| « poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2005-08-13 02:09:28
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ddjk8u$1vt$1@news.onet.pl...
> jbaskab:
>> Po mojej stronie ekranu Aśka istnieje:)
>
> Jestes tego pewna, ze poza kraina_czarow_marow
> [takze] istniejesz?
zalezy o jakiej Asce mówimy.
Tej jaką jestem? Tak.
Natomiast tej jaka chciałabym być i jaką wydaje mi sie, że jestem?
To juz niekoniecznie.
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2005-08-13 02:11:53
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ddjk8u$1vt$1@news.onet.pl...
> jbaskab:
>> Po mojej stronie ekranu Aśka istnieje:)
>
> Jestes tego pewna, ze poza kraina_czarow_marow
> [takze] istniejesz?
a tak w ogóle to Ty juz wstałes czy jeszcze nie połozyłes sie spać?:)
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2005-08-13 02:16:47
Temat: Re: Co to kurwa piknik?jbaskab:
> zalezy o jakiej Asce mówimy.
> Tej jaką jestem
> ... tej jaka chciałabym być i jaką wydaje mi sie, że jestem
Nie ma roznicy.
Nie mozna byc troche w ciazy a troche nie.
Albo jestes, albo cie nie ma.
Zreszta JeTa tez _w rzeczywistosci_ nie ma.
Dlatego wlasnie tak "krzyczy". ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2005-08-13 02:19:56
Temat: Re: Co to kurwa piknik?jbaskab:
> a tak w ogóle to Ty juz wstałes czy jeszcze nie połozyłes sie spać?:)
To pierwsze. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2005-08-13 02:25:38
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ddjl27$2pk$1@news.onet.pl...
> jbaskab:
>> zalezy o jakiej Asce mówimy.
>> Tej jaką jestem
>> ... tej jaka chciałabym być i jaką wydaje mi sie, że jestem
>
> Nie ma roznicy.
>
> Nie mozna byc troche w ciazy a troche nie.
> Albo jestes, albo cie nie ma.
>
> Zreszta JeTa tez _w rzeczywistosci_ nie ma.
> Dlatego wlasnie tak "krzyczy". ;)
jest róznica.
Kazdy ma na swój temat wyobrażenia.
Odbiera siebie w pewien sposób.
ma na swój temat jakis sąd.
Po innych widzę, że te sądy są fałszywe;)
Jako byt: myslacy, dwułapy, człekokształtny, w jednym zestawie z duszą -
jestem
uszczypnęłam sie- boli;)
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2005-08-13 02:36:48
Temat: Re: Co to kurwa piknik?jbaskab:
> jest róznica.
Nie ma. :)
> Kazdy ma na swój temat wyobrażenia.
> Odbiera siebie w pewien sposób.
> ma na swój temat jakis sąd.
> Po innych widzę, że te sądy są fałszywe;)
To jak "odbieraja" cie inni nie ma znaczenia.
Wazne jest _tylko_ to jak "odbiera" cie rzeczywistosc.
A ona cie "odbiera" jako rodzaj zaburzenia, czyli faktycznie
nie "odbiera" cie. ;)
> Jako byt: myslacy, dwułapy, człekokształtny, w jednym zestawie z
> duszą - jestem
> uszczypnęłam sie- boli;)
To musi byc tylko twoje zludzenie. ;)
Nierzeczywisty miraz. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2005-08-13 02:48:28
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ddjm7o$430$1@news.onet.pl...
> jbaskab:
> To jak "odbieraja" cie inni nie ma znaczenia.
> Wazne jest _tylko_ to jak "odbiera" cie rzeczywistosc.
> A ona cie "odbiera" jako rodzaj zaburzenia, czyli faktycznie
> nie "odbiera" cie. ;)
a co to jest rzeczywistość?
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2005-08-13 03:01:59
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Użytkownik "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał w
wiadomości news:dctuvh$6aj$1@julia.coi.pw.edu.pl...
Dobra Tomasz, spróbuje to przetłumaczyc z twojego na moje ;). Mam nadzieję,
że przeżyjesz
> Tu się delikatnie... /z II warstwy drgawek pozornie groźnych, lecz
> groźba głęboko, psychologicznie zaszyta - kiedy się nie boisz - ZATO -
> możesz drgawki kontrolować ~częsTOTliwościowo i wykorzystać - no... kto
> uważa, że to padaczka?? :) Nic bardziej mylnego :))/.
No dobra, ktos udaje wariata, ale nim nie jest, bo sie kontroluje. Udaje,
znaczy się;)
> Aśka. Powstaje pewien dysonans.
Dysonans- sprawa jasna i oczywista nawet dla pozbawionego wszytkich z tych
paru niesczęsnych zmysłów.
Jeżeli nie MY, to co? 'szczuka dla
> szczuki'?
Jakie znowu My? My, razem, tak? bez tego razem nic nie ma sensu?
>Od razu za TOT w obszar II??
Było wyżej - tyle że tu ni przypiął ni przyłatał.
>To po kiego grzyba CIAO?
Ciało? Ciacho? Ciao? którą literę znowu zeżarł;)?
Obstawiam nr 3.
Dodam
> delikatnie, że w kręgu energii CIAO może robić wręcz za zbawienie (i
> pancerz - nie tylko niedopercepcjonowania ;).
Przy wcześniejszej interpretacji- niby zrozumiale, tylko czy ja wiem?:)
Podobnie wiek dzieciństwa
> nie MUSI być rozrodczym (gdzie dzieci mają dzieci).
zrozumiałam;)!?
Tu jednak jest
> trochę trudniej. Spróbuj znaleźć kobitę z 'drgawką'? ;)
kobitę z drgawką? a kiedyś nie pisał że się boi?;)
Albo
> przynajmniej taką, co to u 'mnie' zauważy?
cos sie widzi, tyle że nie wiadomo co;)
To co? Może literaturkę
> podeślę w zipie...
Fajnie.. jak serio to jestem za...
Cholera, jako dyplomowanemu to już naprawdę nie
> wypada (zwłaszcza, że paragrafy przestudiowałem - tyż ludzkie).
Co nie wypada dyplomowanemu???????
Paragrafy????
złodziejstwo, pedofilia, pornografia?????
zaczynam sie bać;)
> A więc - zakładając, że nam się nie teges. Co tu kurde kryć? Że TOT TO
> TOT? Nacieszmy się za wczasu :)
Tylko że wcześniej TOT, cokolwiek to znaczy, było bardziej zrozumiałe...
> A nitka między TU i TAM jest cieniutka... oj cieniutka.
gdzie jest Tu, gdzie jest tam?
> To co? Masz tyle odwagi, co by 'dziadkowi mrozowi' pomóc? :) Odważnych
> było wielu - sterników tyż. A znajdź dobrą duszę, co kopnie 'dziadka' w
> dupę aż miło /dając brakujące ogniwo ewolucji - niech i PSP_'olana' ma
> coś z tego/.
rany boskie....brakujące ogniwo ewolucji???? jako standartowe, przeciętne
ogniwo ewolucji nic nie wiem o zagubionych ogniwach tejże;)
Kopnać mogę. Nawet z chęcią;)
> Aśka.
> Nie bądź baba.
nie jestem. ponoć nie istnieję;)
> P.S. No to? Co my tu jeszcze...?
Może przy piwie by było jaśniej?;>
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2005-08-13 03:08:32
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ddjnnt$qcu$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:ddjm7o$430$1@news.onet.pl...
>> jbaskab:
>
>
>> To jak "odbieraja" cie inni nie ma znaczenia.
>> Wazne jest _tylko_ to jak "odbiera" cie rzeczywistosc.
>> A ona cie "odbiera" jako rodzaj zaburzenia, czyli faktycznie
>> nie "odbiera" cie. ;)
>
> a co to jest rzeczywistość?
Ostatnio obserwuję pewna panią:
Wszystko dla firmy. Podwłani to "jej" personel, sekretarka to "jej"
sekretarka, technik to "jej" technik. Wszędzie przymotnik dzierżawczy.
Ludzie są znerwicowani, zastraszeni, są nikim. Odwrócenie pojec. Firma to
"ktoś" personel to "coś". Firma to byt...ludzie....to faktycznie chyba
"zaburzenie". Jaki to ma sens? Jaki sens jest budować potęgę firmy dla samej
potęgi firmy? Czy firma nie powinna służyc ludziom? Czy firma to coś czemu
można poswiecić zdrowie i zycie? Co to jest owa "firma"
ale to tak na marginesie, majaki nocne.....
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2005-08-13 03:20:48
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ddjnnt$qcu$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:ddjm7o$430$1@news.onet.pl...
>> jbaskab:
>
>
>> To jak "odbieraja" cie inni nie ma znaczenia.
>> Wazne jest _tylko_ to jak "odbiera" cie rzeczywistosc.
>> A ona cie "odbiera" jako rodzaj zaburzenia, czyli faktycznie
>> nie "odbiera" cie. ;)
>
> a co to jest rzeczywistość?
inne pytanie:
czemu rzeczywistosć nie odbiera mnie, skoro odbiera mnie jako zaburzenie?.
Zaburzenia w końcu istnieją w czasie i przestrzeni;)
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |