| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-11-24 14:57:29
Temat: Czekolada?CZesc dziefczyny :)
chcialam sie was spytac co wy byscie zrobily na moim miejscu... ostatnio
kochalam sie z moim MISIOREM (specjalnie napisalam misiorem a nie miskiem,
bo on ma takiego wielkiego, ze po prostu inaczej go nazwac nie potrafie) i
bylam zaskoczona....otoz moj MISIOR kochal sie ze mna analnie, wyciagal
swojego orla i wkladal. niestety jak odrwocilam glowe, to zobaczylam, ze na
jego penisie jest cos czarnego...troche to smierdzialo, ale wygladalo jak
czekolada......w zasadzie to przypominalo mi czekolade Milke.... chcialam
tego sprobowac, ale moj chlopak powiedzial, ze sie zle poczuje... po czym
wstal i poszedl do lazienki.. jak wrocil to juz tego nie mial na
penisie...Moje pytanie jest takie: czy moj chlopak mnie oszukal i zjadal sam
cala czekolade, czy o co chodzi? Ja mysle, ze on to zjadl samemu, tym
bardziej, ze jak sie przyjzalam dokladniej, to w tej czekoladzie bylo tez
jakies nadzienie, takie jakby np..rodzynki czy cos takiego. Nie wiem cy nie
zerwac z nim z tego powodu. Tym bardziej, ze on dobze wie, ze ja uwielbiam
czekoale z nadzieniem.
Pozdrawiam
Andzela.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-11-24 15:05:43
Temat: Re: Czekolada?ja mjałam podobnie ale inaczej. Bo muj TYGRYS wyciongoł penisa i był
cały w białym lukrze, jak ponczek. I tesz mi nie dał oblizac, tylko
szybko uciekł do drugiego pokoju i później stwierdziłam że mam całom
sztywnom firanke.
jednak chłopy to som jakies dziwne jak z innej planety chyba z tej wenus
co to w ksionżkach piszom
Andżelika pisze:
> CZesc dziefczyny :)
>
> chcialam sie was spytac co wy byscie zrobily na moim miejscu... ostatnio
> kochalam sie z moim MISIOREM (specjalnie napisalam misiorem a nie miskiem,
> bo on ma takiego wielkiego, ze po prostu inaczej go nazwac nie potrafie) i
> bylam zaskoczona....otoz moj MISIOR kochal sie ze mna analnie, wyciagal
> swojego orla i wkladal. niestety jak odrwocilam glowe, to zobaczylam, ze na
> jego penisie jest cos czarnego...troche to smierdzialo, ale wygladalo jak
> czekolada......w zasadzie to przypominalo mi czekolade Milke.... chcialam
> tego sprobowac, ale moj chlopak powiedzial, ze sie zle poczuje... po czym
> wstal i poszedl do lazienki.. jak wrocil to juz tego nie mial na
> penisie...Moje pytanie jest takie: czy moj chlopak mnie oszukal i zjadal sam
> cala czekolade, czy o co chodzi? Ja mysle, ze on to zjadl samemu, tym
> bardziej, ze jak sie przyjzalam dokladniej, to w tej czekoladzie bylo tez
> jakies nadzienie, takie jakby np..rodzynki czy cos takiego. Nie wiem cy nie
> zerwac z nim z tego powodu. Tym bardziej, ze on dobze wie, ze ja uwielbiam
> czekoale z nadzieniem.
>
> Pozdrawiam
> Andzela.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |