Zauważyliście że katolicy wbijają cytaty , machając autorami i oczywiście wyrwane z
kontekstu.?
Od dłuższego czasu tak się dzieje i myśle że trzeba zwrócić na to uwagę.

Był tu Duch/ Druchna, który non stop wypisywał że -gdy rozum śpi budzą się demony-.
Ten cytat jest autorstwa Goi, przeciwko szaleństwu inkwizycji i religii katolickiej.
Ale klerykał stosował ten cytat dokładnie do ludzi opisujących źle katolików.

Następnie powoływał się na Ucieczkę od Wolności Fromma, która to książka w całości
jest pokazaniem jak mentalność religijna kształtowała systemy totalitarne, jako
źródło zniewolenia.
Oczywiście Druchna klerykalna wymieniała to dzieło gdy ludzie mówili o wolności ,
przeciwko nim, jakoby byli właśnie oni zniewoleni .


Teraz Chiron non stop cytuje Orwella, anarchistę i zaciekłego antyklerykała, który
swój opis stalinizmu oparł na przykładzie mechanizmów działania kościoła
katolickiego, bo słabo znał komunizm, a kler oddawna był uważany za brata komunizmu i
tak jest.

Lub Ikselka powołuje się na Camusa, zaciekłego antyklerykała i mamy lekturkę Dżumę.
Dżuma jest symbolem zła i Dżumą jest zdaniem Camusa struktura kościoła, który wył w
historii i lekturze przeciwko medycynie, bo choroby to kara od Boga, czyli jak kler
obecnie szerzy hiv i walczy z invitro, tak kiedyś nawoływał do nie leczenia, bo
choroba to kara za grzechy.

I te cepy bez szkoły non stop wklejają cytaty które powstały przeciwko takim jak oni,
złym ludziom, udając że to dotyczy innych.