| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-09 06:54:53
Temat: Re: Czy mozna kochac 2 facetow na raz?On Fri, 9 Feb 2001 02:55:50 +0100, "Gosia" <g...@p...onet.pl>
wrote:
>Nie moge bo Paul nie daje znaku zycia (i nie dziwie sie szczerze
>powiedziawszy). Sama ze soba mam sie sprzeczac?
Ufffff :))) Paul musial pojac (po angielsku) jaka jest roznica miedzy
interrogatories, deposition i jakims innym pre-trail fact finding
process'ach w amerykanskim systemie prawnym :)))) Juz napisalem na
priva :)))
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl
But never is a promise and you can't afford to lie
<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-02-12 21:18:26
Temat: Re: Co się dzieje?BLAD!!!!!! daleko tak nie zajdziesz , zobaczysz
baxter
Użytkownik Smietana, Robert <R...@d...depfa-it.com> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:281ACD37E232D311A4700000836404620159E764@mai
lserver.domdata.depfa-it
.com...
> Można kochać dowolną skończoną liczbę ludzi jednocześnie i naprawdę nie
> rozumiem, co w tym dziwnego? No, ale jeżeli wy od razu miłość
> utożsamiacie z tym, co jej ewentualnie może towarzyszyć ( np. seks,
> małżeństwo, itp. ), no to możecie prowadzić takie naiwne konwersacje
> jeszcze przez 50 lat! Kocham 10 moich przyjaciółek, a z 5 z nich
> chciałbym iść do łóżka ( wcale nie dlatego, że je kocham, bo to nie
> wystarcza ) i naprawdę miłość na przykład do czwartej nie odbiera nic
> miłości powiedzmy do dziesiątej! No tak, ale dla Ciebie, Goska, kochać,
> to od razu znaczy z kimś "chodzić", być cały czas, planować przyszłość,
> a pewnie jeszcze mieć dzieci, co? To Ty chyba przywiązanie traktujesz
> jak miłość? Miłość platoniczna do kogoś innego == zdrada? W życiu nie
> słyszałem większej bzdury! Dlaczego tak pięknym i wspaniałym uczuciem
> mam obdarzać jedną tylko osobę? Miłość to nie jest cukier, którego dwie
> części po podziale mają połowę wagi! Aż tak się boisz, że ktoś kochając
> też inną, przestanie jednocześnie kochać Ciebie? A może zabroń
> chłopakowi odzywać się do innych ludzi, bo wtedy też czujesz się
> zdradzona? A może niech się na inne nie patrzy, bo może się zakochać i
> co wtedy będzie? Bije z Ciebie lęk - proponuję ostro popracować nad
> samooceną, a i zazdrość i złe wyobrażenia o miłości znikną. I pozwól
> sobie na miłość do obydwu chłopaków. To naprawdę nie będzie bolało.
>
> RaE.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-12 21:51:44
Temat: Re: Co się dzieje?"Miłość to nie zawsze znaczy to samo"
"Przyjaźń jest rodzajem miłości"
"Przyjaciół można mieć wielu"
Te cytaty (przykro mi nie pamiętam źródeł - to moja wielka wada) to część
mojego sposobu patrzenia na całą sprawę. Co nie zmienia faktu, że tą osobę
z którą chcemy dzielić życie warto przekonać całym swym zachowaniem, że jest
dla nas kimś naprawdę wyjątkowym i wystrzegać się przed pojawieniem się u
niej zazdrości. Trudno potem na nowo odzyskać wiarygodność i pełne zaufanie.
Kajka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-23 21:36:53
Temat: Re: Co się dzieje?ja np bylem zazdrosny przez nia i o nia i naprawde juz nie ufam i dlugo nie
zaufam jak na poczatku
bax
Użytkownik Kajka <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:969pg1$ae7$...@n...tpi.pl...
> "Miłość to nie zawsze znaczy to samo"
> "Przyjaźń jest rodzajem miłości"
> "Przyjaciół można mieć wielu"
> Te cytaty (przykro mi nie pamiętam źródeł - to moja wielka wada) to część
> mojego sposobu patrzenia na całą sprawę. Co nie zmienia faktu, że tą
osobę
> z którą chcemy dzielić życie warto przekonać całym swym zachowaniem, że
jest
> dla nas kimś naprawdę wyjątkowym i wystrzegać się przed pojawieniem się u
> niej zazdrości. Trudno potem na nowo odzyskać wiarygodność i pełne
zaufanie.
>
> Kajka
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |