. (do tego oczywiście niepodważalnie zdrowsze otręby w jogurcie,
sałata). Mięsa praktycznie tyle samo, ale to raczej ze względu na
koszty, a smalcem nie będę sie obżerał - za to zaczęły mi smakować
śledzie w oleju :) I nie powiem - na tej diecie czuję się lepiej. Na
pewno mam mniej sensacji żołądkowych, żadnych gazów (na poprzedniej
diecie były straszliwe :)), rzadziej wędruję do kibelka, a więc
najwyraźniej mojemu organizmowi to pasuje :]
Dlatego oponuję za złotym środkiem - włączyć do diety to, czego dotąd
nie jadłaś. Jeśli byłaś na diecie niskotłuszczowej-wysokowęglowodanowej
to spróbuj zwiększyś spożycie tłuszczów. Może właśnie Twój organizm się
ich domaga. Wiadomo, że tłuszcze są dobrym źródłem energii. Dorzuć
sałatę, otręby - to na pewno nie zaszkodzi, a na pewno zmniejszy ryzyko
chorób, które wspominają przeciwnicy diet bazujących na tłuszczach.
Gdzieś na jakiejś angielskojęzycznej stronie wytykającej wady diety
Atkinsa wyczytałem, że białko wywołuje podobną reakcję insulinową jak
węglowodany, jeśli tak jest naprawdę, to dieta węglowodanowo-białkowa,
bez tłuszczy, stymuluje produkcję insuliny, a - jak wiadomo -
zaburzeniami tego procesu są m.in. hipoglikemia i insulinoodporność.
Ważnymi substratami przemian energetycznych są także witaminy z grupy B
(drożdże, wspomniane otręby, wątróbka), potas (banany, ale to owoce o
wysokim indeksie glikemicznym, więc raczej nie są wskazane, pozostają
pomarańcze, warzywa, ryby) i magnez (kakao, orzechy).
Ogranicz ryż, ziemniaki, jasne pieczywo, bo powoduje zbyt szybki wzrost
poziomu cukru we krwi. Zamiast tego do obiadku polecam soczewicę, jest w
supermarketach.
--
Pozdrawiam,
Adam Dziendziel
(odpowiadając na priva usun gwiazdki z adresu)
http://squadd.sourceforge.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |