Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 114


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2014-12-31 10:38:40

Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:m8laqp$avh$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2015-01-08 o 09:53, krys pisze:
>> XL wrote:
>>
>>> Dnia Wed, 07 Jan 2015 21:14:02 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> Q, z dwoma
>>>
>>> "(...)I tych dwoje nad _dwiema_,
>>> Co też są, lecz ich nie ma,
>>> Bo rzęsami zakryte i w dół,
>>> Jakby tam właśnie były
>>> I błękitem pieściły,
>>> Jedno _tę_, drugie _tę_, pół na pół.(...)
>>> "
>>>
>>> ... a nie ten tego, dwaj nad dwoma...
>>
>> A skąd pewność, że Qra pisała o onych żeńskich, a nie chłopcach dwóch?
>> Dwiema chłopcami?
>
> A cyc to co? Też mięski!
>

A Feniks to też nie inaczej
:-)

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2014-12-31 10:42:52

Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ghost" <g...@e...com> napisał w wiadomości
news:54ae49f8$0$2662$65785112@news.neostrada.pl...
>
>
> Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:m8lheh$o0n$...@n...news.atman.pl...
>
>
> Użytkownik "krys" <w...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:54ae4599$0$2638$65785112@news.neostrada.pl...
>> XL wrote:
>>
>>> Dnia Wed, 07 Jan 2015 21:14:02 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>>> Q, z dwoma
>
>>Dwiema chłopcami? No to chyba Cię odmianów nie nauczyli
>
> Dwoma cyckami, matole
>
Odpowiedziałęm na to, co wyciąłeś, a co napisał(a) krys:
"A skąd pewność, że Qra pisała o onych żeńskich, a nie chłopcach dwóch?
Dwiema chłopcami?"

Po prostu- albo nie nadążasz, albo robisz to celowo. Innej możliwości nie
ma.

Tyle, że to nie powód, żebyś bluzgał. Już Ci pisałem: napisz po prostu, żeby
Ci dokładniej wytłumaczyć, o co się rozchodzi i komu. Postawi Cię to w o
wiele lepszym świetle- ale to sam zdecyduj, czy opinia kogoś, kto ma słaby
zaskok jest lepsza czy gorsza od skończonego chama.
--

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2015-01-05 20:51:09

Temat: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: Rewolucja <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

To wolno srać czy nie wolno srać przy jedzeniu?
Afera, media tv i internetowe też dotkneła. Jedni klną na reporterkę, że będąc ze
znajomymi w restauracji, oburzyła się na rodzica, który zmieniał publicznie pieluchy
z "pachnącą "zawartością i to gdy goście z USA wcinali i pałaszowali jedzenie. Bo
polacy nie wychowani, bydło bez kultury. Drudzy wyją i posądzają o nienawiść do
dzieci, matek polek, które zatakowane kupą dziecka, cóż mają zrobić, w każdym bądź
razie dzieciofobia, rodzicofobia i fobiofobia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2015-01-05 22:42:30

Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Rewolucja wrote:

> To wolno srać czy nie wolno srać przy jedzeniu?
> Afera, media tv i internetowe też dotkneła. Jedni klną na reporterkę, że
> będąc ze znajomymi w restauracji, oburzyła się na rodzica, który zmieniał
> publicznie pieluchy z "pachnącą "zawartością i to gdy goście z USA wcinali
> i pałaszowali jedzenie. Bo polacy nie wychowani, bydło bez kultury. Drudzy
> wyją i posądzają o nienawiść do dzieci, matek polek, które zatakowane kupą
> dziecka, cóż mają zrobić, w każdym bądź razie dzieciofobia, rodzicofobia i
> fobiofobia.

Tak się w obyczajach utarło, że w restauracji chamstwem jest przy jedzeniu
smrodzić w jakikolwiek sposób. Na pierdzenie, zmianę pieluchy i inne
nieładnie pachnące czyności kultura osobista wymaga w tym wypadku
odpowiedniej ubikacji.

PS. Wiadomo, że we francuskich pałacach za czasów Króla-Słońce nie było
wychodka, a biessiadnicy srali po kątach, na schodach (Oh! Merde!) i na
korytarzach. Ale taki lokal trzeba było zmieniać co jakiś czas w celu
wysprzątania jak zaczynał śmierdzieć. Restaurator Królem-Słońce nie jest i
nie ma na zmianę lokalu. A więc Mesdames & Messieurs - marsz na gdanisko!
(określenie specjalnie użyte w celu "uczczenia" kolebki solidarÓÓÓchów)

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2015-01-05 22:44:13

Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 5 Jan 2015 11:51:09 -0800 (PST), Rewolucja napisał(a):

> To wolno srać czy nie wolno srać przy jedzeniu?
> Afera, media tv i internetowe też dotkneła. Jedni klną na reporterkę, że będąc ze
znajomymi w restauracji, oburzyła się na rodzica, który zmieniał publicznie pieluchy
z "pachnącą "zawartością i to gdy goście z USA wcinali i pałaszowali jedzenie. Bo
polacy nie wychowani, bydło bez kultury. Drudzy wyją i posądzają o nienawiść do
dzieci, matek polek, które zatakowane kupą dziecka, cóż mają zrobić, w każdym bądź
razie dzieciofobia, rodzicofobia i fobiofobia.

Naród zeuropeizowany, a co - hurmem szturmuje restauracje, wreszcie "klient
nasz pannnn", ma prawo wymagać! W restauracji zamiast serwetek powinni
kłaść obok talerza... papier toaletowy. A nuż szanowny Klient będzie chciał
skorzystać "na miejscu", no spróbujcie zabronić :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2015-01-05 22:45:49

Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 05 Jan 2015 22:42:30 +0100, Jakub A. Krzewicki napisał(a):

> Tak się w obyczajach utarło, że w restauracji chamstwem jest przy jedzeniu
> smrodzić w jakikolwiek sposób. Na pierdzenie, zmianę pieluchy i inne
> nieładnie pachnące czyności kultura osobista wymaga w tym wypadku
> odpowiedniej ubikacji.

Dokładnie. Ale cóż, widocznie idzie Nowe 33333-|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2015-01-05 22:51:31

Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:m8f00l$ohg$1@node1.news.atman.pl...
> Rewolucja wrote:
>
>> To wolno srać czy nie wolno srać przy jedzeniu?
>> Afera, media tv i internetowe też dotkneła. Jedni klną na reporterkę, że
>> będąc ze znajomymi w restauracji, oburzyła się na rodzica, który zmieniał
>> publicznie pieluchy z "pachnącą "zawartością i to gdy goście z USA
>> wcinali
>> i pałaszowali jedzenie. Bo polacy nie wychowani, bydło bez kultury.
>> Drudzy
>> wyją i posądzają o nienawiść do dzieci, matek polek, które zatakowane
>> kupą
>> dziecka, cóż mają zrobić, w każdym bądź razie dzieciofobia, rodzicofobia
>> i
>> fobiofobia.
>
> Tak się w obyczajach utarło, że w restauracji chamstwem jest przy jedzeniu
> smrodzić w jakikolwiek sposób. Na pierdzenie, zmianę pieluchy i inne
> nieładnie pachnące czyności kultura osobista wymaga w tym wypadku
> odpowiedniej ubikacji.
>

Tak jest. A jak chce nakarmić piersią- to też do WC- bo się ludzie zgorszą.
Albo niezdrowo podniecą. A w ogóle kto to słyszał, żeby bachora do knajpy
zabierać? W knajpie mogą być tylko pełnoletni, czyści i pachnący ludzie.
Dzieciak- wiadomo- sra, drze ryja. Powinni matce dać mandat.

Oj Jakub, Jakub...


--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2015-01-05 23:00:17

Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 5 Jan 2015 22:45:49 +0100, XL napisał(a):

> Dnia Mon, 05 Jan 2015 22:42:30 +0100, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>
>> Tak się w obyczajach utarło, że w restauracji chamstwem jest przy jedzeniu
>> smrodzić w jakikolwiek sposób. Na pierdzenie, zmianę pieluchy i inne
>> nieładnie pachnące czyności kultura osobista wymaga w tym wypadku
>> odpowiedniej ubikacji.
>
> Dokładnie. Ale cóż, widocznie idzie Nowe 33333-|

Do szewskiej pasji doprowadza mnie także powszechny (bo tak obserwuję i co
rusz mnie to spotyka) już zwyczaj "raczenia" gości procedurą przynoszenia i
stawiania na centralnym miejscu nocnika dla dziecka i (naturalnie, ach...)
późniejszym napiętym oczekiwaniem na "efekt", tudzież widokiem i zapachem
owego - podczas proszonych spotkań towarzyskich. To zaczyna być już
epidemia!
PS. Żeby nie było - moja córka, matka rocznej E., uważa dokładnie jak ja,
jako że sama też ciągle styka się z ww zjawiskiem u znajomych mających małe
dzieci. Stwierdza, że do tego stopnia luzie zatracili poczucie taktu, ze
niedługo wc zagości i dla dorosłych jako stały sprzęt w salonach...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2015-01-05 23:02:25

Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:v2vfchzyihxm.1mbu4r4rlfor7.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 05 Jan 2015 22:42:30 +0100, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>
>> Tak się w obyczajach utarło, że w restauracji chamstwem jest przy
>> jedzeniu
>> smrodzić w jakikolwiek sposób. Na pierdzenie, zmianę pieluchy i inne
>> nieładnie pachnące czyności kultura osobista wymaga w tym wypadku
>> odpowiedniej ubikacji.
>
> Dokładnie. Ale cóż, widocznie idzie Nowe 33333-|

No wiesz- w niektórych krajach widziałem sale dla osób bez dzieci. Tylko czy
to naprawdę problem? No i co się stało? Nie raz widziałem, jak mamusia
trzyma malutkie dziecko, żeby się załatwiło na trawce. Jesteś w stanie
wytłumaczyć takiemu 2 latkowi, żeby się powstrzymał? Czasem po prostu
bieluch braknie- niestety:-)

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2015-01-05 23:05:13

Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-01-05 o 22:51, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał
> w wiadomości news:m8f00l$ohg$1@node1.news.atman.pl...
>> Rewolucja wrote:
>>
>>> To wolno srać czy nie wolno srać przy jedzeniu?
>>> Afera, media tv i internetowe też dotkneła. Jedni klną na
>>> reporterkę, że
>>> będąc ze znajomymi w restauracji, oburzyła się na rodzica, który
>>> zmieniał
>>> publicznie pieluchy z "pachnącą "zawartością i to gdy goście z USA
>>> wcinali
>>> i pałaszowali jedzenie. Bo polacy nie wychowani, bydło bez kultury.
>>> Drudzy
>>> wyją i posądzają o nienawiść do dzieci, matek polek, które
>>> zatakowane kupą
>>> dziecka, cóż mają zrobić, w każdym bądź razie dzieciofobia,
>>> rodzicofobia i
>>> fobiofobia.
>>
>> Tak się w obyczajach utarło, że w restauracji chamstwem jest przy
>> jedzeniu
>> smrodzić w jakikolwiek sposób. Na pierdzenie, zmianę pieluchy i inne
>> nieładnie pachnące czyności kultura osobista wymaga w tym wypadku
>> odpowiedniej ubikacji.
>>
>
> Tak jest. A jak chce nakarmić piersią- to też do WC- bo się ludzie
> zgorszą. Albo niezdrowo podniecą. A w ogóle kto to słyszał, żeby
> bachora do knajpy zabierać? W knajpie mogą być tylko pełnoletni,
> czyści i pachnący ludzie. Dzieciak- wiadomo- sra, drze ryja. Powinni
> matce dać mandat.
>
> Oj Jakub, Jakub...

Nie widzisz różnicy między karmieniem piersią a zmianą zasranej pieluchy?

Oj Chiron, Chiron...

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kultura
Dla malkontentów
Gestapo odżyło?
Re: Gone Girl
Poślęcie Grodzkie robi konkietę wśród sodomitów

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »