Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy nasze małżeństwo ma szansę?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy nasze małżeństwo ma szansę?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 126


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-16 21:09:59

Temat: Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: Ania <a...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Jesteśmy małżeństwem 2 lata. Mamy 1.5 roczne dziecko. Uważałam nasz związek
za udany do czasu...Zauważyłam rozmowę męża na gg z kobietą. Wszystko
wskazywało na to, że ich znajomość trwa już od dłuższego czasu. I
faktycznie. Mąż powiedział, że znają się od 8 miesięcy ale, że to jest
tylko wirtualna znajomość i właściwie to już zakończona. Grzecznie
odpowiadał mi na wszystkie pytania dotyczące tej znajomości jakby
rzeczywiście miał to już za sobą. Miesiąc po całym zdarzeniu znalazłam w
jego skrzynce maile od niej oraz jednego maila od mojego męża do niej, w
którym pisze, że ją bardzo kocha. Twierdzi,że mnie też kocha, że tamta
miłość jest inna niż do mnie.(Z nią nigdy się nie spotkał) Ale czy to jest
możliwe? Jak można kochać dwie kobiety? Ja tego nie rozumię! Proszę
poradzcie co mam robić? Czy mogę mu wierzyć? Czy nasz związek ma szansę?
Czy może lepiej byłoby się rozstać?
--
AniPozdrawiam Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-04-16 22:03:27

Temat: Re: Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 16 Apr 2004 23:09:59 +0200 I had a dream that Ania <a...@v...pl> wrote:
> możliwe? Jak można kochać dwie kobiety? Ja tego nie rozumię! Proszę
> poradzcie co mam robić? Czy mogę mu wierzyć? Czy nasz związek ma szansę?

Można kochać dwie kobiety.
A Twój mąż ma problem każdego faceta - nie może się zdecydować.

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-04-16 22:14:24

Temat: Re: Czy nasze malzenstwo ma szanse?
Od: "alt.religion.albertanism" <A...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 16 Apr 2004 from pl.soc.rodzina
message-id= news:c5pib4$l4v$1@inews.gazeta.pl signed by Ania:

> Twierdzi,że mnie też kocha, że tamta
> miłość jest inna niż do mnie.(Z nią nigdy się nie spotkał)
> Ale czy to jest możliwe? Jak można kochać dwie kobiety? Ja
> tego nie rozumię! Proszę poradzcie co mam robić? Czy mogę
> mu wierzyć? Czy nasz związek ma szansę? Czy może lepiej
> byłoby się rozstać?
>

Witaj!

Jestem wybrancem bostwa, prorokiem, tworca skrajnie odmiennej niz twoja religii.
Czy myslisz, ze chcialabys poznac moja opinie i rade na ten temat?


Z dobrymi życzeniami,
--
Albert Jacher lek., Twórca Religii Mądrości
www.albertanism.freezope.org
news:alt.religion.albertanism
www.internet-encyclopedia.org/wiki.php?title=Albert_
Jacher

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-04-17 07:12:17

Temat: Re: Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: Ania <a...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Janoszka wrote:

> On Fri, 16 Apr 2004 23:09:59 +0200 I had a dream that Ania <a...@v...pl>
> wrote:
>> możliwe? Jak można kochać dwie kobiety? Ja tego nie rozumię! Proszę
>> poradzcie co mam robić? Czy mogę mu wierzyć? Czy nasz związek ma szansę?
>
> Można kochać dwie kobiety.
> A Twój mąż ma problem każdego faceta - nie może się zdecydować.
>
Bardzo proszę o opinie szczególnie panów. Chciałabym wiedzieć co Wy myślicie
i czujecie kochając dwie kobiety. Mąż twierdzi,że mnie kocha, że jestem dla
niego ważniejsza i chce być ze mną. Mówi, że odkocha się w tamtej kobiecie
(ona ma też dziecko i męża) i że zerwie tamtą znajomość. Ale czy tak na
zawołanie można się odkochać? I czy faktycznie wszystko może być normalne,
takie jak powinno być. Może jego zapewnienia wynikają z mego nienajlepszego
stanu psychcznego. Jestem załamana. Zycie w jednej chwili straciło dla mnie
sens.
--
Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-04-17 07:41:44

Temat: Re: Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: "Franka" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam!
Nie wiem, czy dobrze rozszyfrowałam Wasz problem. Zmiana nastąpiła po urodzeniu
dziecka. Może za mało czasu poświęcasz mężowi, może on ma zbyt dużo obowiązków
i szuka relaksu w ten sposób?
Przeczytaj dyskusję w "Charakterach":
www.onet.pl
a następnie klikasz - Charaktery / z lewej strony w kiosku/
W serwisie po lewej stronie wybierasz: Temat dla was
potem klikasz: Miłość, Małżeństwo doskonałe ... i tu znajdziesz dyskusję
pt. Małżeństwo po urodzeniu dziecka - katastrofa
Przeczytaj, może popełniasz jakieś błędy, których nie widzisz...
Życzę Ci, abyś naprawiła Wasz związek...
Mąż jest do odzyskania!
Pozdrawiam!
Franka



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-04-17 08:04:47

Temat: Re: Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Franka" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:458d.00000404.4080dfb8@newsgate.onet.pl...
> > Witam!
> Nie wiem, czy dobrze rozszyfrowałam Wasz problem. Zmiana nastąpiła po
urodzeniu
> dziecka. Może za mało czasu poświęcasz mężowi, może on ma zbyt dużo
obowiązków
> i szuka relaksu w ten sposób?
> Przeczytaj dyskusję w "Charakterach":
> www.onet.pl
> a następnie klikasz - Charaktery / z lewej strony w kiosku/
> W serwisie po lewej stronie wybierasz: Temat dla was
> potem klikasz: Miłość, Małżeństwo doskonałe ... i tu znajdziesz dyskusję
> pt. Małżeństwo po urodzeniu dziecka - katastrofa
> Przeczytaj, może popełniasz jakieś błędy, których nie widzisz...
> Życzę Ci, abyś naprawiła Wasz związek...
> Mąż jest do odzyskania!

Super.
Po czym poznałaś, że zmiana nastąpiła po urodzeniu dziecka ? (skoro z moich
wyliczeń wynika, że konkretny problem pojawił się 10 miesięcy po urodzeniu
dziecka)

Jak możesz po takim poście jak Ani ocenić, co jest przyczyną?
Może to ona ma za dużo obowiązków ? Może on jej poświęca za mało czasu? A
może oboje mają za dużo obowiązków i może oboje poświęcają sobie za mało
czasu?

Czy po opinii rozżalonych facetów Ania może zdiagnozować swój problem?

Nie wiemy, ani jak wygląda życie Ani i jej męża, ani jak wygląda życie
uczestników tamtej dyskusji, więc jak możemy sugerować kto popełnia błąd?

pozdrawiam

Monika

P.s. Sorry, Karol - wybaczysz mi udział w dyskusji ?






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-04-17 08:05:23

Temat: Re: Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: "Kropelka" <k...@n...serwery.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ania" <a...@v...pl> napisał w wiadomości
news:c5qlkf$l8n$1@inews.gazeta.pl...
> Bardzo proszę o opinie szczególnie panów. Chciałabym wiedzieć co Wy
myślicie
> i czujecie kochając dwie kobiety. Mąż twierdzi,że mnie kocha, że jestem
dla
> niego ważniejsza i chce być ze mną. Mówi, że odkocha się w tamtej kobiecie
> (ona ma też dziecko i męża) i że zerwie tamtą znajomość. Ale czy tak na
> zawołanie można się odkochać? I czy faktycznie wszystko może być normalne,
> takie jak powinno być. Może jego zapewnienia wynikają z mego
nienajlepszego
> stanu psychcznego. Jestem załamana. Zycie w jednej chwili straciło dla
mnie
> sens.

Nie jestem facetem ale mialam bardzo podobne doswiadczenia. I udalo sie. Moj
TZ "oduroczyl" sie (bo miloscia tego nazwac na pewno nie mozna) w tamtej
kobiecie a nasz zwiazek rozkwitl na nowo. Co wiecej uwazam to doswiadczenie
mimo wszystko za pozytywne- jestesmy tylko ludzmi i popelniamy bledy, ale
teraz On wie jakich pulapek ma unikac i czego sie wystrzegac zeby do takiej
sytuacji ponownie nie dopuscic.
Minal prawie rok od tego zdarzenia, moje blizny sie zagoily- wybaczylam i
ciesze sie ze nadal mam go przy sobie.
Tak wiec moja rada jest taka- walczyc, nie poddawac sie plus dac mu czas.
Oczywiscie nie jest to latwe dlatego szczerze zycze powodzenia i sily

> --
> Ania

Kropelka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-04-17 09:01:11

Temat: Re: Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Ania" <a...@v...pl> wrote in message news:c5qlkf$l8n$1@inews.gazeta.pl...
| Grzegorz Janoszka wrote:
| Bardzo proszę o opinie szczególnie panów. Chciałabym wiedzieć co Wy myślicie
| i czujecie kochając dwie kobiety.

Tak można myśleć i co więcej nie czuć że robi się krzywdę. Niestety to tylko pozory
gdyż wcześniej czy później zaczyna nam to przeszkadzać i zaczyna się próba
okreslenia
gdzie ja właściwie jestem i dokąd idę.
Według mnie jest to najtrudniejszy i najbardziej niebezpieczny moment dla związku
jedno poszukuje rozwiązania którego jeszcze nie ma a to drugie zaczyna czuć że coś
dzieje sie złego. Włącza wtedy mechanizmy obronno kontrolne, które jak katalizator
pobudzają do odpowiedzi:
- kontrloluje mnie
- ciagle robi mi pretensje
- to co mowi jest niesprawiedliwe

Dalej następuje coraz większe oddalenie ...............




Mąż twierdzi,że mnie kocha, że jestem dla
| niego ważniejsza i chce być ze mną. ~


I tak jest. Na szczęscie rozmawia z Tobą a Ty rozmawiasz z nim
trzymajcie się tego. Postarajcie się zejsć z linii tajemniczości wobec tamtego
stukania.
Sprobujcie razem odpowiedzieć sobie co jest tak pasjonujacego w tamtej zanjomości
warto zrewidować swoje nawyki.
Dziecko zostawic z opiekunką i dac upust szalonej nocy - kino, kolacja - moze jakas
upojna noc
moze tance
cos co robiliscie gdy nie bylo dziecka.

Mówi, że odkocha się w tamtej kobiecie
| (ona ma też dziecko i męża) i że zerwie tamtą znajomość.

Och to dobrze że ona jest mezatka, znacznie gorzej byloby gdyby rozmawial z osoba
wolna
one na takiej znajomości moga tylko zyskac.
Mezatka z jakiegos powodu jest mezatka ma swoją rodzine moze dzieci i meza ktorego
w ktorym byla do szalenstwa zakochana


Ale czy tak na
| zawołanie można się odkochać?

Nie to proces - czasem dluzszy niz faza zakochiwania.


I czy faktycznie wszystko może być normalne,

nie wiem czy normalne ale zdarza sie wyjątkowo czesto,
ani on ani ona ani ich zauroczenie nie jest czyms wyjatkowym.

| takie jak powinno być.

Nie powinno być ale mniej wiecej to jest tak jakby zapytac czy ludzie powinni
chorowac

Może jego zapewnienia wynikają z mego nienajlepszego
| stanu psychcznego.

wiem że to dla Ciebie trudne ale z tego co piszesz sytuacja nie jest dramtyczna
i moze byc przycznkiem do rozwoju Waszego zwiazku.
Naprawde glowa do gory.

Skorzystajcie z tego ze mozecie porozmawiac teraz na nowe dotad nie znane dla Was
bardzo intymne
obszary.

Pozdrawiam

Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-04-17 09:16:10

Temat: Re: Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ania" <a...@v...pl> napisał w wiadomości
news:c5qlkf$l8n$1@inews.gazeta.pl...

> Bardzo proszę o opinie szczególnie panów.

No nie jestem panem, ale utrzymuję znajomości przez Internet z mężczyznami.
Tyle, że kompletnie nie wyobrażam sobie, jak mogło by dojść do sytuacji że w
którymś się zakochuję.
Lubię ich, rozmawiam z nimi, łączy nas mniejsza lub większa nić sympatii, a
w jednym przypadku być może już lęgnącej się przyjaźni, ale nie ma w tych
rozmowach niczego innego jak w rozmowach z kobietami.
Nie wyobrażam sobie sytuacji "zakochania się" przez Internet w osobie której
nie widziałam.
Uważam że to duże przegięcie, a Twój mąż zbyt łatwo szafuje słowem miłość.

Osobiście nie zniosłabym tego typu spoufalania się i zrównywania mnie z kimś
kogo mój partner na oczy nie widział tylko sobie wydumał jakiś ideał i
przelewa na niego uczucia tak wielkie jak miłość.

Porozmawiaj z mężem o tym, co jest dla niego w życiu naprawdę ważne i czym
naprawdę jest miłość.
Sama się nad tym przedtem zastanów i rozważ, jakie są różnice pomiędzy
sympatią, zauroczeniem, pożądaniem a miłością.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-04-17 09:21:05

Temat: Re: Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzegorz Janoszka"
<G...@S...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrnc80lgq.rb8.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...

> A Twój mąż ma problem każdego faceta - nie może się zdecydować.

Wiesz Grzegorz, jak zaczynasz opowiadać jakie to straszne dylematy i
problemy życiowe mają mężczyźni, to można dojść do wniosku, że ród męski
jest jakiś wybrakowany z letka na umyśle. :-/

Sowa

Co dziękuje bogu, że najpierw poznała mężczyzn, a dopiero potem opinie
Grzegorza o nich, bo chyba bym kobietami się zainteresowała.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: [albertan] rola kobiety w rodzinie
Re: [albertan] rola kobiety w rodzinie
Re: [albertan] kobiety
Co robić z wariatem?
Re: [albertan] kobiety

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »