| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-04-28 08:49:51
Temat: Re: Czego szukam...Dnia Mon, 28 Apr 2008 10:43:49 +0200, michal napisał(a):
> Ikselka wrote:
> ...
>
>>>>>> XL to też nie maksymalny rozmiar.
>
>>>>> To brzmi już bardziej poważnie (lepiej), pod warunkiem, że nie ma
>>>>> tu jakiegoś ukrytego wentyla z ustnikem. ;)
>
>>>> Powiększam rozmiar drogą osmozy, biorę dobre od dobrego o wyższym
>>>> stężeniu :-)
>
>>> Jednym słowem wynaturzasz. :)
>
>> Niczego nie wynaturzam, lecz cały czas dążę do równowagi stężeń - ale
>> się środowisko piekli i wyzywa mnie od idiotów, kiedy samo ma niższe,
>> a często tak się zdarza ;-PPP
>
> Dlatego tak się dzieje, ponieważ w odbiorze społecznym Twoje dążenia i
> samoocena mogą być wirtualne, tzn. istnieją tylko w Twoim i nielicznych
> indywidualnych paradygmatach. Samouwielbienie nie jest wśród autorytetów
> uznane za właściwą drogę rozwoju. Lepiej trzymać się poręczy wchodząc po
> schodach.
Ja wbiegam, zawsze wbiegam. Schody dla mnie są najgorszym miejscem, bo w
momencie wchodzenia na stopień wykonuje się zerową pracę z powodu zerowego
przesunięcia, męcząc się jednak sporo. Więc chcę skrócić czas wchodzenia po
schodach do minimum, także z tego powodu, że na schodach mi się zwyczajnie
nudzi. Tak więc schody sa dobrym argumentem jedynie w Twoim i nielicznych
indywidualnych paradygmatach :-)
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-04-28 08:57:20
Temat: Re: Czego szukam...Ikselka wrote:
...
>>> Niczego nie wynaturzam, lecz cały czas dążę do równowagi stężeń -
>>> ale się środowisko piekli i wyzywa mnie od idiotów, kiedy samo ma
>>> niższe, a często tak się zdarza ;-PPP
>> Dlatego tak się dzieje, ponieważ w odbiorze społecznym Twoje dążenia
>> i samoocena mogą być wirtualne, tzn. istnieją tylko w Twoim i
>> nielicznych indywidualnych paradygmatach. Samouwielbienie nie jest
>> wśród autorytetów uznane za właściwą drogę rozwoju. Lepiej trzymać
>> się poręczy wchodząc po schodach.
> Ja wbiegam, zawsze wbiegam. Schody dla mnie są najgorszym miejscem,
> bo w momencie wchodzenia na stopień wykonuje się zerową pracę z
> powodu zerowego przesunięcia, męcząc się jednak sporo. Więc chcę
> skrócić czas wchodzenia po schodach do minimum, także z tego powodu,
> że na schodach mi się zwyczajnie nudzi. Tak więc schody sa dobrym
> argumentem jedynie w Twoim i nielicznych indywidualnych paradygmatach
> :-)
A jak schodzisz w dół? :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-04-28 08:59:05
Temat: Re: Czego szukam...Dnia Mon, 28 Apr 2008 10:57:20 +0200, michal napisał(a):
> Ikselka wrote:
> ...
>>>> Niczego nie wynaturzam, lecz cały czas dążę do równowagi stężeń -
>>>> ale się środowisko piekli i wyzywa mnie od idiotów, kiedy samo ma
>>>> niższe, a często tak się zdarza ;-PPP
>
>>> Dlatego tak się dzieje, ponieważ w odbiorze społecznym Twoje dążenia
>>> i samoocena mogą być wirtualne, tzn. istnieją tylko w Twoim i
>>> nielicznych indywidualnych paradygmatach. Samouwielbienie nie jest
>>> wśród autorytetów uznane za właściwą drogę rozwoju. Lepiej trzymać
>>> się poręczy wchodząc po schodach.
>
>> Ja wbiegam, zawsze wbiegam. Schody dla mnie są najgorszym miejscem,
>> bo w momencie wchodzenia na stopień wykonuje się zerową pracę z
>> powodu zerowego przesunięcia, męcząc się jednak sporo. Więc chcę
>> skrócić czas wchodzenia po schodach do minimum, także z tego powodu,
>> że na schodach mi się zwyczajnie nudzi. Tak więc schody sa dobrym
>> argumentem jedynie w Twoim i nielicznych indywidualnych paradygmatach
>> :-)
>
> A jak schodzisz w dół? :)
Zjeżdżam po poręczy :-)
A jak już nie będę mogła, to cóż, pozostanę tam w górze...
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-04-28 10:23:35
Temat: Re: Czego szukam...Ikselka pisze:
> ...ludzi mądrych, chwytajacych w lot, czujących, inteligentnych,
> optymistycznie patrzących na życie, kochających siebie.
> KOCHAJĄCYCH SIEBIE.
A ja właśnie niedawno spotkałam taką osobę i jestem zafascynowana,
serio. Całe szczęście, że to kobieta ;-).
W ogóle kolekcjonuję w pamięci takie osoby, jak je nazywam - pozytywne.
> Bo są ludzie, którzy np. podobnie jak mój brat, w obliczu cierpienia
> najbliższych cierpią wygodnie - z oddali. Cierpią wygodnie - uwalniając się
> od niewygody patrzenia na ból. Cierpią wygodnie - każąc bezskutecznie
> czekać najbliższej osobie na swe pojawienie się. Cierpią wygodnie -
> opuszczając ją w ostatnich chwilach jej życia.
To przykre. Nie wiem, czy to pociecha, ale mam wrażenie, że oni swych
własnych torsji też się kiedyś doczekają.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-04-28 10:57:33
Temat: Re: Czego szukam...Ikselka:
[...]
> Bo jakże kochać bliźniego, kiedy nie kochasz siebie samego?
święte słowa
[...]
> Bo są ludzie, którzy np. podobnie jak mój brat, w obliczu cierpienia
> najbliższych cierpią wygodnie - z oddali. Cierpią wygodnie - uwalniając
> się od niewygody patrzenia na ból. Cierpią wygodnie - każąc bezskutecznie
> czekać najbliższej osobie na swe pojawienie się. Cierpią wygodnie -
> opuszczając ją w ostatnich chwilach jej życia.
To smutne.
Ale.
Ktokolwiek jest bez winy, niech pierwszy rzuci...
> Mam torsje. Cały czas, to sie chyba nie skończy.
współczuję
anch.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-04-28 11:56:55
Temat: Re: Czego szukam...> Ktokolwiek jest bez winy, niech pierwszy rzuci...
... palenie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-04-28 11:58:35
Temat: Re: Czego szukam...XLko, czy Tobie.....
Czy odeszła Ci Mama?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-04-28 12:19:50
Temat: Re: Czego szukam...Dnia Mon, 28 Apr 2008 12:23:35 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> ...ludzi mądrych, chwytajacych w lot, czujących, inteligentnych,
>> optymistycznie patrzących na życie, kochających siebie.
>> KOCHAJĄCYCH SIEBIE.
>
> A ja właśnie niedawno spotkałam taką osobę i jestem zafascynowana,
> serio. Całe szczęście, że to kobieta ;-).
> W ogóle kolekcjonuję w pamięci takie osoby, jak je nazywam - pozytywne.
Kiedyś spotkałam takiego właśnie mężczyznę (kurczę, gdyby to była kobieta,
no to nie wiem, byłabym w równie trudnej sytuacji jak Ty... ;-PPP), więc go
sobie... skolekcjonowałam na całe życie ;-P
>> Bo są ludzie, którzy np. podobnie jak mój brat, w obliczu cierpienia
>> najbliższych cierpią wygodnie - z oddali. Cierpią wygodnie - uwalniając się
>> od niewygody patrzenia na ból. Cierpią wygodnie - każąc bezskutecznie
>> czekać najbliższej osobie na swe pojawienie się. Cierpią wygodnie -
>> opuszczając ją w ostatnich chwilach jej życia.
>
> To przykre. Nie wiem, czy to pociecha, ale mam wrażenie, że oni swych
> własnych torsji też się kiedyś doczekają.
Nie życzę im, bo skoro jeszcze dotąd ich nie mają, to torsje wynikające z
reminiscencji mogą nawet zabić.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-04-28 12:20:44
Temat: Re: Czego szukam...Dnia Mon, 28 Apr 2008 13:56:55 +0200, Marta Grudzińska napisał(a):
>> Ktokolwiek jest bez winy, niech pierwszy rzuci...
> ... palenie
Nie palę i nie paliłam nigdy.
Następny proszę ;-)
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-04-28 12:22:49
Temat: Re: Czego szukam...Dnia Mon, 28 Apr 2008 13:58:35 +0200, Vilar napisał(a):
> XLko, czy Tobie.....
> Czy odeszła Ci Mama?
>
> M.
O tym piszę tutaj własnie, w watku o potworach. Choć może nie powinnam. Ale
to było tak dawno, że muszę spróbować o tym mówić normalnie. Tylko czemu
ten ból nie chce być mniejszy ani trochę.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |