Czy można w tym miejscu posadzić drzefko?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2003-07-23 13:03:41

Temat: Czy można w tym miejscu posadzić drzefko?
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Nasadziłem sobie porzeczek, mail i takich innych krzaczków, no i wymyśliłem,
że w to jeszcze posadzę czereśnię.
Czy to zaszkodzi krzaczkom?
Bo to jedyne miejsce gdzie takie drzewo ma sens, ale to miejsce już
zagospodarowane.
Trochę za późno pomyślałem i tak wyszło.
Czy te krzaczki mi pousychają jak będą blisko dzrewka?
--
Pozdrawiam
Jacek
GG 2998829

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-07-24 04:38:23

Temat: Re: Czy można w tym miejscu posadzić drzefko?
Od: "Anna Kwiecińska" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agent 0700" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bfm1fa$ht7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Nasadziłem sobie porzeczek, mail i takich innych krzaczków, no i
wymyśliłem,
> że w to jeszcze posadzę czereśnię.
> Czy to zaszkodzi krzaczkom?
> Bo to jedyne miejsce gdzie takie drzewo ma sens, ale to miejsce już
> zagospodarowane.
> Trochę za późno pomyślałem i tak wyszło.
> Czy te krzaczki mi pousychają jak będą blisko dzrewka?

Maliny i porzeczki na pewno nie. Reszta to nie wiem.
Goldie
> --
> Pozdrawiam
> Jacek
> GG 2998829
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-07-24 12:06:37

Temat: Re: Czy można w tym miejscu posadzić drzefko?
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Maliny i porzeczki na pewno nie. Reszta to nie wiem.

Uschną? Kiepsko będą rosły?
Czy jakoś inaczej?
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-07-24 22:52:16

Temat: Re: Czy można w tym miejscu posadzić drzefko?
Od: "Anna Kwiecińska" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agent 0700" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bfohk0$3l2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Maliny i porzeczki na pewno nie. Reszta to nie wiem.
>
> Uschną? Kiepsko będą rosły?
> Czy jakoś inaczej?

Będą piękne, żywotne i dorodne. W zacienionych miejscach owoce później
dojrzewają, ale też długo są na krzakach. W moim ogrodzie, jeszcze za życia
dziadka rosły w całkowitym cieniu, tworzyły nieprzebyty gąszcz i teraz
trzeba je było karczować, aby się ich pozbyć. Rosły pod najbardziej
toksycznymi drzewami w ogrodzie - pod orzechami włoskimi, nienawożone i nic
im nie było.
Goldie

> Jacek
>