Co mi jest?:O

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19

11. Data: 2005-12-21 18:15:43

Temat: Re: Co mi jest?:O
Od: " Himera" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

P <x...@o...pl> napisał(a):

> No hej!
>
> Postawicie diagnoz=EA?:)
>

moze to byc fobia spoleczna.

zrob se checklist: http://www.zoloft.com/pdf/social_anxiety_checklist.p
df

jak na wiekszosc odpowiedziales "yes" no to wniosek sam sie nasowa.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2005-12-21 20:18:22

Temat: Re: Co mi jest?:O
Od: P <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Himera wrote:
> P <x...@o...pl> napisał(a):
>
>
>>No hej!
>>
>>Postawicie diagnoz=EA?:)
>>
>
>
>
> moze to byc fobia spoleczna.
>
> zrob se checklist: http://www.zoloft.com/pdf/social_anxiety_checklist.p
df
>
> jak na wiekszosc odpowiedziales "yes" no to wniosek sam sie nasowa.
Na wszystko.

--
Pozdrawiam;
http://piotrek1985.ovh.org;

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2005-12-21 20:27:59

Temat: Re: Co mi jest?:O
Od: " Himera" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

P <x...@o...pl> napisał(a):

> Himera wrote:
> > P <x...@o...pl> napisa=B3(a):=20
> >=20
> >=20
> >>No hej!
> >>
> >>Postawicie diagnoz=3DEA?:)
> >>
> >=20
> >=20
> >=20
> > moze to byc fobia spoleczna.
> >=20
> > zrob se checklist: http://www.zoloft.com/pdf/social_anxiety_checklist.p
=
> df
> >=20
> > jak na wiekszosc odpowiedziales "yes" no to wniosek sam sie nasowa.
> Na wszystko.
>
>

no to do lekarza wymiataj.
to jest do wyleczenia.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2005-12-21 21:02:00

Temat: Re: Co mi jest?:O
Od: P <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> no to do lekarza wymiataj.
> to jest do wyleczenia.
Ciężko mi w to uwierzyć! Mogłem się przecież leczyć dużo wcześniej, a tak
przećpałem trzecią część żywota sądząc, że jestem kewl... Szkoda że nikt z
rodzinki nie był dostatecznie oczytany w temacie. Ale było, mineło. Dzięki za
pomoc:) Teraz by się przydało ruszyć dupę i sprawdzić czy faktycznie coś z tego
będzie.

--
Pozdrawiam;
http://piotrek1985.ovh.org;

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2005-12-22 20:33:36

Temat: Re: Co mi jest?:O
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "P" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:docfp3$5ir$1@nemesis.news.tpi.pl...

> to jest do wyleczenia.
Ciężko mi w to uwierzyć! Mogłem się przecież leczyć dużo wcześniej, a tak
przećpałem trzecią część żywota sądząc, że jestem kewl... Szkoda że nikt z
rodzinki nie był dostatecznie oczytany w temacie. Ale było, mineło. Dzięki
za
pomoc:) Teraz by się przydało ruszyć dupę i sprawdzić czy faktycznie coś z
tego
będzie.

- nic z tego nie będzie. Musiałbyś robić rzeczy, które należy robić a nie
te, które myslisz, że należy robić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2005-12-23 12:17:04

Temat: Re: Co mi jest?:O
Od: P <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

PowerBox wrote:
> - nic z tego nie będzie. Musiałbyś robić rzeczy, które należy robić a nie
> te, które myslisz, że należy robić.

Byłoby fajnie gdybyś postarał się dawać konkretniejsze informacje; na stronie
psp lezy fajny elementarz erystyki, w ktorym w punktach wymieniono chwyty jak
ten. Poczytaj sobie [http://psphome.dhtml.pl/reguly_erystyka.html] jesli
jeszcze tego nie zrobiles ;-|

ok, mowisz ze nigdy nie wybiore wlasciwej sciezki poniewaz w swiecie ktorym
egzystuje wlasciwa sciezka nawet nie istnieje. dlatego wlasnie gdy skonczy sie
zamieszanie i wmusze w siebie cala mase smutnych, pozbawionych smaku potraw,
zaczne leczenie. wiem ze te jak to nazywasz 'halucynacje' ukaza mi obraz
absurdalnie smieszny... psychiatra zas powolutku bedzie staral sie dostroic;
znam to z monaru i wiem ze trzeba dac specjaliscie wolna reke! inaczej terapia
moze okazac sie nie do wytrzymania,

--
Pozdrawiam;

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2005-12-23 23:09:35

Temat: Re: Co mi jest?:O
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "P" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dogpom$jtq$1@nemesis.news.tpi.pl...

> - nic z tego nie będzie. Musiałbyś robić rzeczy, które należy robić a nie
> te, które myslisz, że należy robić.

Byłoby fajnie gdybyś postarał się dawać konkretniejsze informacje;

- powyższe zdanie jest bardzo konkretną wskazówką w moim przekonaniu. Dałem
ci bardzo konkretne informacje i przerwałeś proces dostawania następnych jak
nie odpowiedziałeś mi na pytanie. Teraz nie wierzę, że mogę w twoim
przypadku coś więcej pomóc - a właściwie bardziej nie wierzę, że sam możesz
sobie pomóc informacjami ode mnie.

> na stronie
psp lezy fajny elementarz erystyki, w ktorym w punktach wymieniono chwyty
jak ten.

znalazłem dwa interesujące (bez związku) punkty:
1 "Teza i antyteza - dajemy przeciwnikowi wybór np. "Czy należy rodzicom być
we wszystkim posłusznym, czy nieposłusznym?"

- znam lepszy chwyt (teza i teza) -czy należy być posłusznym rodzicom czy
zawsze robić tak jak oni chcą?

2 "Atakować słaby punkt argumentacji przeciwnika".

- słaby punkt ma to do siebie, że się go atakuje bo właśnie jest słabym
punktem argumentacji drugiej osoby.

> ok, mowisz ze nigdy nie wybiore wlasciwej sciezki poniewaz w swiecie
ktorym egzystuje wlasciwa sciezka nawet nie istnieje.

- tego nie powiedziałem. Może znajdziesz, może nie. Ja ci wskazałem jakiś
trop na początek ale
jesteś za ........... żeby go samodzielnie pochwycić a ja za leniwy żeby ci
go lepiej unaocznić.
Może ktoś inny podpowie ci coś od innej strony, co lepiej do ciebie
dotrze...

O co chodzi z tym monarem?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2005-12-24 22:13:54

Temat: Re: Co mi jest?:O
Od: P <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> znalazłem dwa interesujące (bez związku) punkty:
tylko pogratulowac

> ktorym egzystuje wlasciwa sciezka nawet nie istnieje.
>
> - tego nie powiedziałem. Może znajdziesz, może nie. Ja ci wskazałem jakiś
> trop na początek ale jesteś za ........... żeby go samodzielnie pochwycić a
> ja za leniwy żeby ci go lepiej unaocznić. Może ktoś inny podpowie ci coś od
> innej strony, co lepiej do ciebie dotrze...

ups, przepraszam cie bardzo - wyglada na to ze znow to zrobilem, ;_; bardzooo
bardzooo czesto zdarzaja mi sie mniej lub bardziej planowane klamstwa!
zawalilem caly watek

80%() czasu wogole cie nie "sluchalem"... post nt 'niskiej pozycji w stadzie'
bardzo mnie zawstydzil, poczulem sie upokorzony. chcialem by juz nikt wiecej
tak nie pomyslal. wiec najlepiej by ktos napisal ze to wina choroby psychicznej
(na co zreszta mam wiecej niz nadzieje) W odpowiedzi postaralem sie o
stworzenie wrazenia iz wogole nie jestem tegoz faktu swiadom, co zdaje sie ze
podlapales bo wytlumaczyles wszystko jeszcze raz; nastepniee zapytalem o
'mozliwosc bycia nie swiadomym swojej szmatowosci' liczac na to, ze przyczyna
mojej slepoty obwinisz klamliwy obraz czyli czesto pojawiajace sie w Twoich
wiadomosciach - "zaawansowane 'halucynacje'", i tak tez zrobiles... potem
pisalem o bezsilnosci i nie udanych probach walki z /choroba/... nareszcie
pojawil sie Himera z propozycja wypelnienie checklisty. tu nie sklamalem,
wszystkie odpowiedzi byly twierdzace.

> O co chodzi z tym monarem?
o leczenie osob uzaleznionych od narkotykow.

--
Pozdrawiam;

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2005-12-24 23:53:43

Temat: Re: Co mi jest?:O
Od: P <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

pospieszylem sie z wyslaniem:
> 80%() czasu wogole cie nie "sluchalem"... post nt 'niskiej pozycji w
> stadzie' bardzo mnie zawstydzil, poczulem sie upokorzony. chcialem by juz
> nikt wiecej tak nie pomyslal. wiec najlepiej by ktos napisal ze to wina
> choroby psychicznej (na co zreszta mam wiecej niz nadzieje) W odpowiedzi
> postaralem sie o stworzenie wrazenia iz wogole nie jestem tegoz faktu
> swiadom, co zdaje sie ze podlapales bo wytlumaczyles wszystko jeszcze raz;
> nastepniee zapytalem o 'mozliwosc bycia nie swiadomym swojej szmatowosci'
> liczac na to, ze przyczyna mojej slepoty obwinisz klamliwy obraz czyli
> czesto pojawiajace sie w Twoich wiadomosciach - "zaawansowane
> 'halucynacje'", i tak tez zrobiles... potem pisalem o bezsilnosci i nie
> udanych probach walki z /choroba/... nareszcie pojawil sie Himera z
> propozycja wypelnienie checklisty. tu nie sklamalem, wszystkie odpowiedzi
> byly twierdzace.
a mialem jeszcze dodac, ze:

tak naprawde trafiles w 10.
nie zawsze tak bylo i nie pamietam kiedy sie zaczelo. przez lata zwykla
niesmialosc przeistoczyla sie w paniczny strach. swiadomie brnolem w to coraz
glebiej, kombinujac jak moge, zeby schowac to gowno przed reszta swiata.

aha; po przeczytaniu nie malej ilosci tekstu opisujago fobie spoleczna, jestem
niemal pewny, ze to wlasnie to, wiec narazie dziekuje za pomoc.

--
Pozdrawiam;