Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co mam zrobić?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co mam zrobić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-10 16:44:54

Temat: Co mam zrobić?
Od: <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Mam moi kochani problem- nie wiem czy mam w tym momencie obwiniac siebie za
swoja głupotę, czy być wsciekła na ojca i...
Okey- zaczęło sie tak: trzy lata temu wyniosłam sie z domu, bo nie mogłam znieść
nieustannego ustawiania mnie przez mojego ojca ( nota bene - alkoholika wówczas
i teraz zaszytego, w przerwie pijacego). Wyprowadziłam sie do wynajetego
mieszkania- rzuciłam studia( teraz kończę) starałam sie utrzymać na powierzchni.
Spoko. w tym czasie mój młodszy brat w pełni wykorzystywał moja nieobecność-
naciągał ojca na drogie rzeczy, zapewniał sobie maxymalny luksus.
W miedzy czasie ojciec zaczał budowac domek- zapis notarialny dotyczył jego,
mojej mamy i mojego brata. Ja, mniej więcej w tym czasie, dostałam mieszkanie,
które kupił( podobno dla mnie) duzo wczesniej, a które wynajmował komus " z
miasta".
Pół roku temu mój brat pobił mojego ojca. Doszłam do wniosku, ze wyciagniecie
reki na zgodę do niego bedzie w tym momencie po prostu ok. Tak tez sie stało.
W tym samym czasie mój braciszek sie zbiesił i powiedział, ze nie bedzie
mieszkał z rodzicami w domku, nie podpisze ojcu dokumentów do kredytu itp.
Powiedział, że podpisze, owszem, ale tylko wówczas, jak pozwolę mu zamieszkać w
moim mieszkaniu( ja mieszkam gdzie indziej). Wyprosiłam kumpla, który tam
mieszkał, bo nie miał gdzie sie podziac i mój brat wprowadził się.
Padło na to, że to ja mam zamieszkac z rodzicami w domku, mój brat dostanie
apartament ( zapłacili mojemu ojcu za jakąś robote własnie 120 metrowym
apartamentem), ja sprzedam swoje mieszkanie, a za uzyskane pieniadze dokończy
sie budowe domku.
W czwartek przyszedł pan z agencji i stwierdził,że warto by było połozyc w tym
moim mieszkaniu panele na podłodze. Poprosiłam mojego brata, żeby pogadał z
ojcem, maja w końcu lepsze układy. w odpowiedzi usłyszałam" Jak ona ma pieniądze
to niech sobie robi".
W piatek zrobił mi dodatkowo awanturę, że nie pojechałam na budowe czegos tam
zmierzyć- mam podobno za duzo wolnego czasu i z nudów robie się własnie taka "
nieuzyta"- dementi- nie mam ani ksztyny wolnego czasu, ostatnio.

Po tym wszystkim powiedziałam, ze ja to czniam- dawałam sobie rade bez jego
pieniędzy , dam sobie rade i bez jego domku. Jako, ze za głupote trzeba płacic-
sprzedam to mieszkanie, które mi podarował, dam mu te zakichane pieniadze i
bedziemy kwita.
Mam do was proźbę- oceńcie to co napisałam- możecie mnie nazywac debilem i
idiotką ( tak własnie sie czuję), tylko powiedzcie moi drodzy- czy to ja
zwariowałam, czy to swiat oszalał, bo ja juz nic nie rozumiem...:(

Dlaczego ojciec faworyzuje jedno dziecko, a "chłopca do bicia" ma w drugim? I
dlaczego ten chłopiec do bicia, czyli ja, sam sie nadstawia i sie jeszcze dziwi?

Pozdrawiam

Ela


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-10 22:58:37

Temat: Re: Co mam zrobić?
Od: Kamil Dziobek <t...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



d...@p...onet.pl napisał(a):

> Witam
> Spoko. w tym czasie mój młodszy brat w pełni wykorzystywał moja nieobecność-
> naciągał ojca na drogie rzeczy, zapewniał sobie maxymalny luksus.

Moze tatus po prostu chcial materialnie okazac milosc zeby drugie dziecko go
nieopuscilo.

> W miedzy czasie ojciec zaczał budowac domek- zapis notarialny dotyczył jego,
> mojej mamy i mojego brata. Ja, mniej więcej w tym czasie, dostałam mieszkanie,
> które kupił( podobno dla mnie) duzo wczesniej, a które wynajmował komus " z
> miasta".

Twoje notarialnie?

> Pół roku temu mój brat pobił mojego ojca. Doszłam do wniosku, ze wyciagniecie
> reki na zgodę do niego bedzie w tym momencie po prostu ok. Tak tez sie stało.
> W tym samym czasie mój braciszek sie zbiesił i powiedział, ze nie bedzie
> mieszkał z rodzicami w domku, nie podpisze ojcu dokumentów do kredytu itp.
> Powiedział, że podpisze, owszem, ale tylko wówczas, jak pozwolę mu zamieszkać w
> moim mieszkaniu( ja mieszkam gdzie indziej). Wyprosiłam kumpla, który tam
> mieszkał, bo nie miał gdzie sie podziac i mój brat wprowadził się.
> Padło na to, że to ja mam zamieszkac z rodzicami w domku, mój brat dostanie
> apartament ( zapłacili mojemu ojcu za jakąś robote własnie 120 metrowym
> apartamentem), ja sprzedam swoje mieszkanie, a za uzyskane pieniadze dokończy
> sie budowe domku.

To twoja decyzja?

> W czwartek przyszedł pan z agencji i stwierdził,że warto by było połozyc w tym
> moim mieszkaniu panele na podłodze. Poprosiłam mojego brata, żeby pogadał z
> ojcem, maja w końcu lepsze układy. w odpowiedzi usłyszałam" Jak ona ma pieniądze
> to niech sobie robi".

Jak oni Ciebie traktuje?

> W piatek zrobił mi dodatkowo awanturę, że nie pojechałam na budowe czegos tam
> zmierzyć- mam podobno za duzo wolnego czasu i z nudów robie się własnie taka "
> nieuzyta"- dementi- nie mam ani ksztyny wolnego czasu, ostatnio.
>
> Po tym wszystkim powiedziałam, ze ja to czniam- dawałam sobie rade bez jego
> pieniędzy , dam sobie rade i bez jego domku. Jako, ze za głupote trzeba płacic-
> sprzedam to mieszkanie, które mi podarował, dam mu te zakichane pieniadze i
> bedziemy kwita.

Nierub tego kobieto... Powaznie... Jak chcesz sprzedac to lepiej podaruj te
pieniadze dla mnie.(lub dla bezdomnego)To napewno lepsze rozwiazanie.
A Jak ojciec bedzie mial jakie wymowki to mo Odpowiedz:
-"Klamalam"
-"rozmyslilam sie"
-"Spier***"
To sa najlepsze okreslenia na zakonczenie dyskusji.

> Mam do was proźbę- oceńcie to co napisałam- możecie mnie nazywac debilem i
> idiotką ( tak własnie sie czuję), tylko powiedzcie moi drodzy- czy to ja
> zwariowałam, czy to swiat oszalał, bo ja juz nic nie rozumiem...:(

To ty zwariowalas i trkatujesz rodzine niesprawiedliwie.(niezasluguja na twoja
forse, czemu masz miec gorzej od brata).

> Dlaczego ojciec faworyzuje jedno dziecko,

Chyba gosc niemial zabardzo wyjscie bo go synek szantazowal...

> a "chłopca do bicia" ma w drugim? I
> dlaczego ten chłopiec do bicia, czyli ja, sam sie nadstawia i sie jeszcze dziwi?

Przyzwyczjenie?
Decyzje podejmiesz ty. Ale pamietaj ze jak cos by niewyszlo to mozesz zamieszkac ze
mna.
Pozdrawiam
--
"Bądź żądny wiedzy a za to będą Cię kochać"
<http://www.paranauki.z.pl/> Oficjalna strona grupy pl.misc.paranauki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-11 07:26:49

Temat: Re: Co mam zrobić?
Od: b...@n...pl szukaj wiadomości tego autora

d...@p...onet.pl wrote:
> Mam do was proźbę- oceńcie to co napisałam- możecie mnie nazywac debilem i
> idiotką ( tak własnie sie czuję), tylko powiedzcie moi drodzy- czy to ja
> zwariowałam, czy to swiat oszalał, bo ja juz nic nie rozumiem...:(

To ten swiat oszalal.

--
,,odkad siegam pamiecia.. zawsze było cos nie tak..
w niełasce w ciągłym nieszczęściu los bil na oslep ... ''

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Test
'Psycholog on-line' zaprasza - (warto!)
Problem oklepany: dwie przyjaciółki i miłość...
Jeszcze raz Krakow 2001
Adam kontratakuje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »