| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2005-08-13 07:01:44
Temat: Re: Co to kurwa piknik?jbaskab:
> czemu rzeczywistosć nie odbiera mnie, skoro odbiera
> mnie jako zaburzenie?
Prawdopodobnie rzeczywistosc nie jest przygotowana
na odbior ciebie w ksztalcie w jakim cie nie-odbiera. :)
> ... Zaburzenia w końcu istnieją w czasie i przestrzeni;)
Istnieja... jako wynaturzenia... przejsciowe. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2005-08-13 07:03:02
Temat: Re: Co to kurwa piknik?jbaskab:
> a co to jest rzeczywistość?
To jest to co powinno cie odbierac ale zamiast tego "odbiera"
tylko jakies "szumy i trzaski", ktore generujesz. :)
Rozumiesz? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2005-08-13 07:08:40
Temat: Re: Co to kurwa piknik?jbaskab:
> ... Ludzie są znerwicowani, zastraszeni, są nikim.
Ludzie czasem robia bardzo wiele, aby zaistniec w rzeczywistosci,
ale zwykle wtedy to sie im nie udaje.
W tym celu wcale nie trzeba robic wiele, tylko z sensem, a ludzie
tego nie potrafia. ;)
Ci zas, ktorzy to potrafia, sa rzeczywistymi panami swiata, choc
ludzie nie potrafia nawet tego dostrzec. :)
Ty tez nie potrafisz, dlatego wydaje ci sie tylko ze istniejesz,
jbaskab. :))
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2005-08-13 08:47:24
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
"jbaskab" <j...@o...pl>
news:ddjoub$nvt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "jbaskab" <j...@o...pl>
> news:ddjnnt$qcu$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> "cbnet" <c...@n...pl>
>> news:ddjm7o$430$1@news.onet.pl...
>>> jbaskab:
>>> To jak "odbieraja" cie inni nie ma znaczenia.
>>> Wazne jest _tylko_ to jak "odbiera" cie rzeczywistosc.
>>> A ona cie "odbiera" jako rodzaj zaburzenia, czyli faktycznie
>>> nie "odbiera" cie. ;)
>> a co to jest rzeczywistość?
> inne pytanie:
> czemu rzeczywistosć nie odbiera mnie, skoro odbiera mnie jako
> zaburzenie?.
> Zaburzenia w końcu istnieją w czasie i przestrzeni;)
>
> Aska
Gdy uświadomi Pani sobie, że CAŁA rzeczywistość składa się
wyłącznie z mniejszych i większych zaburzeń
to ze zdumieniem stwierdzi Pani:
Eureka! Jestem rzeczywista bowiem zaburzając zaburzone
zmieniam świadomie proces zaburzeń w swej lokalnej objętości
a zaburzenia których jestem przyczyną zaburzają cały wszechświat.
PS. Czy zaburzenia muszą odbierać inne zaburzenia? - hehe
jeśli zaburzenia są tej samej symetrycznej materii - to muszą
ale zaburzenia (zamysł) przejawiające się czynem nie są symetryczne:
zamysł może skutkować czynem ale czyn nie skutkuje zamysłem;
tak przejawia się wyższość DUCHA nad MATERIĄ:
duch (wola) kształtuje materię (czyn) a w zamian dostaje informację. :-)
Edward Robak
*°"˝'´¨˘`˙ˇ^:;~>¤<×÷-.,˛¸
--
Errare humanum est, in errore perservare stultum. /Seneka/
"Błądzić jest rzeczą ludzką, trwać w błędzie - głupotą."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2005-08-14 08:23:52
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ddk5qu$ktl$1@news.onet.pl...
> jbaskab:
>> a co to jest rzeczywistość?
>
> To jest to co powinno cie odbierac ale zamiast tego "odbiera"
> tylko jakies "szumy i trzaski", ktore generujesz. :)
>
> Rozumiesz? ;)
A że sie tak zapytam: istniejesz?;)
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2005-08-14 08:34:37
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ddk65i$lb3$1@news.onet.pl...
> jbaskab:
>> ... Ludzie są znerwicowani, zastraszeni, są nikim.
>
> Ludzie czasem robia bardzo wiele, aby zaistniec w rzeczywistosci,
> ale zwykle wtedy to sie im nie udaje.
>
> W tym celu wcale nie trzeba robic wiele, tylko z sensem, a ludzie
> tego nie potrafia. ;)
>
> Ci zas, ktorzy to potrafia, sa rzeczywistymi panami swiata, choc
> ludzie nie potrafia nawet tego dostrzec. :)
>
> Ty tez nie potrafisz, dlatego wydaje ci sie tylko ze istniejesz, jbaskab.
> :))
To nie to, że mamy różne zdanie na ten sam temat.
My mówimy o czymś zupełnie innym.
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2005-08-14 10:21:55
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
"jbaskab" w news:ddjjsn$i3k$1@nemesis.news.tpi.pl...
/.../
> Po problemie z linijką przyszedł problem cyrkla, a po problemie
> cyrkla problem ekierki i tak z piatku zrobiła się znów sobota ;)
> Tyle, że jestem tydzień starsza, niz powinnam być:)
/.../
:)... Może to nawet dobrze? TOT zapytowywał się był ostatnio
"poco mytu"... więc może czas na zmianę formuły ;))?
Towarzystwo miało tydzień czasu na otrzepanie pyłu (gwiezdnego) z piórek,
pokazało też gdzie jest i co robi - wszystko w porządku. Dobrze, że wróciłaś,
szkoda, że nie chce wrócić Lea ;). Ale musu nie ma. Jest CZAS.
Na pytanie "comytu jeszcze..." jest, jak sądzę odpowiedź, ale wymaga
ona dłuższego zastanowienia :). Pozwól więc, że i ja nie będę się nigdzie
spieszył. Najdalej za tydzień się odezwę ...;))
> Aska
>
All
Przy okazji
PAT!! Czy nie masz wrażenia, że ten ostatni ett to była jakaś podróbka?!
Kompletnie mi to nie pasowało do mojego obrazka naszego ulubionego
eTaty :). Może on chorszy jakiś?
Inna rzecz, że proces nasycania się, mógł osiągnąć już stan krytyczny. ale
z drugiej strony wiadomo, że jest to tylko zatrzymanie się przez ostatnią
ścianą!!
Nie będziemy już jej atakować? Ja tam będę...;), i dobrze byłoby mieć
z kim pogadać od czasu do czasu. Oczywiście na pspolanie.
Zastanawiająca jest reguła, że ... im kto dalej, tym coraz bardziej milczący,
i nawet z pobratymcami nie ma już _potrzeby_ gadać. Zauważyłeś?
To tak, jakbyśmy chodzili po Alpach (czy jakiś innych górkach).
Im wyżej, tym mniej powietrza, tym trudniej nie tylko być, ale przede wszystkim
rozmawiać. Poza tym powyżej pewnego poziomu wszyscy śmiałkowie mają
to samo na uwadze, to samo ich dręczy, więc tak jakby wymiana poglądów
staje się zbędna. A każdy z nich na innym szczycie ... no i co?....;)
Tam w dole kołtunią się ... odmęty ;), wre szare życie, podgryzają się szare
wilki i inne gryzonie (np. rdza), a tu spokój. Tylko ta pustka i zimno przeraźliwe.
Chociaż... ja nie narzekam. Można się zabezpieczyć. Otoczyć kapsułą.
I kiedyś trzeba będzie zejść z CZYMŚ... z jakimiś nowymi papierami,
tablicami alboco....
;))
gorąco pozdrawiam
Wytrwałych
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2005-08-15 10:25:34
Temat: Re: Co to kurwa piknik?Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ddjnpo$men$1@nemesis.news.tpi.pl...
/.../
> >To po kiego grzyba CIAO?
> Ciało? Ciacho? Ciao? którą literę znowu zeżarł;)?
> Obstawiam nr 3.
Gra słówek ;)
Chodzi rzecz jasna o "ciało", któe ze względu na swą marną wartość
(iluzję) kojarzy się z 'CIAO' - czyli takie heloł na doswidania ;) (z
włosków włoskich, lodów boskich ;)).
> Może przy piwie by było jaśniej?;>
Podaj miejsce i czas.
Mam nadzieję, że Ty z tych, co tworzą..., nie z tych, którzy oczekują.
Dla tych drugich nie mam czasu.
> Aska
TT
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2005-08-15 10:44:15
Temat: Re: Co to kurwa piknik?Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ddjjsp$i3k$3@nemesis.news.tpi.pl...
> No i widzisz. A mnie się widzi zupełnie inaczej:
Każdemu się widzi inaczej ;)
(i tu mamy 'jaja', które pokoleniom spędzają sen z powiek - ale nie jest
to takie spomplikowane, gdybyśmy w TEJ postaci potrafili SPRAWIAĆ
umysłem ~EKSPLICITE_błyskawiczne /paCZ widoczne dla oka ludzkiego
'zbędniki'/ materialne błędniki, to ta postać byłaby zbędna, a kto
buduje takie cudeńko bez sensu? Bóg? Nieeeee).
Dlatego najlepsze w GorMenFaście, DżamboDżecie, TOTach i innych Aśkach
jest to, że są niezgłębioną tajemnicą i jedyne co wiemu o 'Bogu'
(kimkolwiek) jest to, "że nic nie wiemy" - a to wbrew pozorom b. dużo.
Myślisz sobie czasem, że patrząc w oczy Dżambo, czy Fasta to jak taniec
z diabłem w świetle księżyca... Jednak kiedy się zbliżasz, rogi są tylko
cieniem krzesła (rzucanym za sprawą starej, herbacianej lampki), a
czerwień źrenic jest tylko efektem kiepskiego układu 'lampy błyskowej'.
O czym myślał Papa mówiąc "bez Chrystusa nie zrozumiesz drugiego
człeka"? (cyt. z pamięci). O czym myślał Bułhakow ("h" dyskusyjne)
robiąć z diabła resort? O tym samym. Otóż w tym 'wCIELEniu' MOŻNA... -
pisałem o 'drgawkach'. Tyle, że po spróbowaniu wydaje się, że to jak
'dzieci mają dzieci' (za wcześnie - nie w porę). I tutaj ponownie rodzi
się pytanie: czy nie lepiej wrócić na łono natury? Złapać (rzeczywiście)
ten kontakt z rzeczywistością i cieszyć się cudnymi zabawkami? Czy może
przeciwnie: wykorzystać wiedzę o INNEJ postaci. Wpływać ~zdalnie na
decyzje (na szczeblach). Kto wie, czy tak właśnie nie jest? Wszak w
INNEJ postaci SPRAWIASZ umysłem - czasami frustrata, czasami kogoś, kto
potrzebuje dotyku i otrzymuje go - o ironio - wtedy, gdy już się
pozbędzie CIAO'a.
De_Jezuita dostarcza wielu gotowców, ale jak pisałem wcześniej... pokażę
CI Tatry, spróbuj zrobić takie same na własnym podwórku. W takim
razie... po co Ci je w ogóle pokazuje? Odp. bo to ważne... by mieć
wybór.
TT
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2005-08-15 10:49:02
Temat: Re: Co to kurwa piknik?Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ddjkh4$ir2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie tak.
> Szpileczki....kłują zaleznie od skóry kłutego, a nie od paluchów
> kłującego. Szpileczka jest błaha, malutka, za strony kłujacego może
> być, i zazwyczaj jest, celowa, ale może być też przypadkowa,
> nieuświadomiona. Szpileczka może być efektem złośliwości ale może
> być gruboskórnoscią, brakiem wyobraźni, brakiem empatii czy
> głupotą. A ze strony kłutego obnaża jego miekki brzuszek;)
Moja siostra zamierza projektować - ubrania. Ma niezłe predyspozycje,
mszynę krawiecką, maturę i indeks studencki... ale kiedy z nią
rozmawiam, mówi, że najważniejsze są dobre szpilki.
> Aska
TT
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |