Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Co załatwiamy seksem :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co załatwiamy seksem :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-14 11:42:07

Temat: Co załatwiamy seksem :)
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ciekawy artykuł:

http://kiosk.onet.pl/charaktery/1009836,1253,1,artyk
ul.html

Mały fragment na zachętę ( bez mojego komentarza tym razem, żeby potem nie
było, że znowu na kogoś napadam i dyskryminuję :)))

"(...)
Seks jako sposób na unikanie prawdziwej bliskości. Seks jest zespoleniem
fizycznym, a zatem wydawałoby się - synonimem bliskości. Jednak problemów
natury emocjonalnej jest między dwojgiem ludzi zazwyczaj bardzo dużo i
iluzją jest sądzić, że uda się je rozwiązać poprzez seks. O wykorzystywaniu
seksu dla unikania intymności mówimy, gdy niesnaski prowadzą zwykle do
zbliżenia, partnerzy czują się sobie bliscy tylko w sypialni, nie zwierzają
się sobie i czują się coraz bardziej obco. Często mężczyzna jest zdumiony
narastającymi kłótniami i pyta: "o co jej chodzi, przecież tak nam świetnie
w łóżku?". Im bardziej egoistyczni i niedojrzali są ludzie, tym trudniej o
prawdziwą intymność. Seks może dostarczyć zapomnienia na chwilę.
(...) "

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-03-14 12:17:58

Temat: Re: Co załatwiamy seksem :)
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sowa wrote:
> Ciekawy artykuł:
>
> http://kiosk.onet.pl/charaktery/1009836,1253,1,artyk
ul.html
>
> Mały fragment na zachętę ( bez mojego komentarza tym razem, żeby
> potem nie było, że znowu na kogoś napadam i dyskryminuję :)))

To pasuje do dyskusji w Twoim starym wątku "Dumam sobie".

Zatem powiem raz jeszcze:
Duch jest wszędzie - nawet (za przeproszeniem) w dupie - tylko często
się o tym zapomina traktując ją jak wentyl.

puchaty


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-03-14 13:05:00

Temat: Re: Co załatwiamy seksem :)
Od: "mm" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b4sf76$kq4$1@news.onet.pl...
> Ciekawy artykuł:
>
> http://kiosk.onet.pl/charaktery/1009836,1253,1,artyk
ul.html
>
> Mały fragment na zachętę ( bez mojego komentarza tym razem, żeby potem nie
> było, że znowu na kogoś napadam i dyskryminuję :)))
>
> "(...)
> Seks jako sposób na unikanie prawdziwej bliskości. Seks jest zespoleniem
> fizycznym, a zatem wydawałoby się - synonimem bliskości. Jednak problemów
> natury emocjonalnej jest między dwojgiem ludzi zazwyczaj bardzo dużo i
> iluzją jest sądzić, że uda się je rozwiązać poprzez seks. O
wykorzystywaniu
> seksu dla unikania intymności mówimy, gdy niesnaski prowadzą zwykle do
> zbliżenia, partnerzy czują się sobie bliscy tylko w sypialni, nie
zwierzają
> się sobie i czują się coraz bardziej obco. Często mężczyzna jest zdumiony
> narastającymi kłótniami i pyta: "o co jej chodzi, przecież tak nam
świetnie
> w łóżku?". Im bardziej egoistyczni i niedojrzali są ludzie, tym trudniej o
> prawdziwą intymność. Seks może dostarczyć zapomnienia na chwilę.
Uwazam to za brednie przynajmniej co do mojej osoby
wogole nie przystaje. Jesli nie pokocham sie z mezem
dluzej jestem b. wkurzona, zaczynam
sie klocic o byle co i mam problemy z wyrazaniem czego oczekuje. Po
"milosnych uniesieniach" nagle potrafie dogadac sie z mezem, nie uciekam sie
juz do aluzji
(rzadko zrozumialych dla mojego meza) tylko mowie wprost. Podsumowujac u nas
seks jest raczej przyczynkiem do rozmowy niz ucieczka w zapomnienie
i oddalanie sie od siebie.
mm


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-03-14 13:39:19

Temat: Re: Co załatwiamy seksem :)
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mm" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b4sk45$hee$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Uwazam to za brednie przynajmniej co do mojej osoby
> wogole nie przystaje. Jesli nie pokocham sie z mezem
> dluzej jestem b. wkurzona, zaczynam
> sie klocic o byle co i mam problemy z wyrazaniem czego oczekuje. Po
> "milosnych uniesieniach" nagle potrafie dogadac sie z mezem, nie uciekam
sie
> juz do aluzji
> (rzadko zrozumialych dla mojego meza) tylko mowie wprost. Podsumowujac u
nas
> seks jest raczej przyczynkiem do rozmowy niz ucieczka w zapomnienie
> i oddalanie sie od siebie.

Jeśli to bredzenie nie dotyczące bezpośrednio Ciebie, to czemu odnosisz to
do swojej osoby i analizujesz pod swoim kątem ?
Poza tym, to jedynie malutki fragment, wyrwany z kontekstu i dodatkowo
pozbawiony zakończenia. Podałam na zachętę do przeczytania, moim zdaniem,
dość ciekawego artykułu
Artykuł omawia więcej "opcji" - to tylko jedna z kilkunastu.


W całości można znaleźć :

Seks jako sposób na unikanie prawdziwej bliskości.
Seks jako ucieczka od samotności.
Seks jako obowiązek zaspokajania potrzeb partnera.
Seks jako gwarancja wierności.
Seks jako potwierdzenie atrakcyjności erotycznej.
Seks jako narzędzie podnoszenia poczucia własnej wartości.
Seks wywołujący poczucie winy.
Seks jako agresja i wentyl bezpieczeństwa dla długo tłumionej złości.
Seks dla zemsty.
Seks z zazdrości.
Seks jako sposób na urozmaicenie życia.
Seks jako narzędzie kontrolowania innych i dominowania nad nimi.
Seks jako środek na złagodzenie objawów depresji lub na zapobieganie jej.
Seks jako bunt.

Sowa
Niestety odlatująca do mamusi, więc pa,pa aż na tydzień :)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-03-14 15:45:22

Temat: Re: Co załatwiamy seksem :)
Od: "Iwcia@Pstryk" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Seks jako sposób na unikanie prawdziwej bliskości. Seks jest zespoleniem
> fizycznym, a zatem wydawałoby się - synonimem bliskości. Jednak problemów
> natury emocjonalnej jest między dwojgiem ludzi zazwyczaj bardzo dużo i
> iluzją jest sądzić, że uda się je rozwiązać poprzez seks. O
wykorzystywaniu
> seksu dla unikania intymności mówimy, gdy niesnaski prowadzą zwykle do
> zbliżenia, partnerzy czują się sobie bliscy tylko w sypialni, nie
zwierzają
> się sobie i czują się coraz bardziej obco. Często mężczyzna jest zdumiony
> narastającymi kłótniami i pyta: "o co jej chodzi, przecież tak nam
świetnie
> w łóżku?". Im bardziej egoistyczni i niedojrzali są ludzie, tym trudniej o
> prawdziwą intymność. Seks może dostarczyć zapomnienia na chwilę.
> (...) "

no tak... w sumie u nas jest zupełnie odwrotnie. Ja nie potrafię sie kochać
jezeli mam o cos zal do TŻeta. Najpierw musi być wyjaśnione zeby bylo
prawdziwie intymnie, potem możemy szaleć...

Pa
Iwcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-03-14 22:55:29

Temat: Re: Co załatwiamy seksem :)
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> no tak... w sumie u nas jest zupełnie odwrotnie. Ja nie potrafię sie
kochać
> jezeli mam o cos zal do TŻeta. Najpierw musi być wyjaśnione zeby bylo
> prawdziwie intymnie, potem możemy szaleć...
>
> Pa
> Iwcia

Mam tak samo.
Troche to jest na zasadzie "na złosc babci odmroze sobie uszy" -
przynajmniej u mnie.
Mam zal, wiec nie chce, choc pragne...
Zdecydowanie wole czyste sytuacje, najpierw wyjasnienia, a potem upojna noc.

Pozdrawiam Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-03-15 10:49:38

Temat: Re: Co załatwiamy seksem :)
Od: "arbi" <a...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

> [...] Podsumowujac u nas
> seks jest raczej przyczynkiem do rozmowy niz ucieczka w zapomnienie
> i oddalanie sie od siebie.

Oby tak bylo zawsze..

--
arbi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-03-15 21:00:18

Temat: Re: Co załatwiamy seksem :)
Od: "mm" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "arbi" <a...@N...pl> napisał w wiadomości
news:15371-1047725398@62.148.86.50...
> > [...] Podsumowujac u nas
> > seks jest raczej przyczynkiem do rozmowy niz ucieczka w zapomnienie
> > i oddalanie sie od siebie.
>
> Oby tak bylo zawsze..

tzn.?
mm


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-03-15 21:53:11

Temat: Odp: Co załatwiamy seksem :)
Od: "wega" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Agati(Aga) <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b4tmlp$g71$...@S...icm.edu.pl...
> > no tak... w sumie u nas jest zupełnie odwrotnie. Ja nie potrafię sie
> kochać
> > jezeli mam o cos zal do TŻeta. Najpierw musi być wyjaśnione zeby bylo
> > prawdziwie intymnie, potem możemy szaleć...
> >
> > Pa
> > Iwcia
>
> Mam tak samo.
> Troche to jest na zasadzie "na złosc babci odmroze sobie uszy" -
> przynajmniej u mnie.

U nas taka przepychanka potrafi trwac nawet do 3 misiecy
A pozniej to jak po odwyku.(i zastanawiam sie czy to juz moze objaw
starosci)

> Mam zal, wiec nie chce, choc pragne...
> Zdecydowanie wole czyste sytuacje, najpierw wyjasnienia, a potem upojna
noc.

A rano zona znowy "jedza" i uszczypliwa na dodatek.

Pozdrawiam
D.o.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-03-15 22:36:29

Temat: Re: Co załatwiamy seksem :)
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> U nas taka przepychanka potrafi trwac nawet do 3 misiecy
> A pozniej to jak po odwyku.(i zastanawiam sie czy to juz moze objaw
> starosci)

raczej to nie starosc, mi sie z wiekiem poprawia, moze wiecej rozumiem...
na pewno mniej sie zacisnam w sobie, niz kiedys i bardziej dąze do rozejmu i
wyjasnien


> A rano zona znowy "jedza" i uszczypliwa na dodatek

przeciwnie, rano usmiechnieta , spełniona i chetna na jeszcze, ale to
rzeczywiscie na starosc mi sie tak porobiło.

Pozdrawiam Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

powiedzcie dlaczego?? :-(
Kilka ciekawych artykułów w "Polityce" o rodzinie
proszę o pomoc !!!
nieskonsumowany zwiazek malzenski
nieskonsumowany zwiazek malzenski

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »