| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-11 13:33:15
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKA
Użytkownik "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
news:bemc85$jv7$6@nemesis.news.tpi.pl...
> re: <e...@w...pl>
> napisał w news:bem0qu$o5b$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Użytkownik "Janusz H." <h...@p...onet.pl>
> > news:3F0DCF41.2E44E574@priv.onet.pl...
> > > Skopiuj i wklej do przeglądarki www jako całość:
http://groups.google.pl/groups?q=propriocepcja&hl=pl
&lr=&ie=UTF-8&inlang=pl&selm=3A489B87.A2EC87DD%40pri
v5.onet.pl&rnum=2
> > > To wtedy.
> > >
> > > A teraz: NO I CO Z TEGO???
> > no właśnie??? ;)))
> > co z tego?
> > Data:2000-12-26 05:25:35 PST
> >
> > zobacz: "ile to już lat"...
> He, he... Dodaj minusik vel pne i pomnóż przez... no ile?
> Pięć, a może dziesięć?
> Echo:
> zobacz: "ile to już lat"...
> > PS. czy nie czas słowa zamienić w czyn? :-)
> Znów leziesz do tyłu. Obróć dyszel. Nie do ręców
> i butów a w protiwpołożną !
> Za daleko? Do ręców masz bliżej ?
> Złudzenia...
>
> > re:
>
> JeT.
>
> P.S.
> Za mylenie HimmlerPlatona z Platonem, co z ciebie
> w praniu wylazło należałoby obić ci mordę. Dziurami
> z fotonów albo i ręcznie. Ale mi się już nie chce.
> Margines. Zrób to sam. Przed czasem. Wymyśl, że oni
> też chcieli ręcami czyn robić. Tym drugim zza płota,
> co go sami postawili. Bo nie mogli usiedzieć na dupie.
> I zrobili. Do butów im bliżej było.
wiesz Jerzy :-)
ktoś powrócił na psp i pyta: jak tam?
a ktoś odpowiada: normalnie, historia zatoczyła koło...
... i niby wszystko jest normalnie, po staremu, od nowa...
a jednak mam wrażenie, że choć piszę wyłącznie do Ciebie to
między nami jest COŚ czego nie było
nieuchwytny ślad świadomie rozbitej szklanki
...ani to zważyć, ani zmierzyć, ani opisać... MYŚL
kiedyś może Ci to przybliżę (jak będziesz miał czas) :-)))
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-11 14:32:48
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKA
Jerzy wiesz mam pytanie czy mozesz mi wytlumaczyc jakim cudem
potrafisz przekreslic jednym postem madrosc ktora zawierasz w
poprzednim?
Inaczej jakim cudem nie dzialasz w sposob ktory uznajesz jako wzorcowy
w rozmowie?
Inaczej dlaczego nie czytasz postu kazdego z uzytkownikow w inny
sposob, dlaczego wykazujesz taka sztywnosc?
Bo widzisz twoje posty przypominaja walenie mlotkiem w co popadnie w
nadziei ze wbije sie gwozdz.
Nie dociera do Ciebie mozliwosc ze swoja slepota mozesz kogos
skrzywdzic miast obudzic?
Nie dociera do ciebie ze spolecznie przyjete sposoby prowadzenia rozmow
moga dac efekt o jaki Ci chodzi?
Dlaczego Jerzy potrafisz sie iskac z tymi ktorzy mysla podobnie jak Ty
a innych traktujesz pala?
--
Paweł Zioło (zielsko)
www.fotozielsko.prv.pl
Non Nobis Solum Sed Toti Mundo Nati
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-11 14:58:57
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKAJerzy Turynski
<j...@p...com>
bemc7u$jv7$...@n...news.tpi.pl:
> > Też jedno co mi przychodzi do makówy to to: ":(((((("
>
> Ślycznie! To załóżcie sobie jeszcze brunatne koszulki
> i już będzie komplecik. Który fuhrerek, a który unter ?
Jesteś pewien, że dobrze zrozumiałeś wielki teoretyku empatii?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-11 15:15:51
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKAJanusz H. <h...@p...onet.pl> napisał(a):
<3...@p...onet.pl>
> Skopiuj i wklej do przeglądarki www jako całość:
> http://groups.google.pl/groups?q=propriocepcja&hl=pl
&lr=&ie=UTF-
8&inlang=pl&sel
> m=3A489B87.A2EC87DD%40priv5.onet.pl&rnum=2
>
> To wtedy.
>
> A teraz: NO I CO Z TEGO???
Jak to, Twoje pytanie jest jak herezja, dla mnie.
Czy rzeczywiście kiedyś dostąpiłeś stanu, o którym pisałeś ?
Czy już utraciłeś ten stan ? Jeśli tak dlaczego ?
Ja czasami, ale bardzo żadko, ocieram się na chwilę o podobne stany i nie
jestem w stanie go utrzymać na dłużej. Wierzę jednak, że jest to możliwe.
Jeśli możesz napisz o tym więcej. Dziękuję za ten link i proszę o jeszcze.
Chętnie bym widział Ciebie tutaj jako niosącego tego typu przesłania.
pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-11 15:21:21
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKA
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl>
news:bemjeh$e1d$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jerzy Turynski
> <j...@p...com>
> bemc7u$jv7$...@n...news.tpi.pl:
> > > Też jedno co mi przychodzi do makówy to to: ":(((((("
> > Ślycznie! To załóżcie sobie jeszcze brunatne koszulki
> > i już będzie komplecik. Który fuhrerek, a który unter ?
> Jesteś pewien, że dobrze zrozumiałeś wielki teoretyku empatii?
>
> P.
przyjmijmy (w doświadczeniu), że JeT odpowiedział Ci:
A. Tak - Jestem pewny
B. Nie - Nie jestem pewny
Jakie znaczenie w ocenie konkretnej sytuacji ma to, czy JeT
cokolwiek zrozumiał?
Czy Ty nie masz zdolności samodzielnie ocenić i wyrazić swój
pogląd? Potrzebujesz inspiracji JeT'a?
.:-)
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-11 16:07:10
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKApuciek2 news:bemkb7$5nm$1@inews.gazeta.pl :
>
> Janusz H. <h...@p...onet.pl> napisał(a):
> <3...@p...onet.pl>
>
> > Skopiuj i wklej do przeglądarki www jako całość:
> > http://groups.google.pl/groups?q=propriocepcja&hl=pl
&lr=&ie=UTF-
> 8&inlang=pl&sel
> > m=3A489B87.A2EC87DD%40priv5.onet.pl&rnum=2
> >
> > To wtedy.
> >
> > A teraz: NO I CO Z TEGO???
>
> Jak to, Twoje pytanie jest jak herezja, dla mnie.
> Czy rzeczywiście kiedyś dostąpiłeś stanu, o którym pisałeś ?
> Czy już utraciłeś ten stan ? Jeśli tak dlaczego ?
>
> Ja czasami, ale bardzo żadko, ocieram się na chwilę o podobne stany i nie
> jestem w stanie go utrzymać na dłużej. Wierzę jednak, że jest to możliwe.
> Jeśli możesz napisz o tym więcej. Dziękuję za ten link i proszę o jeszcze.
> Chętnie bym widział Ciebie tutaj jako niosącego tego typu przesłania.
------------------------------------------
M-ID: 3...@p...onet.pl
Hint:
Obrazek 2-w-1 (tu: dwie kobiety, stara 'jędza' i młoda 'lala'):
http://www.polbox.com/j/jeter/baba.gif
<< Kiedy starał się pomóc mi zrozumieć, co z Kochem pojmowali przez
świadomość czegoś - która była centralnym elementem ich definicji
świadomości - Crick podkreślił, że wiąże się ona z czymś więcej niż
prostą obróbką informacji.
Aby wytłumaczyć mi, o co chodzi, wyciągnął powszechnie znany
czarno-biały obrazek: w pierwszej chwili zobaczyłem biały dzban na
czarnym tle, a w następnej - dwa profile ludzkich twarzy.
Chociaż informacja wzrokowa, jaką uzyskiwał mój mózg, nie ulegała
zmianie, to, czego byłem świadom - lub na co zwracałem uwagę - zmieniało
się. Jaka zmiana w mózgu odpowiada tej zmianie uwagi? Jeżeli neurobio-
lodzy umieliby odpowiedzieć na to pytanie - stwierdził Crick - to
bylibyśmy dużo bliżej rozwiązania zagadki świadomości. >>
[J. Horgan, Koniec nauki str. 203]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-11 16:16:50
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKADnia 03-07-11 zielsko napisał(a)
> Jerzy jak Cie kiedys spodkam to naprawde gardlo poderzne i napluje w
> tchawice
Przepraszam za to. Ponislo mnie. :(
--
Paweł Zioło (zielsko)
www.fotozielsko.prv.pl
Non Nobis Solum Sed Toti Mundo Nati
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-11 19:06:26
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKAJanusz H. <h...@p...onet.pl> napisał(a):
<3...@p...onet.pl>
> puciek2 news:bemkb7$5nm$1@inews.gazeta.pl :
> >
> > Janusz H. <h...@p...onet.pl> napisał(a):
> > <3...@p...onet.pl>
> >
> > > Skopiuj i wklej do przeglądarki www jako całość:
> > > http://groups.google.pl/groups?q=propriocepcja&hl=pl
&lr=&ie=UTF-
> > 8&inlang=pl&sel
> > > m=3A489B87.A2EC87DD%40priv5.onet.pl&rnum=2
> > >
> > > To wtedy.
> > >
> > > A teraz: NO I CO Z TEGO???
> >
> > Jak to, Twoje pytanie jest jak herezja, dla mnie.
> > Czy rzeczywiście kiedyś dostąpiłeś stanu, o którym pisałeś ?
> > Czy już utraciłeś ten stan ? Jeśli tak dlaczego ?
> >
> > Ja czasami, ale bardzo żadko, ocieram się na chwilę o podobne stany i nie
> > jestem w stanie go utrzymać na dłużej. Wierzę jednak, że jest to możliwe.
> > Jeśli możesz napisz o tym więcej. Dziękuję za ten link i proszę o jeszcze.
> > Chętnie bym widział Ciebie tutaj jako niosącego tego typu przesłania.
>
> ------------------------------------------
> M-ID: 3...@p...onet.pl
>
> Hint:
> Obrazek 2-w-1 (tu: dwie kobiety, stara 'jędza' i młoda 'lala'):
> http://www.polbox.com/j/jeter/baba.gif
>
Zgadza się że dla tego takim zadziwieniem dla mnie był ten
(3...@p...onet.pl) post bo miałem w pamięci Twoje posty o
zabarwieniu negatywnym np. ten drugi czyli (3...@p...onet.pl).
Rozumiem też to:
"<<brzydkiego nie unikać, a obserwować swoje reakcje nań>>"
Ta zasada może też mieć związek z przeskokiem "baba-lala", w ten sposób bo
docierając do aspektów własnej negatywności, negatywności innych ludzi mogą
wyglądać zupełnie inaczej.
To zasada, którą należy głównie stosować na sobie. Nie można (IMO) nikomu
tego narzucać a już na pewno nie wtedy gdy da się wyczuć, że to nie ma sensu.
Tak moim zdaniem było gdy pisałeś (3...@p...onet.pl).
Ale nie jestem pewien czy każda negatywna (lub negatywnie zabarwiona)
sytuacja odpowiada jednocześnie jakiejś pozytywnej, a nawet gdyby, to może
się okazać że straty w negatywnej są o wiele większe niż zyski z pozytywnej.
Czy np. widzisz warte zachodu zyski wynikłe z ludobójstwa ?
To oczywiście przerysowany przykład, ale dlatego dobry jako przykład.
pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-11 22:31:23
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKA
Użytkownik "re:" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:belpla$21f$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A - niech będzie zmysły
> B - niech będzie odczucia
> C - niech będzie świadomość
>
> A wytwarza COŚ to coś np. kulki, sześcianiki, prostokąciki
> krążą sobie po organiźmie i nazwaliśmy tego cosia - B
> B dociera do C i jest uświadomione
>
> gdy założymy filtr/sitko które nie przepuszcza np. kulek, będzie to
> znaczyło, że wygłuszyliśmy C
>
> zmysły istnieją A
> odczucia istnieją B
> zablokowaliśmy uświadomienie NOT_C
>
> twoje przypuszczenie, że C oddziaływuje pośrednio na A jest
> PRZENOŚNIĄ (abstrakcją, urojeniem) nie związaną z rzeczywistością. :-)
Tutaj nie chodzi o kulki (sześcianiki, prostokąciki i inne duperełka) !!
Wyobraź to sobie jako warstwy cebuli ( jak ogry :-)))
Po drugie nie patrz na świat jak na świat obiektów, ponieważ te istnieją
przede wszystkim w naszych głowach.
I kto tutaj mówi o urojeniach ? Czy abstrakcja jest tym samym co urojenie ?
Przecież istnieje :)
silvio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-11 23:11:11
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKA
Użytkownik "silvio_manuel" <s...@p...onet.pl>
news:bendsg$ftv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "re:" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:belpla$21f$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > A - niech będzie zmysły
> > B - niech będzie odczucia
> > C - niech będzie świadomość
> >
> > A wytwarza COŚ to coś np. kulki, sześcianiki, prostokąciki
> > krążą sobie po organiźmie i nazwaliśmy tego cosia - B
> > B dociera do C i jest uświadomione
> >
> > gdy założymy filtr/sitko które nie przepuszcza np. kulek, będzie to
> > znaczyło, że wygłuszyliśmy C
> >
> > zmysły istnieją A
> > odczucia istnieją B
> > zablokowaliśmy uświadomienie NOT_C
> >
> > twoje przypuszczenie, że C oddziaływuje pośrednio na A jest
> > PRZENOŚNIĄ (abstrakcją, urojeniem) nie związaną z
> > rzeczywistością. :-)
> Tutaj nie chodzi o kulki (sześcianiki, prostokąciki i inne
> duperełka) !!
> Wyobraź to sobie jako warstwy cebuli ( jak ogry :-)))
> Po drugie nie patrz na świat jak na świat obiektów, ponieważ te
> istnieją przede wszystkim w naszych głowach.
>
> I kto tutaj mówi o urojeniach ? Czy abstrakcja jest tym samym co
> urojenie ?
> Przecież istnieje :)
>
> silvio
widzisz Sylvio :-)
ten przykład z duperełkami podałem Ci po to, żeby na jakimś
abstrakcyjnym modelu wykazać Ci, że nie musi być
oddziaływania C na A aby wygłuszyć odczucia zmysłowe.
Cebula o której piszesz to poziomy świadomości i wyczulenie
zmysłów (np. otępiałość, nadwrażliwość itp)
Abstrakcja i urojenie to dokładnie to samo z jednym ALE :-)
abstrakcja jest uzasadniona, urojenie spontaniczne
(IMO abstrakcję wywołuje rozum a urojenie wywołane jest emocjami)
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |