| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-02 22:33:46
Temat: Re: Czy sa w Polsce muszle makaronowe?Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@w...net...
> nie bardzo rozumiem, o co chodzi?
jestem makaronojadem!!! pod każdą postacią!!!
Za dobre przepisy podajesz, a ja tyjęęęęęęęęęęęęęęęęę.
Miej trochę litości.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-02-02 22:36:06
Temat: Re: Czy sa w Polsce muszle makaronowe?Użytkownik Jerzy <0...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:95fcfm$aft$...@s...icm.edu.pl...
> jestem makaronojadem!!! pod każdą postacią!!!
> Za dobre przepisy podajesz, a ja tyjęęęęęęęęęęęęęęęęę.
> Miej trochę litości.
> pozdr. Jerzy
>
moj chlop tysz uwielbia wszystkie makarony, kluski i pierogi:) ziemniakow
nienawidzi
dlatego z zmieniakow to tylko kopytka albo sluski klonskie:)))))
i placki ziemniaczane z gulaszem z wolowinki, ale z wolowinki to teraz
nici...
a kurczak do tego nie pasuje przecie...
:) Jerzy, a pomyslaues ze jak przytyjesz to bedzie Cie wiecej do
przytulania?:)
ja nigdy nie lubiaum chudzielcuf:)
--
pozdry Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-04 21:57:27
Temat: Re: Czy sa w Polsce muszle makaronowe?Użytkownik maua piegowata <m...@b...artcom.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:95fcn7$ahl$...@n...tpi.pl...
[...]
> :) Jerzy, a pomyslaues ze jak przytyjesz to bedzie Cie wiecej do
> przytulania?:)
> ja nigdy nie lubiaum chudzielcuf:)
Dostrzegam różnicę pomiędzy "przytytym" a zbyt grubym. Moja ślubna też w
zależności od nastroju, raz gani a raz pociesza ;-)))
Ale jak spojrzałem któregoś dnia na zdjęcia ślubne to o mało nie padłem z
wrażenia. Od tamtego czasu przybyło mi ponad 30 kg. Ale to wina
siedzącego/leżącego trybu życia.
Z łóżka do samochodu, na fotel, do samochodu i do łóżka. Makabra!!!
Pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-05 00:21:25
Temat: Re: Czy sa w Polsce muszle makaronowe?
"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message
news:95kj46$d0c$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Użytkownik maua piegowata <m...@b...artcom.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:95fcn7$ahl$...@n...tpi.pl...
> [...]
> > :) Jerzy, a pomyslaues ze jak przytyjesz to bedzie Cie wiecej do
> > przytulania?:)
> > ja nigdy nie lubiaum chudzielcuf:)
> Dostrzegam różnicę pomiędzy "przytytym" a zbyt grubym. Moja ślubna też w
> zależności od nastroju, raz gani a raz pociesza ;-)))
> Ale jak spojrzałem któregoś dnia na zdjęcia ślubne to o mało nie padłem z
> wrażenia. Od tamtego czasu przybyło mi ponad 30 kg. Ale to wina
> siedzącego/leżącego trybu życia.
> Z łóżka do samochodu, na fotel, do samochodu i do łóżka. Makabra!!!
> Pozdr. Jerzy
>
A pies nie wyprowadza Cie na spacery ??? :)))
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-05 10:01:48
Temat: Re: Czy sa w Polsce muszle makaronowe?Użytkownik Ania Derejski <a...@v...ca> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:_lmf6.4659$r...@w...videotron.net...
> A pies nie wyprowadza Cie na spacery ??? :)))
Rano i wieczorem, ale to za mało.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-05 17:19:51
Temat: Re: Czy sa w Polsce muszle makaronowe?> Dostrzegam różnicę pomiędzy "przytytym" a zbyt grubym. Moja ślubna też w
> zależności od nastroju, raz gani a raz pociesza ;-)))
> Ale jak spojrzałem któregoś dnia na zdjęcia ślubne to o mało nie padłem z
> wrażenia. Od tamtego czasu przybyło mi ponad 30 kg. Ale to wina
> siedzącego/leżącego trybu życia.
> Z łóżka do samochodu, na fotel, do samochodu i do łóżka. Makabra!!!
> Pozdr. Jerzy
>
a czy Ty Jerzy nie wiesz ze w lozku tez sie mozna ruszac?:))))
--
pozdry Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-06 19:28:43
Temat: nie na tematUżytkownik maua piegowata <m...@b...artcom.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:95mn7n$d0$...@n...tpi.pl...
[...]
> a czy Ty Jerzy nie wiesz ze w lozku tez sie mozna ruszac?:))))
Co ty powiesz? Nawet wiem jak to po staropolsku się nazywa ;-)))
"Nie ucz ojca jak się robi dzieci." Szczególnie męskiej płci.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-07 02:21:19
Temat: Re: nie na temat
"Jerzy" <0...@m...pl> wrote
> Co ty powiesz? Nawet wiem jak to po staropolsku się nazywa ;-)))
> "Nie ucz ojca jak się robi dzieci." Szczególnie męskiej płci.
> pozdr. Jerzy
>
>
Tia........
I tym optymistycznym akcentem zakonczylam czytanie
postow naszej grupy :)))))))))
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-09 07:55:22
Temat: Kuchnia i Seks
Użytkownik Ania Derejski <a...@v...ca> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:yi2g6.9764$H...@w...videotron.net...
> "Nie ucz ojca jak się robi dzieci." Szczególnie męskiej płci.
> pozdr. Jerzy
> Tia........
> I tym optymistycznym akcentem zakonczylam czytanie
> postow naszej grupy :)))))))))
To w takim razie, będziesz miała go więcej np. na oglądanie filmów polecam
"Wielkie Żarcie" ew. poczytaj sobie limeryki naszej noblistki albo zajrzyj
do historii a dowiesz się, że Kuchnia i Seks mają ze sobą wiele wspólnego.
W jednej z dzisiejszych gazet podają kilkadziesiąt przepisów na potrawy
"walentynkowe" zawierające afrodyzjaki bądź o specjalnym działaniu.
Ciekawe po co to robią i dla kogo?
Nie wiesz o tym, że to rodzaj diety decyduje o płci dziecka? Nie słyszałaś
o potrawach mających "seksualne" nazwy albo nie widziałaś tak podanych aby
pobudzały zmysły?
Nie słyszałaś nigdy "świńskich" albo "pieprznych" dowcipów związanych z
kuchnią?
Na jakim ty świecie żyjesz. Czyżbyś jadła wszystko z puszki? Pamiętaj, że
takie jedzenie ma za dużo konserwantów a one "ograniczają" zmysły.
pozdr. Jerzy
PS
Chyba, że jesteś niepełnoletnia, w takiej sytuacji mogę Cię przeprosić.
Więcej informacji na temat "seksu w kuchni" mogę udzielić na priv.
Acha, po 20 latach małżeństwa jeszcze jestem "głodny".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-15 14:16:23
Temat: Re: Kuchnia i Seks> To w takim razie, będziesz miała go więcej np. na oglądanie filmów polecam
> "Wielkie Żarcie" ew. poczytaj sobie limeryki naszej noblistki albo zajrzyj
> do historii a dowiesz się, że Kuchnia i Seks mają ze sobą wiele wspólnego.
> W jednej z dzisiejszych gazet podają kilkadziesiąt przepisów na potrawy
> "walentynkowe" zawierające afrodyzjaki bądź o specjalnym działaniu.
> Ciekawe po co to robią i dla kogo?
> Nie wiesz o tym, że to rodzaj diety decyduje o płci dziecka? Nie słyszałaś
> o potrawach mających "seksualne" nazwy albo nie widziałaś tak podanych aby
> pobudzały zmysły?
> Nie słyszałaś nigdy "świńskich" albo "pieprznych" dowcipów związanych z
> kuchnią?
> Na jakim ty świecie żyjesz. Czyżbyś jadła wszystko z puszki? Pamiętaj, że
> takie jedzenie ma za dużo konserwantów a one "ograniczają" zmysły.
> pozdr. Jerzy
> PS
> Chyba, że jesteś niepełnoletnia, w takiej sytuacji mogę Cię przeprosić.
> Więcej informacji na temat "seksu w kuchni" mogę udzielić na priv.
> Acha, po 20 latach małżeństwa jeszcze jestem "głodny".
>
:) Jerzy, masz absolutna racje!
a co do potraw o roznych nazwach: potrzebuje przepis piersi murzynki, takie
ciacho z makiem, kremem i biszkoptami
za chiny ludowe nie moge tego nigdzie znalezc....
[chociaz wolauabym jakies lepiej chinskie albo japonskie:) hiehie]
pozdry Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |