Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
l!niusy.onet.pl
From: "" <a...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Co to za pomoc - Ona bogata, on biedny...
Date: 7 Aug 2003 09:43:06 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 22
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1060242186 2378 192.168.240.245 (7 Aug 2003 07:43:06 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Aug 2003 07:43:06 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.77.196.70, 213.180.130.12
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows NT 5.0)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:218896
Ukryj nagłówki
Cześć
Ja chciałam napisać słówko odnośnie tego, co robimy pisząc posty jako odpowiedz
na czyść problem.
Przeczytałam „Ona bogata on biedny...”. no i pełny zaskok.
Człowiek ma problem i szuka pomocy, jakiegos rozwiazania, jakies rady. A tu ni
z tego ni z owego dostaje po uszach (nawrocki) w bardzo mało delikatny sposób.
Nie dziwi mnie wcale ze zwykły facet-Darek się wkurzył, bo sama się delikatnie
mówiąc wkrzylam jak to przeczytałam.
Ja rozumiem ze czasami żeby komuś pomoc trzeba powiedzieć cos, co może zaboleć.
Doskonale zdaje sobie sprawę ze w większości przypadków kopniak może zdziałać
znacznie więcej niż rozczulanie się nad problemem i ugłaskiwanie całej sprawy.
Ale na litość boską LUDZIE NIE KOPCIE LEZACEGO!!! Jakiś czas temu sama miałam
problem i gdybym wtedy przeczytała cos takiego to pewnie już by mnie nie było.
Mamy sobie pomagać a nie „dokładać kolejny gwóźdź do trumny” (może to za
mocno
powiedziane, ale czasami niestety tak to wygląda)
Pamiętajmy ze zwykle widzimy tylko cześć problemu. Tyle ile ktoś nam o nim
napisze. Często nie mamy pojęcia, co się dzieje we wnętrzu człowieka.
Pozdrawiam. Anka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|