| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-07 11:30:49
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwychObecnie używam lorealowego Double Extension i jestem zachwycona. Nigdy nie
miałam taaakich rzęs (no, może po Hypnotic :-) Maluję po 1 oku (a raczej
rzęsach 1 oka) na początku biała baza, nie czekam aż wyschnie - i maziam
czarna końcówka, po uprzednim wytarciu nadmiaru tuszu z szczoteczki. Efekt
jak dla mnie jest powalający, a najlepsze, że nie osypuje się W OGÓLE i
przetrwał już drzemkę i jak był tak był na rzęsach a nie gdzie indziej :-)
Tal więc szczerze polecam, u mnie się sprawdził.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-07 11:32:30
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwychLia wrote:
>
>>A jak się ma ten lorealowy Double Extension (czy jak to się tam pisze)
>>do tego burżujowego? Też nie warto?
>
> Ma sie dużo gorzej. Naprawde szkoda pieniedzy.
Potwierdzam. Zaletę ma jedną - nie uczulił mnie :->
Teraz mam zwykły MF classic look i właściwie jestem
całkiem zadowolona. Nie rewelecja, ale i nie badziewie.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 11:36:09
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwychDnia 2004-09-07 12:50,Użytkownik Małgorzata Krzyżaniak ziewnął szeroko i
rzekł:
> Miałam to samo. Usłyszałam, że nie umiem tym cudnym tuszem malować ;-)
>
He, he :) A, jeszcze co do nieumienia. Szwagierka kiedyś dała mi
Caligraphy (czy jak to tam), żebym sprawdziła, czy umiem się posługiwać
tym grzebykiem. Nie umiałam :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 11:36:53
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwych
Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:o1wn1r46uyf1.dlg@iska.from.poznan...
> Dnia Tue, 07 Sep 2004 11:59:33 +0200, yawor napisał(a):
>
> >> T. obecnie z Pump Up the Volume
> >
> > a jak oceniasz ten?
>
> Ja oceniam bardzo dobrze :] I do tego ten kolor bakłażana (znaczy się
> śliwki teoretycznie), mmmniam :]
a jakie masz rzesy? ciemne?
bo ja poszukuje ladnego tuszu w kolorze fiolet/sliwka/baklazan (łotewer)
ktory pokrywalby czarne rzesy - tak zeby bylo ten kolor widac
(testowalm golden rose i isadore - zaden sie nie sprawdzil)
pozdro.
Vika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 11:37:08
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwychDnia 2004-09-07 12:50,Użytkownik Lia ziewnął szeroko i rzekł:
> ja w sumie z Burżuja biało - czarnego bylam zadowolona,
> poza uciążliwością nakładania nie mialam mu nic do zarzucenia, i w
> porównaniu z nim Loreal to byl koszmar jakiś.
Zniechęciłam się ostatecznie :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 11:40:54
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwychDnia Tue, 7 Sep 2004 13:36:53 +0200, Vika napisał(a):
> a jakie masz rzesy? ciemne?
> bo ja poszukuje ladnego tuszu w kolorze fiolet/sliwka/baklazan (łotewer)
> ktory pokrywalby czarne rzesy - tak zeby bylo ten kolor widac
> (testowalm golden rose i isadore - zaden sie nie sprawdzil)
Nie są czarne, ale dość ciemne, i kolor tuszu jest dobrze widoczny.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 13:04:33
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwychUżytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:chjvom$ni8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> U was też się tak beznadziejnie
> sprawdza?
U mnie szczegolnie na poczatku bylo beznadziejnie. Albo wcale nie bylo
efektu, albo byly musze nozki, albo posklejane maksymalnie rzesy. Bylam
zalamana totalnie. Odlozylam tusz na polke z nadzieja ze komus kto mnie
odwiedza przypadnie do gustu. No i oczywiscie o nim zapomnialam. Ostatnio po
prawie pol roku zostalam zmuszona by znow go uzyc.... I bylam pozytywnie
rozczarowana. Tusz zgestnial i nakladal sie o wiele lepiej tzn. moze
pozostawial niewielkie grudki ale juz nie sklejal tak jak wczesniej i biala
warstwa jakos tez lepiej przylegala. Ogolnie rzecz biorac tusz jest
beznadziejny i w skali od 0 do 6 ma u mnie z czystym sumieniem 0. A to
dlatego ze gdy jest nowy to biala warstwa zle sie naklada, a czarna skleja i
daje musze nozki. Gdy jest stary to dla odmiany w.w. efektow nie ma ale za
to tusz ma okropne grudki i sie osypuje tworzac ogromne cienie. A mialam
egzemplarz oryginalny, kupiony dobrym sklepie za prawie 60 zl :( Tak wiec
nie jestes odosobniona w swej opinii. Pozdrawiam. Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 13:47:54
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwychDnia 2004-09-07 15:04,Użytkownik Magda ziewnął szeroko i rzekł:
> A mialam
> egzemplarz oryginalny, kupiony dobrym sklepie za prawie 60 zl :( Tak wiec
> nie jestes odosobniona w swej opinii. Pozdrawiam. Magda
Mój, jak myślę, jest też oryginalny. Jedynym pocieszeniem tej sytuacji
jest to, że dałam za niego niecałe 30 zł. Ale to i tak wyrzucone 30 zł.
I wszystko przez moją niecierpliwość. Ilekroć się pospieszę i zrobię coś
na łapu-capu, byle tylko coś mieć/zrobić, choćby się waliło i paliło,
kiepsko na tym wychodzę. Nie ma wyjątków, a ja i tak zawsze popełniam
ten sam błąd. Mam nauczkę...
Krusz.
jednostka niewyuczalna
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 13:54:19
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwychDnia Tue, 07 Sep 2004 15:47:54 +0200, Kruszyzna napisał(a):
> Mój, jak myślę, jest też oryginalny. Jedynym pocieszeniem tej sytuacji
> jest to, że dałam za niego niecałe 30 zł. Ale to i tak wyrzucone 30 zł.
> I wszystko przez moją niecierpliwość. Ilekroć się pospieszę i zrobię coś
> na łapu-capu, byle tylko coś mieć/zrobić, choćby się waliło i paliło,
> kiepsko na tym wychodzę. Nie ma wyjątków, a ja i tak zawsze popełniam
> ten sam błąd. Mam nauczkę...
Spróbuj choc wykorzystac białą część. Ona naprawdę osadza się na rzęsach i
ładnie je przedłuża. Poczekaj aż białe wyschnie, i spróbuj pomalować jakąś
inną czarną maskarą, która ma dobrą dla Ciebie szczoteczkę. Moze sie okaże,
że tylko połowę pieniędzy wyrzuciłaś w błoto :]
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 14:29:55
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwych
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:chke7a$933$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dnia 2004-09-07 15:04,Użytkownik Magda ziewnął szeroko i rzekł:
>
> > A mialam
> > egzemplarz oryginalny, kupiony dobrym sklepie za prawie 60 zl :( Tak
wiec
> > nie jestes odosobniona w swej opinii. Pozdrawiam. Magda
>
> Mój, jak myślę, jest też oryginalny. Jedynym pocieszeniem tej sytuacji
> jest to, że dałam za niego niecałe 30 zł. Ale to i tak wyrzucone 30 zł.
> I wszystko przez moją niecierpliwość. Ilekroć się pospieszę i zrobię coś
> na łapu-capu, byle tylko coś mieć/zrobić, choćby się waliło i paliło,
> kiepsko na tym wychodzę. Nie ma wyjątków, a ja i tak zawsze popełniam
> ten sam błąd. Mam nauczkę...
dlatego mam dość wyrzucania kasy
a już mnóstwo kasy wywaliłam na beznadziejne tusze średniej ceny, nie stać
mnie na to ;)
zatem kupuję naprawdę dobry, trochę droższy tusz
lancome amplicils, panoramiczna objętość, mój faworyt :))
zresztą tusz to chyba jedyny kosmetyk do makijażu który muszę mieć b. dobrej
jakości :))
(no dobra, podkład też przyda się lepszy, mnie wystarcza vichy)
cienie do powiek np kupuję jakiekolwiek, nawet za 3 zł, bo i tak się
"rolują" choćby nie wiem, ile kosztowały, pomadki w granicach 10 zł są
naprawdę przyzwoite, np pierre rene, (dobre są też rimmela) lakiery do
paznokci golden rose za 4 zł są świetne - nie znam lepszych perłowych
lakierów :))
a tusz musi być dobry, po prostu :))
natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |