Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-02 16:33:01

Temat: Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "Paweł" <u...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Melisa napisała, że: "Uwaga:
Nie jestem wychowana
Nie poddano mnie tresurze
Nie zsocjalizowano."

I to nasunęło mi kolejne znane i lubiane, a także trudne pytanie,
mianowicie:Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje tak
wychowany.
Ja sobie myślę, że te najwyraźniejsze cechy charakteru sa do nas przynależne
od urodzenia, ale ich intensywność jest w dużym stopniu zależna od
otoczenia, przynajmniej do jakiegos momentu naszego życia.
Pozdrawiam.
Paweł.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-11-02 17:19:26

Temat: Re: Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> I to nasunęło mi kolejne znane i lubiane, a także trudne pytanie,
> mianowicie:Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje tak
> wychowany.

Wg mnie czlowiek jest taki, na jakiego go wychowano od malego. Jego
zachowanie wcale nie jest zapisane w genach.

--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-02 20:07:06

Temat: Re: Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "Mariusz" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> I to nasunęło mi kolejne znane i lubiane, a także trudne pytanie,
> mianowicie:Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje tak
> wychowany.
> Ja sobie myślę, że te najwyraźniejsze cechy charakteru sa do nas
przynależne
> od urodzenia, ale ich intensywność jest w dużym stopniu zależna od
> otoczenia, przynajmniej do jakiegos momentu naszego życia.
> Pozdrawiam.
> Paweł.

EEE, to są stare i nieaktualne teorie
jak ktoś się urodził pesymistą to go nie rozśmieszysz
do końca życia
Mario


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-02 20:10:33

Temat: Re: Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "Diana" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Mariusz <m...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8tshcd$c4f$...@n...tpi.pl...

> EEE, to są stare i nieaktualne teorie
> jak ktoś się urodził pesymistą to go nie rozśmieszysz
> do końca życia
> Mario

A którąż to z nowych i aktualnych teorii się podpierasz?

Pozdrawiam,
Diana



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-02 21:43:27

Temat: Re: Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "Coenve" <g...@a...org> szukaj wiadomości tego autora

> EEE, to są stare i nieaktualne teorie
> jak ktoś się urodził pesymistą to go nie rozśmieszysz
> do końca życia
> Mario
>

Pesymista.

Też chciałbym wiedzieć na jakich teoriach opierasz swoje rozumowanie.

Jak dla mnie sprawa w ogóle prosta nie jest. Geny są pierwotnym "planem
budowy" naszego organizmu. Z drugiej strony przez całe życie oraz przez
okres przeciętnie 9 miesięcy przed jego początkiem mamy do czynienia z
procesem, którego stopień skomplikowania trudno (przynajmniej mi) sobie
wyobrazić. Na każdym etapie rozwoju można powiedzieć, że wszystko ma jakieś
znaczenie. Żywisz się takim rodzajem pokarmu a nie innym, a więc dostarczasz
organizmowi statystycznie innego rodzaju pożywienia (inne proporcje),
powoduje to skłonność do wytwarzania właśnie takiego rodzaju komórek a nie
innych... itd. A jest to niewyobrażalne uproszczenie.

Im cecha bardziej podstawowa, prostsza do opisania (chociażby jako miarę
przyjmując łatwość zakodowania - kolor oczu jest prosty) tym bardziej cecha
taka jest uzależniona od genów. Przy czymś bardziej skomplikowanym - jak na
przykład skłonność do agresji sprawa na pewno nie jest taka prosta.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-02 22:06:29

Temat: Re: Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "Diana" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik spider <s...@c...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...

> Wg mnie czlowiek jest taki, na jakiego go wychowano od malego.

A co z wpływem późniejszych doświadczeń, środowiska specyficznego,
rówieśników, osobistych przeżyć, własnych przemyśleń?

> Jego
> zachowanie wcale nie jest zapisane w genach.

Zachowanie - nie, predyspozycje - tak.

Pozdrawiam,
Diana


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-03 00:03:12

Temat: Re: Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A co z wpływem późniejszych doświadczeń, środowiska specyficznego,
> rówieśników, osobistych przeżyć, własnych przemyśleń?

Wlasciwie to czlowiek w kazdym wieku moze sie zmienic i to tak diametralnie,
ze go nie bedzie mozna poznac.


--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-03 18:12:42

Temat: Re: Czy czowiek rodzi si taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "Plonk" <p...@p...na.niusy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

"spider" <s...@c...pl>

Wlasciwie to czlowiek w kazdym wieku moze sie zmienic i to tak
diametralnie, ze go nie bedzie mozna poznac.
... oczywiście o ile spadnie mu metoryt na głowę. :-)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 13:48:16

Temat: Re: Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Paweł" <u...@p...fm> wrote in message:
> (..) Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje tak wychowany.

Odwieczne pytanie, nad ktorym zastanawiaja sie powazni naukowcy :)
I nawet oni maja odmienne zdaniarzwiec coz my mozemy powiedziec... :)
Ale np wiadome jest (choc nie wiem, czy mozna tu mowic o pewnosci),
ze juz w zyciu plodowym ksztaltuja sie pewne cechy spowodowane np
dzialaniem okreslonych hormonow (chodzi mi np o orientacje czy
identyfikacje plciowa). W ogole dla mnie hormony to niezwykle intrygujace
dziwadelka... Tak wiele od nich zalezy, a czesto nie zdajemy sobie z tego
sprawy... Chocby sprawy depresji, niepokoju (i slynny Zespol Napiecia
Przedmiesiaczkowego), libido/potencja seksualna, dobry nastroj lub
przygnebienie... Oczywiscie nie mowie, ze to wszystko zalezy TYLKO od
hormonow, ale ze w ogole tak bardzo nasza psychika reaguje na te male
dranstwa, ktore sobie w nas kraza. Tutaj wiele kobiet na pewno ma duzo do
powiedzenia :) A wracajac do tematu, to ja nie potrafie jednoznacznie
odpowiedziec na takie pytanie i zadziwia mnie pewnosc np pani psychiatry
(nie mam pamieci do nazwisk), ktora wypowiadala sie twierdzac, ze 70% tego
jacy jestesmy jest zalezne od wplywu srodowiska. Moze tak, a moze nie... ja
tego nie wiem. Ale jedno chce podkreslic, ze widze duza tendencje ludzi do
lekcewazenia tego, jacy sie rodzimy, a przypisywaniu ogromnej roli
ozniejszym wplywom. Dotyczy to nawet spraw inteligencji czy wrazliwosci.
Moze to dlatego, ze tak bardzo chcemy wierzyc, ze mozemy sie zmienic
(oczywiscie na lepsze) i ze ma to jacy jestesmy ma wplyw glownie nasza wola
i swiadomosc...

Melisa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 18:16:41

Temat: Re: Czy człowiek rodzi się taki jaki jest, czy zostaje...
Od: "Zabka24 " <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wiem, jaka jest regula generalna (jesli jest taka w ogole), Pawle, ale
wiem jak bylo ze mna. Przez 22 lata wychowywano mnie na osobe silna, odwazna i
pewna siebie. Najpierw mnie tego uczono, potem traktowano jakbym taka wlasnie
byla. I, co najsmieszniejsze, ja sama swiecie w to wierzylam. I tak sie
zachowywalam. Gdy bylo mi ciezko i smutno, gdy sie czegos balam, zagluszalam
to, udawalam, ze to nie istnieje. Tlumaczylam sobie, ze to chandra (kazdy ma
wszak do niej prawo), napiecie przedmiesiaczkowe (normalka), wiedzialam, ze ja
sie przeciez nie boje, nie waham, a juz na pewno nie jestem niesmiala. I
dopiero zupelnie niedawno zdalam sobie sprawe, ze to wszystko pic na wode
fotomontaz. Ktos mi cos wmawial, a ja to kupilam, bo bylam zbyt niedojrzala, by
caly ten proces zrozumiec. Teraz juz wiem, ze wlasnie jestem niesmiala, ze
czesto boje sie swiata i ludzi, ze czasami po prostu nie wiem co zrobic i
najbardziej bym chciala usiasc i plakac. Jeszcze momentami dziwnie sie z tym
czuje, ale poznaje siebie. Boje sie tylko, jak "moi" to przyjma. Czy bede mnie
kochac takze taka.
Takze, jak widzisz, w moim przypadku to co wrodzone wygralo. Model
wychowania i cechy wpajane diabli wzieli. Pozostalo tylko to, ze boje sie czy
mnie zaakceptuja. Ale moze jestem tylko dziwna zaba?
pozdroZaba




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Hej
Terapia psychologiczna na CZATerii w INTERIA.PL
Terapia psychologiczna na CZATerii w INTERIA.PL
RE: Czy mozliwy jest zwiazek bez seksu ?
jest rewelacja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »