| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-10-08 18:54:04
Temat: Co z tą miłością?Jak to jest, że zależy nam bardzo na jakieś osobie, jest nam ona bardzo
bliska, pociąga nas, powoduje że czujemy się naprawdę kochani i
doceniani jak nigdy, a miłość w nas do tej osoby się jednak nie rodzi,
wiemy że to co czujemy do niej, to niestety nie to. Jak to się dzieje?
Czy to możliwe i tylko nie wiemy jeszcze czego tak naprawdę oczekujemy i
czy też wszystko to może rzeczywiście nie wystarczyć i potrzeba jeszcze
czegoś?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz vel "Karol Y"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-10-08 20:26:31
Temat: Re: Co z tą miłością?Karol Y napisał(a):
> Jak to jest, że zależy nam bardzo na jakieś osobie, jest nam ona bardzo
> bliska, pociąga nas, powoduje że czujemy się naprawdę kochani i
> doceniani jak nigdy, a miłość w nas do tej osoby się jednak nie rodzi,
> wiemy że to co czujemy do niej, to niestety nie to. Jak to się dzieje?
Różnie. I tak i tak też może. Inaczej będzie ją klasyfikował
nastolatek, który jeszcze nie zdążył skonfrontować swojej sfery
ideałów z rzeczywistością, a inaczej 50 latek, który ma pojęcie
czego się wystrzegać i którego głównym oczekiwaniem jest to, że
ktoś będzie mu masował stopy i nie pozwoli mu zdechnąć w
samotności. Cesarzowi co cesarskie, a bogu co boskie (bez
wartościowania).
> Czy to możliwe i tylko nie wiemy jeszcze czego tak naprawdę oczekujemy i
> czy też wszystko to może rzeczywiście nie wystarczyć i potrzeba jeszcze
> czegoś?
Jeśli Ty czujesz, że to nie wystarcza, to znaczy, że jednak
potrzeba.
Pozdrawiam
Iff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |