| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-01 11:05:05
Temat: Czy jest to możliwe ? Problemy z naukąWitam!
Chciałem to wszystko napisać, bo nie mam komu to powiedzieć.
Chciałbym zapytać o jedno: Czy gdy ucząc sie przez całą podstawówke, liceum,
studium, liceum (ostatnia klasa maturalna) ma sie wpływ na to jak sie dalej
będe uczył? Chodzi o nawyki uczenia sie, czy pilnie sie przygotowywałem itd.
Bo na studiach to wyszło szydło z worka - kompletna bezradność! Nigdy nie
byłem dobry w szkole, zawsze ledwo przechodziłem od klasy do klasy itd...
Przyznam że w podstawówce i w Liceum byłem samotny, nie miałem kumpli, mało
rozmowny byłem, po prostu spokojny byłem jak nie wiem co. Zawsze siedziałem
cicho i nikomu nie zawracałem głowy. W 1 Liceum oblałem mature, bo nie
chciało mi sie uczyć. Miałem wtedy doła, nic mi sie kompletnie nie chciało
robić. Poszedłem za namową rodziców do Studium Informatycznego (bo nie
wiedziałem co miałem robić w życiu) i tam akurat było zbyt latwo dla mnie,
skończyłem b.dobrze, ale też sie jakoś nie uczyłem wiele, więcej siedziałem
przed komputerem na necie i pochłaniałem tony informacji o tym co mnie
interesowało o komputerach. Ogólnie rodzice pilnowali mnie w podstawówce
żebym sie uczył itd., pomagali mi co nieco, w Liceum też ale nieco mniej. W
Studium to zero pomocy, sam sobie poradziłem, ale na studiach to zero pomocy
i kompletny brak radzenia sobie!
Obecnie jestem na studiach wieczorowych na 3 semestr teraz niby ide, i jakoś
nie potrafie sie skupić - niestety ostatnią sesje spartaczyłem z własnej
głupoty - pewnie urlop dziekański mi da za 2 semestr. Zamiast uczyć sie,
siedziałem na necie non stop, rózne rzeczy na komputerze robiłem, grupy
dyskusyjne różne czytałem, wiadomości, GG, ICQ. Mama mi powiedziała: po co
te bzdury robisz na komputerze ? Ma racje i nie, bo jak ja mam sie rozwijać
nie czytając grup ? Chodzi o grupy związane z komputerami, ale dużo czasu
trace przyznam czytając inne bzdety. Przecież to mój przyszły zawód ! Tylko
dobry guru komputerowy ma zaistnieć na rynku pracy. Jakoś nie potrafie sie
samoograniczać przy przebywaniu na necie. Owszem ograniczyłem wszelkie
komunikatory, ale to nadal za mało... No ja już nie wiem czy to uzależnienie
czy to dobrze ? Faktem jest że b.mało spotykam sie z kumplami, przeważnie po
zajęciach chodzimy do jakiejś knajpki i se troche pogadamy. Ale chodzi mi o
inne kontakty, takie np. pójść do kumpla, zaprosić itd.. Obecnie jakoś nie
mam pomysłu co zrobić z tym wszystkim... Czuje sie tym zagubiony....
Co o tym wszystkim sądzicie? Co poradzić na to ?
Pozdrawiam Paweł S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-01 11:42:36
Temat: Re: Czy jest to możliwe ? Problemy z naukąSedno Twoich klopotow moze byc wlasnie w braku znajomych.
Jednak, majac znojmowych, znajomosci, idzie sie niejako z pradem,
nie trzeba sie tak wysilac we wszystkim, samemu... gorzej.
Poza tym, od innych dostaje sie duzo "informacji"...
Co jest? Nie lubisz miec znajomych? Nie dobrze sie czujesz w towarzystiwe?
Nie umiesz "utrzymac" znajomosci?
Zdrufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-03 21:01:32
Temat: Re: Czy jest to możliwe ? Problemy z naukąDuch wrote:
> Sedno Twoich klopotow moze byc wlasnie w braku znajomych.
> Jednak, majac znojmowych, znajomosci, idzie sie niejako z pradem,
> nie trzeba sie tak wysilac we wszystkim, samemu... gorzej.
> Poza tym, od innych dostaje sie duzo "informacji"...
> Co jest? Nie lubisz miec znajomych? Nie dobrze sie czujesz w
> towarzystiwe? Nie umiesz "utrzymac" znajomosci?
Hmm może inaczej powiem:
Ja jestem osobą niedosłyszącą, nie mam problemów z kontaktami. Normalnie
rozmawiam jak każdy inny, więcej napisze wkrótce o tym. Chciałbym poznać
opinie co do pierwszej części posta co napisałem. Chodzi o nauke.
Pozdrawiam Paweł S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |