Czy nikt nie lubi ISADORY?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-02-13 11:41:53

Temat: Re: Czy nikt nie lubi ISADORY?
Od: "Dunia " <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

::: Solana ::: <s...@h...com> napisał(a):

>
> > No...te kosmetyki nie sa wcale takie tanie.
>
> Zalezy do czego porownujesz.
> W Szwecji, gdzie mieszkam, tanszych kosmetykow od Isadory nie ma.

Powaznie ?! To te wszystkie Rimmele, Manhattany i Jade sa od Isadory drozsze ?
Czy wcale ich nie ma ?
Zauwazylam, ze w Niemczech kazda siec sklepow ma swoje wlasne marki kosmetykow
(np. Mueller, dm etc) i one sa baaaaaardzo tanie, z jakoscia roznie
(najczesciej nie ma sie czym zachwycac, ale maja zwykle ladne i zywe kolory,
poniewaz adresowane sa do nastolatek).
A Isadory w Niemczech nie widzialam na oczy, ale mozliwe, ze w innych rejonach
kraju jest.

Dunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-02-13 12:57:33

Temat: Re: Czy nikt nie lubi ISADORY?
Od: "::: Solana :::" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

"Dunia " <d...@N...gazeta.pl> skrev i meddelandet
news:b2g0a1$ab1$1@inews.gazeta.pl...

> > W Szwecji, gdzie mieszkam, tanszych kosmetykow od Isadory nie ma.
>
> Powaznie ?! To te wszystkie Rimmele, Manhattany i Jade sa od Isadory
drozsze ?
> Czy wcale ich nie ma ?

Rimmel jest, kiedys kupilam ich lakier i do tanich nie nalezal. Jade
widzialam, Manhattan nie (ale moze zwyczajnie nie zauwazylam).

> Zauwazylam, ze w Niemczech kazda siec sklepow ma swoje wlasne marki
kosmetykow
> (np. Mueller, dm etc) i one sa baaaaaardzo tanie

No tak, ale o takich kosmetykach nie mowie. Zawsze wlasna marka jest
tansza od konkurencyjnych.

> z jakoscia roznie
> (najczesciej nie ma sie czym zachwycac

No wlasnie.

magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-14 09:27:57

Temat: Re: Czy nikt nie lubi ISADORY? OT
Od: "Kasia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zauwazylam, ze w Niemczech kazda siec sklepow ma swoje wlasne marki
kosmetykow
> (np. Mueller, dm etc) i one sa baaaaaardzo tanie, z jakoscia roznie
> (najczesciej nie ma sie czym zachwycac, ale maja zwykle ladne i zywe
kolory,
> poniewaz adresowane sa do nastolatek).

Oj, kosmetyki z dm - Balea, są super!!! Szczególnie ten niebieski żel do
mycia twarzy...
Podobno kosmetyki te są robione przez Nivea i sprzedawane pod marką Balea.
Słyszałaś coś o tym?
Pozdrawiam
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-14 10:25:31

Temat: Re: Czy nikt nie lubi ISADORY? OT
Od: "Dunia" <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasia <k...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> > Zauwazylam, ze w Niemczech kazda siec sklepow ma swoje wlasne marki
> kosmetykow
> > (np. Mueller, dm etc) i one sa baaaaaardzo tanie, z jakoscia roznie
> > (najczesciej nie ma sie czym zachwycac, ale maja zwykle ladne i zywe
> kolory,
> > poniewaz adresowane sa do nastolatek).
>
>
> Oj, kosmetyki z dm - Balea, są super!!! Szczególnie ten niebieski żel do
> mycia twarzy...

Mialam na mysli raczej kosmetyki kolorowe :)
Co do pielegnacyjnych - sama mam taki peeling z Balei, przezroczysty zel z
niebieskimi kuleczkami, dosc mocny, ale dziala bardzo dobrze.
Dobre sa plyny do kapieli i balsamy pod prysznic (np. melonowy, ach, i to za
jedyne 69 centow ;)), bardzo przyzwoite sa tez meskie zele pod prysznic, ladny
meski zapach, nie "przeperfumowany")
Dla TZ kupilam ostatnio taki zel do twarzy z drobniutkim peelingiem - jest
zadowolony.
Podobnie z Isany z Muellera.
dm ma tez bardzo fajna marke alverde, kupilam sobie ostatnio balsam do ciala
pomaranczowo - imbirowy, TZ sie smieje, ze pachne jak pierniczek ;)))
Ale bardzo dobrze nawilza, no i urzeka mnie ten zapach.
Maja jeszcze z tej serii olejek do masazu i plyn pod prysznic (ale imbir -
cytrus ma obcenie rowniez Palmolive).
No i zel do mycia twarzy z algami - bardzo mile mnie zaskoczyl, super do cery
mieszanej.

> Podobno kosmetyki te są robione przez Nivea i sprzedawane pod marką Balea.
> Słyszałaś coś o tym?

Tak slyszalam i chyba tak jest, jak sie porowna opakowania, sklad... tylko
cena o polowe nizsza. ;)
Ja zwykle podchodze z nieufnoscia do takich "wyrobow wlasnych", ale w
przypadku chocby Balei, kilka wyprobowanych przeze mnie produktow zdalo
egzamin. Swoja droga, te kosmetyki sa naprawde niedrogie, nawet jak na polskie
warunki, moze cudow nie czynia, ale nie ustepuja co poniektorym dwa czy trzy
razy drozszym.

Pozdrowienia,
Dunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/