| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2009-04-25 22:00:54
Temat: Re: Czy ci inni s? normalni?
Użytkownik "jadrys" <C...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gsvuvm$199$1@news.task.gda.pl...
> To dlaczego niektórzy mówią mi że mam bardzo bogatą osobowość? I jeszcze
> muszę dodać - nie jestem komuchem, jestem tylko facetem z otwartym
> umysłem..
Pewnie psychiatrzy... ale inni pod tym rozumieją coś innego niż Ci się
wydaje...
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2009-04-25 22:03:06
Temat: Re: Czy ci inni s? normalni?
Użytkownik "jadrys" <C...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gt00fh$40d$1@news.task.gda.pl...
> Nie jestem kapitalistycznym egoistą - niech zaświeci dla wszystkich..
> Naprawdę głupio bym się czuł gdyby świeciło tylko dla mnie..
O nie nie, ja wolę mieć własny dom i wpuszczać doń słońce wtedy, kiedy sobie
tego zyczę... skoro chcesz dla wszystkich spania pod mostami albo na ugorach
to beze mnie... ale nie martw się i głupiop się nie czuj... słońce świeci
dla Ciebie... nie martw się... kiedyś i Ty będziesz miał dach nad głową...
Pzxdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2009-04-25 22:14:22
Temat: Re: Czy ci inni s? normalni?Paulinka pisze:
> jadrys pisze:
>> Paulinka pisze:
>>> jadrys pisze:
>>>> Paulinka pisze:
>>>>> jadrys pisze:
>>>>>
>>>>>>> Ty osobowości nie masz,bo komunizm zwalczał wszystko co normalne i
>>>>>>> dlatego nawet nie jesteś w stanie,wyciągnąć wnioski z tego czym
>>>>>>> jest
>>>>>>> komunizm,otworzyłeś japę i się pusto wpatrujesz.
>>>>>
>>>>>>
>>>>>> To dlaczego niektórzy mówią mi że mam bardzo bogatą osobowość?
>>>>>
>>>>> Gadają pierdoły?
>>>>
>>>> Nie, prawdę powiadają..
>>>
>>> Objawioną mój drogi.
>>
>> Najprawdziwszą..
>
> Kurcze to czemu w tej piaskownicy nikt Cię nie lubi?
Mieć osobowość, a być lubianym - to dwie różne sprawy.. Podejrzewam że
właśnie za to mnie nie lubią..
>
>>>>>> I jeszcze muszę dodać - nie jestem komuchem, jestem tylko facetem
>>>>>> z otwartym umysłem..
>>>>>
>>>>> Jasne...
>>>
>>>> Dobrze że chociaż to jest jasne. Przynajmniej dla Ciebie.. :-)
>>>
>>> Jak Słońce. Może dla Ciebie też kiedyś zaświeci:>
>
>> Nie jestem kapitalistycznym egoistą - niech zaświeci dla wszystkich..
>> Naprawdę głupio bym się czuł gdyby świeciło tylko dla mnie..
>
> Mojemu wrażliwemu serduszku dobrze zrobi, jak to słoneczko zaświeci
> tylko dla Ciebie.
Jak tylko dla mnie, to ja nie chcę..
--
Linuks to system dla myślących użytkowników.. Ja
A Debian jest pierwszym sekretarzem tego
systemu... Również ja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2009-04-25 23:47:04
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?Użytkownik "medea" w wiadomości:
>> Zawsze więc lepiej opierać się na szczerości w relacjach z innymi, a
>> nad tym trzeba niestety popracować. Za cholerę samo nie przyjdzie.
>> Jesteśmy urodzonymi manipulantami. :D
> Myślisz? Ja uważam, że manipulować się uczymy, a rodzimy się otwarci.
> U mnie przynajmniej poziom szczerości regularnie spada, niestety, a
> ponieważ nie bardzo umiem kłamać, to po prostu zamykam się w sobie.
Jeśli się uczymy to perwersji w manipulowaniu, ale najmniej skrupułów
mamy mniej więcej w wieku do lat trzech, czterech.
Przecież to dzieci są największymi badaczami. Swój czas głównie spędzają
na sprawdzaniu, jak daleko można się posunąć w chciejstwie. Używają bez
żadnych hamulców takich instrumentów jak prowokacja, manipulacja i
szantaż.
To niesprawiedliwe, co mówisz. Kiedy jedni pracują nad swoją
szczerością, to Ty pozwalasz na to, żeby pozbywać się wrodzonej? No no
no... :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2009-04-26 00:08:44
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
...
> Może i racja. Z tymi żartami to faktycznie różnie bywa. Chociaż
> bardziej chodziło mi o taką sytuację, kiedy żartujesz sobie z jakichś
> swoich słabości, czy po prostu świadomie ujawniasz się z nimi.
> Uważam, że jednak nie każdy zasługuje na taką otwartość. Może to
> wynika z tego, że brakuje mi dystansu do siebie.
> Poza tym taka myśl do głowy mi przyszła, że dystans do siebie wymaga
> jednak sporego poziomu samozadowolenia i samoakceptacji, bez tego ani
> rusz. Oczywiście tej tezie przeczyłoby zachowanie przynajmniej jednej
> osoby na tej grupie, więc albo ja się mylę, albo coś nie tak jest z
> tym poziomem samozadowolenia u tej osoby. U mnie w każdym razie to się
> sprawdza - im mniej jestem z siebie zadowolona, tym mniejszy mam do
> siebie dystans.
Samozadowolenie jest niebezpieczne i lepiej jest nie używać takiego
pojęcia określając swoją tożsamość.
Samozadowolenie w założeniu jest odcięciem się od rzetelnych ocen innych
postaw.
Samoakceptacja jest lżejszym określeniem i oznacza pogodzenie się z w
miarę realnym miejscem, jakie zajmuje się w hierarchii społecznej.
Zawsze w ocenie siebie jesteśmy gdzieś na linii najgorszy - najlepszy.
Im nasze określenie miejsca, w jakim na tej linii się znajdujemy, jest
bliższe rzeczywisości, tym bardziej możemy być zadowoleni z siebie.
Tak to widzę w uproszczeniu.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2009-04-26 00:25:40
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>> I wcale nie musisz chcieć przy tym czy tamtym. To jest Twoja decyzja,
>> świadoma i celowa.
> No to ustalcie z michałem wspólną wersję, bo nie wiem, czego się
> trzymać. ;)
Nie wiem, czy mamy wspólną wersję, ale na pewno zbliżoną.
Niewątpliwie nie byłoby wskazane, żeby odkrywać swoje słabości przed
osobami, przed którymi nie chcesz tego robić. Jeżeli jednak znasz
istotnie swoją wartość, która nie będzia przez ciebie ani przeceniona,
ani niedoceniona - to nie będziesz się obawiać o zły odbiór Twojej
otwartości przez te osoby. Spokojnie przyjmiesz fakt, że oni tej
otwartości nie doceniają czy nie pojmują. Ty wiesz swoje. :)
To by była właciwie pojęta asertywność niepozbawiona dystansu do siebie.
Zauważyłem, że wielu młodym ludziom po kursach z asertywności brak
dystansu do siebie. Najlepszym przykładem jest w tym wątku autor. Nie
wiem, czy on jest całkiem młody czy tylko trochę. ;)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2009-04-26 00:27:14
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?
Qrczak napisał(a):
> W Usenecie Aktywa <R...@w...pl> tak oto plecie:
> >
> >> Zrewiduj ten kurs asertywno�ci, kt�ry przeszed�e�. Z tego, co wiem, to
> >> jest wiele kurs�w o podejrzanej warto�ci. Posil si� mo�e odpowiedni�
> >> literaturďż˝.
> >>
> > Kurs bardzo dobry, polecam, jakby co. Nie wiem czy Ty mia�e� przyjemno��
> > tego do�wiadczy�.
> > Bo wiesz, to jest jakby "wzi��, t� r�ow� pigu�ke i by� po drugiej
> > stronie matrixa" :)
>
> Jakie� szczeg�y mo�na?
>
> Qra
Ci ludzie nie muszą się uczyć i dobrze wykonywać pracy,oni są
ograniczeni,ale my za to płacimy=
Układy, znajomości, chody, dojścia, protekcje, kumoterstwo, czyli
Dziwny zbieg okoliczności
Po znajomości załatwia się prawie wszystko: zwolnienie z podatku,
miejsce w dobrej szkole, godziwe usługi medyczne, zamówienia
publiczne, a przede wszystkim pracę. Ta ostatnia jest dobrem pożądanym
i niedostępnym, dlatego upychanie krewnych i znajomych na posadach
stało się powszechne i wszechobecne.
Tak powszechne, że właściwie mało kogo dziwi i oburza. Czyszczenie
stanowisk co cztery lata, czy wymiana obcych na swoich po zmianie
ekipy rządzącej stały się naturalną koleją rzeczy. Po wyborach
zwycięskie ugrupowanie staje się poważnym pracodawcą, hojnie
rozdającym stanowiska, posady i stołki. A do rozdania jest całkiem
niemało, w urzędach miast, w starostwach, placówkach oświatowych,
spółkach komunalnych, ośrodkach pomocy społecznej.
Niektórym kolesiostwo tak bardzo weszło w krew, że jak tylko dostaną
posadę, natychmiast ściągają krewnych i znajomych. A ci krewni i
znajomi, jak już się w pracy zadomowią, ściągają swoich krewnych i
znajomych.
http://www.wiesci.wolomin.com/?f=xml/200450.xml&p=4
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2009-04-26 00:31:56
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?Użytkownik "Aktywa" napisał w wiadomości
>> Prosiłeś o opinie.
>> Nie zaznaczyłeś, że chodzi Ci tylko o opinie zgodne z Twoją oceną
>> sytuacji i ewentualne przyznawanie się do wad uczestników tej grupy.
>> :)
> Hmm, no tak :D . Za dużo pytań postawiłem. Plus za spostrzegawczość.
Dzięki.
>> Zrewiduj ten kurs asertywności, który przeszedłeś. Z tego, co wiem,
>> to jest wiele kursów o podejrzanej wartości. Posil się może
>> odpowiednią literaturą.
> Kurs bardzo dobry, polecam, jakby co. Nie wiem czy Ty miałeś
> przyjemność tego doświadczyć.
> Bo wiesz, to jest jakby "wziąć, tą różową pigułke i być po drugiej
> stronie matrixa" :)
Nie, na takim kursie, który miałby przypominać farmakoleczenie, nie
byłem.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2009-04-26 00:41:44
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?
Qrczak napisał(a):
> W Usenecie Aktywa <R...@w...pl> tak oto plecie:
> >
> >> Zrewiduj ten kurs asertywno�ci, kt�ry przeszed�e�. Z tego, co wiem, to
> >> jest wiele kurs�w o podejrzanej warto�ci. Posil si� mo�e odpowiedni�
> >> literaturďż˝.
> >>
> > Kurs bardzo dobry, polecam, jakby co. Nie wiem czy Ty mia�e� przyjemno��
> > tego do�wiadczy�.
> > Bo wiesz, to jest jakby "wzi��, t� r�ow� pigu�ke i by� po drugiej
> > stronie matrixa" :)
>
> Jakie� szczeg�y mo�na?
>
> Qra
bez układów, dojść, pleców, kolesi, znajomości???
(2008-11-11 18:53)
~realista
no chyba autor artykułu spadł z marsa i mocno
uderzył się w głowę. w polsce otwieranie legalnego
interesu bez wyżej wymienionych "atrybutów" to
samobój już na starcie.
dodać do tego jeszcze trzeba: ZUS, SANEPID, US,
UKS, URZĄD MIASTA LUB GMINY, PIP, PIH, i jeszcze
ze dwadzieścia instytucji,które już od pierwszego
dnie takiego biznesu zrobią wszystko, żeby "pomóc"
początkującemu przedsiębiorcy. oto dlaczego ludzie
wolą stąd uciekać jak szczury z tonącego okrętu i
pracować "tam" choćby na zmywaku niż tu ryzykować
kasę i zdrowie dla niepewnego jutra !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2009-04-26 00:45:33
Temat: Re: Czy ci inni s? normalni?Użytkownik "glob" napisał w wiadomości:
...
> Nie ,to kategoryczność.
> Tak jak jakaś baba ze wsi się zastanawiała dlaczego w Polsce Pis chce
> zwalczać układy,bo uważała,że bez układu żyć się nie da.
> A dlaczego,bo zamiast uczyć się,wolała być pasożytem,któremy znajoma
> załatwi pracę,układ z wysiłlku i własnej odpowiedzialności
> rozgrzesza,bo po co jak jesteś w układzie .J tak będąc Sędzią możesz
> popełnić na kimś przestępstwo=korupcja,bo wiesz że układ ochroni cię
> od odpowiedzialności.Więc jak chcesz żyć w tym kraju?
> Jest to ucieczka w stado a to własnie Jandrysa kolesie powołali taką
> rzeczywistość i =czy się leży,czy się stoi........
Zajrzyjmy może do socjologii w części zachowań społecznych. To
oczywiście teoria bez wartości dla Ciebie. Ale gdybyś tam zajrzał, to
moglibyśmy na czymś tę dyskusję oprzeć. O ile dobrze pamiętam, to
struktury społeczne układają się nie tylko w hierarchie ale też i w
nieformalne układy wielopoziomowe. To jest natura, glob. Trzeba umieć z
niej korzystać, a nie likwidować. Przestępczość trzeba zwalczać, a nie
to, że jedni ludzie drugim chcą coś załatwić i w zamian za to czegoś od
nich oczekują.
> Porównanie ci raczej nie wyszło,ale żeby być osobą rzetelnę trzeba
> przestać brzydzić się sobą,czyli ja.
A ja sądziłem, że mi wyszło.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |