| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-11-24 22:38:36
Temat: Cud????Czesc
Mam wielki problem...Od trzech lat mysle ciagle o kleryku ktory obecnie jest
na czwartym roku seminarium. Poznalismy sie jeszcze zanim wstapil i od tego
czasu nie moge o nim zapomniec. Ciagle wydaje mi sie ze to on byl tym
"jedynym" z ktorym chcialabym spedzic swoje zycie. Nie potrafie teraz
zwiazac sie z zadnym chlopakiem bo wszystkich porownuje do niego. Nie wiem
co mam zrobic bo nie mam szans aby sie z nim zwiazac i nie mam szans zeby
ulozyc sobie swoje zycie
pomozcie
Pozdarwiam
Sylwera
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-11-24 23:39:22
Temat: Re: Cud????
Użytkownik studentka <s...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8vmqso$8a9$...@s...icm.edu.pl...
> Czesc
> Mam wielki problem...Od trzech lat mysle ciagle o kleryku ktory obecnie
jest
> na czwartym roku seminarium. Poznalismy sie jeszcze zanim wstapil i od
tego
> czasu nie moge o nim zapomniec. Ciagle wydaje mi sie ze to on byl tym
> "jedynym" z ktorym chcialabym spedzic swoje zycie. Nie potrafie teraz
> zwiazac sie z zadnym chlopakiem bo wszystkich porownuje do niego. Nie wiem
> co mam zrobic bo nie mam szans aby sie z nim zwiazac i nie mam szans zeby
> ulozyc sobie swoje zycie
> pomozcie
> Pozdarwiam
> Sylwera
Witaj
Może ta odpowiedź wyda Ci się dziwna. Po prostu czekaj na to co nadejdzie.
--
Marcin Wojtkowiak
m...@p...onet.pl
GADU-GADU #83387
"Nie jestem właścicielem świata, jestem synem właściciela"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-11-25 20:01:22
Temat: Re: Cud????
"studentka" <s...@w...pl> wrote in message
news:8vmqso$8a9$1@sunsite.icm.edu.pl...
Nie wiem
> co mam zrobic bo nie mam szans aby sie z nim zwiazac i nie mam szans zeby
> ulozyc sobie swoje zycie
> pomozcie
Dlaczego nie masz szans, by z nim sie zwiazac?
Czy jest zonaty, czy zareagowal odmownie?
Pozdrawiam,
jakub
> Pozdarwiam
> Sylwera
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-11-26 17:13:29
Temat: Re: Cud????On Fri, 24 Nov 2000 23:38:36 +0100, "studentka" <s...@w...pl> wrote:
>co mam zrobic bo nie mam szans aby sie z nim zwiazac i nie mam szans zeby
>ulozyc sobie swoje zycie
a powiedzialas mu to?
seminarium duchowne to nie jest palenie mostow za soba - zawsze on
moze sie wycofac... Kosciol w teorii podchodzi do takich rzeczy z
nastawieniem "najwazniejsza jest milosc".
m.in. dlatego przyszli ksieza musza odpowiedziec na pytanie, czy mieli
kiedys kobiete i czy nikogo nie zostawili "po drugiej stronie"...
(nawiasem mowiac, znajomy xiadz mi opowiadal, ze jesli ktos powie, iz
nigdy nie byl zakochany, moze zostac odrzucony sposrod "kandydatow"
jako nieprzewidywalny, bowiem ci, ktorzy mieli w zyciu kobiete i
swiadomie z tego zrezygnowali idac do seminarium sa bardziej "pewni")
--
[cookie]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-11-27 13:28:40
Temat: Re: Cud????
Pewnego dnia studentka na pl.sci.psychologia napisala:
>Czesc
>Mam wielki problem...Od trzech lat mysle ciagle o kleryku ktory obecnie
jest
>na czwartym roku seminarium. Poznalismy sie jeszcze zanim wstapil i od tego
>czasu nie moge o nim zapomniec.
>
Zadam bardzo niedyskretne pytanie. Czy Wasza znajomosc przeszla w intymnosc?
>Ciagle wydaje mi sie ze to on byl tym "jedynym" z ktorym chcialabym spedzic
swoje zycie.
>
Napisalas wazny wyraz _wydaje_ ale nie masz pewnosci.
>Nie potrafie teraz zwiazac sie z zadnym chlopakiem bo wszystkich porownuje
do niego.
>
Kazdy jest inny, a Ty nawet im nie dajesz szansy. Czujesz cos do zludzenia,
do wymyslenia, do marzenia jakim jest On.
>Nie wiem co mam zrobic bo nie mam szans aby sie z nim zwiazac
>
Tu mozesz miec racje. Jesli wybral inna droge to odchodzac z niej moze miec
pozniez zal, ze nie spelnil sie. A tym zalem, wina obarczy Ciebie. I mozecie
byc nieszczesliwi.
>i nie mam szans zeby ulozyc sobie swoje zycie
>
Masz szanse, tylko sama ja sobie daj. Zerwij z nim kontakt. Nie ran siebie
dalej. Zapamietaj jaki jest, a potem jaki byl. Zapakuj go gdzies gleboko i
schowaj w pamieci. Daj sobie szanse. Sama to musisz zrobic. Boli? Tak musi
byc, przykro mi...
--
Pozdrawiam,
Marlena Lipińska
Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-12-01 12:03:29
Temat: Re: Cud????Dzióbku: krótka lekcja ortografi:
Niezartuj - nie żartuj
muzg -mózg
niemasz - nie masz>
A propo - a propos
zapomniala bys - zpomniałabyś
Myslala bys - Myślalabyś
wogule - w ogóle
niepoznalas - nie poznałaś
Muwisz - mówisz
Pała z minusem.
Ewa
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-12-01 13:58:37
Temat: Re: Cud????Witam serdecznie e...@p...onet.pl ! :)
W dniu 01-Gru-2000, napisałeś(aś):
> Dzióbku: krótka lekcja ortografi:
[...]
A netykieta gdzie? ;)
> Ewa
Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński
e-mail: m...@c...pl, www: http://www.viper.pl/~reborn/
IRC: MisterQ ICQ:67690939 *m...@e...com* owner
--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-12-01 21:30:33
Temat: Re: Cud????> Czesc
> Mam wielki problem...Od trzech lat mysle ciagle o kleryku ktory obecnie jest
> na czwartym roku seminarium.
Nie wiem czy wiesz, ale związek kleryków z kobietami jest zabroniony.
> Poznalismy sie jeszcze zanim wstapil i od tego
> czasu nie moge o nim zapomniec.
Jest tylko jedno lekarstwo: ZAPOMNIJ!
Oczywiście możesz jeszcze wyciągnąć go z tego.
> Ciagle wydaje mi sie ze to on byl tym
> "jedynym" z ktorym chcialabym spedzic swoje zycie. Nie potrafie teraz
> zwiazac sie z zadnym chlopakiem bo wszystkich porownuje do niego. Nie wiem
> co mam zrobic bo nie mam szans aby sie z nim zwiazac i nie mam szans zeby
> ulozyc sobie swoje zycie
> pomozcie
Pomogłem jak mogłem.
Tak naprawde mówiąc to masz niźle **** żeby przez cztery lata myśleć o kolesiu
którego i tak nie uda ci się zdobyć.
Daj sobie spokuj. ZAPOMNIJ!!
> Pozdarwiam
Nie ma za co.
Sajdon
s...@p...onet.pl
http://www.republika.pl/sajdon
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-12-02 15:36:54
Temat: Re: Cud????Posłuchaj, mam w mojej rodzinie ( bliskiej ) młodego ksiedza.
Większa część rodziny jest dumna z tego, ale są osoby które twierdzą, że nasz
święty ( nieomal ) ma po prostu zaburzenia hormonalne. Może to i racja bo były
okresy kiedy bardzo utył, chociaż to na prawdę młody człowiek.
Daj sobie spokój z tym klerykiem. Skąd wiesz że nie skłonności homoseksualnych?
Tak zazwyczaj bywa w tego typu szkołach. Nie bądz natrętna. Jeżeli sam zrozumie
że życie w tej szkole nie jest dla niego, odejdzie, ale raczej zapomnij.
Ewa
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |