Coś dla miłośników eutanazji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14

11. Data: 2006-01-20 21:57:06

Temat: Re: Coś dla miłośników eutanazji
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...kropka.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2006-01-20 12:38, użytkowniczka/użytkownik LM napisała/napisał
(niepotrzebne skreślić):

> http://wiadomosci.onet.pl/1307211,2678,1,kioskart.ht
ml
>
> Jako komentarz dodam tylko, że właściwie każdy psychiatra powie, że (może
> poza skrajnymi przypadkami cierpienia) - chęć popełnienia samobójstwa
> świadczy jednoznacznie o zaburzeniach psychicznych. Innego komentarza chyba
> nie trzeba...
>
> LM

Przeczytałem i jestem przerażony.

Dla mnie to jest szczyt upadku ludzkości, jeden człowiek, pomaga
drugiemu w zabiciu się zamiast go ratować. To jest nienormalne.

Dla mnie to jest następny argument przeciwko.

Z pozdrowieniami

Jacek Kruszniewski

--
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-01-23 12:01:30

Temat: Re: Coś dla miłośników eutanazji
Od: "LM" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maciej Bogucki" <n...@b...pl> napisał w wiadomości
news:dqrju5$jqq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> LM napisał(a):
/.../

>Nasza kultura
> określiła życie jako dobro najwyższe ale czy obserwacja świata nie każe
> Wam zadać sobie pytania czy przypadkiem nie istnieją odstępstwa od
> reguły? Co może być powodem przeciwstawienia się kulturze religii czy
> instynktowi? Czy naprawdę ludzie nie mają prawa decydować o własnej
> śmierci?

Nie chcę się tutaj wypowiadać w filozoficznych kwestiach, czy życie ludzkie
to dobro najwyższe czy nie. Mówimy o czymś całkiem innym, nie przeczytałeś
chyba mnie uważnie.
W zasadzie każda istota żywa, w tym człowiek, biologicznie jest tak
skonstruowany, że dąży do zachowania za wszelką cenę życia. To nie jest
kwestia systemu wartości - tylko zwyczajnej biologii. Jeszcze raz powtórzę -
co do zasady - bo rozmaitej maści wyjątki się zdarzają, ale nie o nich tutaj
mowa.
Z tej przyczyny - jeśli "normalny" człowiek nagle chce popełnić samobójstwo,
to jest to z reguły (co potwierdzają psychiatrzy) objaw zaburzeń
psychicznych.

Czym w takim razie jest pomoc w samobójstwie bez wykluczenia za pomocą badań
choroby psychicznej, choćby zwykłej depresji, którą doskonale się leczy?

LM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-01-23 12:02:34

Temat: Re: Co
Od: "LM" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jacek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dqr86p$fvt$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>
>
> Użytkownik "Piotr M :)" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dqr7pd$e4u$1@news.dialog.net.pl...
> Dnia 2006-01-20 na pl soc inwalidzi wielce szanowny(a) , Jacek napisał(a):
>> Użytkownik "san" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
>> news:dqr09m$hoq$1@news.onet.pl...
>>> Niekoniecznie. Ktoś kto cierpi ma nadzieję że w nowym wcieleniu będzie
>>> miał lepsze życie.
>>>
>>
>> mi sie wydaje ze jak ktos nie ma ochoty zyc to to jest jego sprawa. Nikt
>> go na sile nie bedzie zmuszac.
>>
>
> Witam
>
> A przeczytałeś dokładnie artykuł tu nie chodzi o to że się ktoś sam
> zabił tylko o_ _pomoc_ w_ zabiciu się_ a to jest różnica i to kolosalna

A tak naprawdę - o pomoc w zabiciu się bez sprawdzenia, czy przypadkiem chęć
samobójstwa nie wynika z zaburzeń psychicznych

LM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-01-23 12:26:14

Temat: Re: Co
Od: "Piotr M :)" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2006-01-23 13:02,na pl soc inwalidzi wielce szanowny(a) , LM
napisał(a):

>
> A tak naprawdę - o pomoc w zabiciu się bez sprawdzenia, czy przypadkiem chęć
> samobójstwa nie wynika z zaburzeń psychicznych
>
Dzień Dobry

Wiesz ja nie wziąłbym na siebie moralnej odpowiedzialności za to że
pomogłem komuś się zabić nawet jeśli wykluczałbym depresje i inne
schorzenia o podłożu psychologicznym

--
Maciuś a ty chciałbyś być Prezydentem? .... No jak mi w życiu się nie
powiedzie to czemu nie :-) <5 latek z audycji w programie 3 Polskiego
Radia>