Coś zeżarło mi sosnę, może ktos mi podpowie co to było?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-29 21:39:37
Temat: Coś zeżarło mi sosnę, może ktos mi podpowie co to było?Od: "krzysiek" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Prosze o pomoc.
Śliczny egzemplarz sosny żółtej, który posiadam od roku
wypuścił tegoroczne pąki, które po pewnym czasie
i osiagnięciu ok. 3 cm przestały się rozwijać.
Wydało mi się to dziwne ale postanowiłem poczekac co z tego będzie.
Wczoraj jednak doszedłem do wniosku że młode pędy zaschły i odłamałem jeden.
W środku siedziała brązowa larwa, długości ok centymetra, która zeżarła
cały młody pączek. Oskubałem pozostałe zaschniete pączki, W każdym był
ten sam robak. Chciałbym zidentyfikowac wroga, aby wiedziec jak z nim walczyć.
Może ktos miał ten sam problem?
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2005-05-30 06:08:58
Temat: Re: Coś zeżarło mi sosnę, może ktos mi podpowie co to było?Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:236f.000009de.429a3698@newsgate.onet.pl krzysiek
<k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Wczoraj jednak doszedłem do wniosku że młode pędy zaschły i
> odłamałem jeden. W środku siedziała brązowa larwa, długości ok
> centymetra, która zeżarła cały młody pączek. Oskubałem pozostałe
> zaschniete pączki, W każdym był ten sam robak. Chciałbym
> zidentyfikowac wroga, aby wiedziec jak z nim walczyć.
>
Hejka. Wiosną gąsiennice zwójki sosnóweczki rozpoczynają żerowanie od
wgryzienia się do pąka szczytowego, następnie drążą długi chodnik w rdzeniu
młodych pędów. Uszkodzony pęd zagina się kolankowato, a z czasem zamiera, co
z czasem prowadzi do deformacji korony. :-(
Pędy z objawami żerowania należy teraz usuwać i palić by uniemożliwić
wylot motyli.
Pozdrawiam symptomatycznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-05-30 20:31:58
Temat: Re: Coś zeżarło mi sosnę, może ktos mi podpowie co to było?Od: "krzysiek" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
>>>>>Uszkodzony pęd zagina się kolankowato, a z czasem zamiera, co
> z czasem prowadzi do deformacji korony. :-(
Dzieki serdeczne za diagnozę. Rzeczywiście było tak jak piszesz.
Nowe pędy zgięły się na bok co juz na poczatku wydało mi sie podejrzane,
ale myslałem, ze to jakas anomalia...
Teraz gdy wróg zidentyfikowany poszukam informacji jak sie przed tym
zabezpieczyc na przyszłośc. W tym roku drzewko juz nie wypuści nowych igieł,
ale może w przyszłym odżyje?
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |