Co mnie nawilży?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-10-30 11:15:25

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

Oleńka wrote:

>Czy znacie może jakieś kremy do twarzy, które miałyby działanie
>"ultrasuperhipernawilżające" i nadawałyby się do tłustej cery
>trzydziestolatki?

Ja juz od jakiegos czasu zachwycam sie Hydra Move Diora, jest niestety drogi,
ale skuteczny, stosuje go na noc, bo nie ma filtrow.
Wiele osob chwali DDML Clinique - na mnie on jakos _specjalnie_ nie dziala,
ale wiem, ze dla wielu osob jest super.
No i 'perelka': niedrogi, ale bardzo skuteczny byskawiczny nawilzacz pod krem
(czy jakos tak) z IF, ma postac zelu, nakladasz go na dzien i na noc pod zwykle
uzywany krem. Dla mnie rewelacja.

Mozna probowac tez maseczek nawilzajacych, np. zelowa z AA, byla tu bardzo
chwalona. Ja uzywalam kiedys takich 'supernawilzajacych' kapsulek firmy
Schaebens, ale nie wiem, czy sa dostepne w Polsce - rezultat byl bardzo dobry.
Warte polecenia sa tez specjalne kuracje nawilzajace u kosmetyczki.

Przyszlo mi jeszcze do glowy, ze niektore kremy matujace daja efekt
przesuszenia skory, moze sprobuj zmienic krem ? Jesli uzywasz toniku z
alkoholem, lepiej z niego zrezygnuj i wybierz lagodniejszy bezalkoholowy
(Vichy, YR, Sans Souccis, Orlane...)

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-10-30 17:02:24

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A swoja droga moj maz kiepsko na mnie wplywa. Ja zaczynam: ale fajny
> krem/pottfel/apaszke/sweterek/spodnie/spodniczke (to sa warianty)
widzialam.
> On na to ma zawsze jedna odpowiedz: KUP SOBIE :))
> Kruszyna

Kurczę, do tej pory byłam pewna, ze mój mąż ma tylko jedną żonę ;-)
Ola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-30 17:04:54

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> No i 'perelka': niedrogi, ale bardzo skuteczny byskawiczny nawilzacz pod
krem
> (czy jakos tak) z IF, ma postac zelu, nakladasz go na dzien i na noc pod
zwykle
> uzywany krem. Dla mnie rewelacja.

Uh, oh.....coś dla mnie. Duniu, możesz podac nazwę?
Był kiedyś taki nawilzacz z serii Hydrosystem - bezzapachowy, w żelu, z kw.
hialauronowym. Rewelacja. Niestety już go nie produkują...
Ola
>
> Mozna probowac tez maseczek nawilzajacych, np. zelowa z AA, byla tu bardzo
> chwalona. Ja uzywalam kiedys takich 'supernawilzajacych' kapsulek firmy
> Schaebens, ale nie wiem, czy sa dostepne w Polsce - rezultat byl bardzo
dobry.
> Warte polecenia sa tez specjalne kuracje nawilzajace u kosmetyczki.
>
> Przyszlo mi jeszcze do glowy, ze niektore kremy matujace daja efekt
> przesuszenia skory, moze sprobuj zmienic krem ? Jesli uzywasz toniku z
> alkoholem, lepiej z niego zrezygnuj i wybierz lagodniejszy bezalkoholowy
> (Vichy, YR, Sans Souccis, Orlane...)
>
> Dunia
> --
> ============= P o l N E W S ==============
> archiwum i przeszukiwanie newsów
> http://www.polnews.pl
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-30 19:07:31

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: "Nicki" <majka'usunto'@klub.chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

> On na to ma zawsze jedna odpowiedz: KUP SOBIE :))

nie tylko twoj ;) ale to jest chyba ich metoda na 'splawianie" malo
interesujacychh tematow ;)
pozdr
M

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-30 21:46:22

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: "Justyna" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> byskawiczny nawilzacz pod
> krem
> > (czy jakos tak) z IF, ma postac zelu, nakladasz go na dzien i na noc pod
> zwykle
> > uzywany krem. Dla mnie rewelacja.
>
> Uh, oh.....coś dla mnie. Duniu, możesz podac nazwę?

bodajże "szybki nzwilżacz pod krem" z serii Oligoaquavita
cena ok. 12zł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-30 21:49:23

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: mips <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszynka (Wrocław) napisał/a w news:bnqh05$iav$1@nemesis.news.tpi.pl:

> chyba to jednak uczulenie ;(

Tak się zastanawiam, jak rozgraniczyć podrażneinie a uczulenie. Wg mnie
podrażnienie jest chwilowe - dopóki kosmetyk ma styczność ze skórą.
Uczulenie zaś jest wówczas gdy objawy nie ustępują pomimo usunięcia
przyczyny (zmycia maseczki albo kremu). Mylę się?

mips

--
Ciekawe strony www
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=1252988
http://mojulubionytroll.w.interia.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-31 00:40:42

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: "Iris" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

mips <m...@p...pl> napisał(a):
> Tak się zastanawiam, jak rozgraniczyć podrażneinie a
> uczulenie. Wg mnie podrażnienie jest chwilowe -
dopóki
> kosmetyk ma styczność ze skórą. Uczulenie zaś jest
> wówczas gdy objawy nie ustępują pomimo usunięcia
> przyczyny (zmycia maseczki albo kremu). Mylę się?
>

W zasadzie nie mylisz sie:)
Podraznienie moze trwac od kilku godzin do kilku dni po
usunieciu przyczyny i ustepuje na ogol samoistnie.
Zwykle tez pojawia sie tylko w miejscu (lub okolicy)
zastosowanego kosmetyku. Przyczyny sa rozne, czesto
jest to chwilowe duze stezenie jakiejs okreslonej
substancji, nie na tyle wielkie jednak, by prowadzic do
uszkodzenia tkanki czy zatrucia organizmu. Mozesz
podraznic skore lub oczy na przyklad wycierajac czolo
spirytusem salicylowym. Po pewnym czasie spirytus
wyparuje i objaw podraznienia stopniowo zniknie.
Podobnie po zmyciu maseczki czy zbyt duzej warstwy
kremu. Lub kilku roznych kosmetykow uzytych
jednoczesnie.Wysuszona skora zareaguje pieczeniem na
wode lub mydlo. To podraznienie.
Uczulenie (alergia) moze takze pojawic sie w innym
miejscu, miec wiekszy zasieg i bardziej roznorodne
objawy. Zwykle wymaga leczenia. Alergia to wlasciwosc
organizmu polegajaca na na nieprawidlowej reakcji na
okreslone substancje, zwane alergenami. Pod wplywem
alergenu organizm wytwarza przeciwciala, ktore reaguja
na _kazdorazowe_ zetkniecie z tym alergenem w sposob
nazywany odczynem alergicznym (dla skory to beda
obrzeki, swiad, wypryski, itp.).
Reasumujac - podraznienie nie ma stalych cech
powtarzalnosci (moze wystepowac, gdy okolicznosci beda
"sprzyjajace", ale nie musi), uczulenie bedzie sie
pojawiac _zawsze_ przy zetknieciu z okreslonym
alergenem.
Nina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-31 07:40:27

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: Kruszynka $Wrocław$ <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:bnrfn5$16o$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Kurczę, do tej pory byłam pewna, ze mój mąż ma tylko jedną żonę ;-)
> Ola

No :)) ale do czego to prowadzi! Ostatnio, za jego namowa oczywiscie,
kupilam sobie sweterek na zime, taki naprawde cieply za cene, ktorej jeszce
nigdy w zyciu nie wydalam na sweter. A poszlismy do sklepu po skarpetki dla
niego :) Ze skarpetek nic nie wyszlo, natomiast ja opuscilam sklep z
pieknym, czerwonym sweterkiem. Fakt, jest baaaaardzo cieply, nawet za
cieply. A zaczelo sie od tego, ze dluzej zawiesilam wzrok na tejze rzeczy,
zobaczylam cene, dostalam czkawki i zamierzalam sie oddalic. On zauwazyl,
bezblednie rozpoznal moja reakcje i zaczela sie indoktrynacja: a co? zawsze
na sobie oszczedzasz! Kup sobie raz w zyciu cos porzadnego! nie masz swetra
na zime (faktycznie, nie mialam), piekny sweterek fajnie ci pasuje... Potem
ocknelam sie na ulicy z czerwonym sweterkiem w torbie :) Nosze go teraz
codziennie :)

Kruszyna
w czerwonym golfie
--
"Primum non stresere... "

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-31 07:44:41

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: Kruszynka $Wrocław$ <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iris" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnsas3$6d7$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Reasumujac - podraznienie nie ma stalych cech
> powtarzalnosci (moze wystepowac, gdy okolicznosci beda
> "sprzyjajace", ale nie musi), uczulenie bedzie sie
> pojawiac _zawsze_ przy zetknieciu z okreslonym
> alergenem.

Hmmmm, to ja juz sama nie wiem. Mialam przygode z Rosalginem od Erisa.
Uzylam, wysypalo mnie strasznie, odstawilam, zaczelo nieco przygasac,
pomyslalam, ze to nie od tego, uzylam ponownie i skutek okazal sie oplakany.
Odstawilam jeszcze raz i po jakichs dwoch tygodniach skora mniej wiecej
odzyskala stan sprzed kremu.
To co ja mam? Uczulenie czy podraznienie?

Kruszyna
niekumata
--
"Primum non stresere... "

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-31 14:24:33

Temat: Re: Co mnie nawilży?
Od: "Iris" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszynka (Wrocław) <m...@t...pl> napisał(a):
> Hmmmm, to ja juz sama nie wiem. Mialam przygode z
> Rosalginem od Erisa. Uzylam, wysypalo mnie strasznie,
> odstawilam, zaczelo nieco przygasac, pomyslalam, ze
to
> nie od tego, uzylam ponownie i skutek okazal sie
> oplakany. Odstawilam jeszcze raz i po jakichs dwoch
> tygodniach skora mniej wiecej odzyskala stan sprzed
> kremu. To co ja mam? Uczulenie czy podraznienie?

IMO uczulenie. Twoja skora reaguje negatywnie na jakis
komponent kremu, skoro za kazdym razem po uzyciu
pojawia sie wysypka.
Jesli mozna radzic, sprawdz sklad chemiczny na
opakowaniu (zapamietaj) i porownaj ze skladnikami
innego podobnego kremu, ktory Cie nie uczula. Byc moze
uda Ci sie odkryc, na ktory z komponentow tak reagujesz
i w przyszlosci uniknac niefortunnego zakupu. Moj
organizm -na przyklad -reaguje negatywnie na kwas
salicylowy.
Nina