Czy warto robic dyplomowanego?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 51
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-08-27 19:04:44
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:1156704309.335279.260080@i3g2000cwc.googlegroup
s.com
PaSo <p...@g...com> pisze:
> Wiem, i zgadzam się. Jednak w tej dyskusji nie mówiliśmy o
> nauczycielu, który MUSI być wredny, żeby ... , tylko o takim, który
> JEST wredny, bo za mało dostaje pieniędzy.
A skąd, wcale tak nie było.
W ogóle nie było konotacji typu wredny - źle opłacany.
--
Pozdrawiam
Jotte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
32. Data: 2006-08-27 19:14:57
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "PaSo" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
Jotte wrote:
> A skąd, wcale tak nie było.
> W ogóle nie było konotacji typu wredny - źle opłacany.
Jotte wrote:
>Wg mnie w końcu albo stanie sie zgorzkniałym, wrednym, złosliwym
belfrem, albo odejdzie z zawodu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-08-27 19:19:55
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:1156706097.552427.164390@i42g2000cwa.googlegrou
ps.com
PaSo <p...@g...com> pisze:
> >Wg mnie w końcu albo stanie sie zgorzkniałym, wrednym, złosliwym
> belfrem, albo odejdzie z zawodu.
No i co tu o opłacaniu jest?
A tak cały cytacik nie łaska by podać? Zamiast usiłować manipulować jak w
radyju co ma ryja?
--
Pozdrawiam
Jotte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-08-27 19:32:51
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "PaSo" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
Jotte wrote:
> No i co tu o opłacaniu jest?
> A tak cały cytacik nie łaska by podać? Zamiast usiłować manipulować jak w
> radyju co ma ryja?
Proszę bardzo:
Jotte wrote: "Nie pisałem nic o zamożności, tylko o normalnym
zyciu. A co? On nie musi jeść? A na wakacje jechać ma na działkę?
Buty i koszulę kupować z kosza w
hipermarkecie? Czy może w second handzie?
Jak długo on to wytrzyma?
Wg mnie w końcu albo stanie sie zgorzkniałym, wrednym, złosliwym
belfrem,
albo odejdzie z zawodu."
Mogę też zacytować wszystkie posty w tym temacie, jesli tak trudno
wrocic pare linijek wyzej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-08-27 19:42:08
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:1156707171.342734.142450@74g2000cwt.googlegroup
s.com
PaSo <p...@g...com> pisze:
>> No i co tu o opłacaniu jest?
>> A tak cały cytacik nie łaska by podać? Zamiast usiłować manipulować jak w
>> radyju co ma ryja?
> Proszę bardzo:
> Jotte wrote: "Nie pisałem nic o zamożności, tylko o normalnym
> zyciu. A co? On nie musi jeść? A na wakacje jechać ma na działkę?
> Buty i koszulę kupować z kosza w
> hipermarkecie? Czy może w second handzie?
> Jak długo on to wytrzyma?
> Wg mnie w końcu albo stanie sie zgorzkniałym, wrednym, złosliwym
> belfrem,
> albo odejdzie z zawodu."
No i proszę. Teraz jasno widać, że nic to z zamożnością wspólnego nie miało,
lecz z normalnym, godnym dla tego stanowiska wynagrodzeniem.
> Mogę też zacytować wszystkie posty w tym temacie, jesli tak trudno
> wrocic pare linijek wyzej.
Ależ nie wątpię, nie wątpię...
--
Pozdrawiam
Jotte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-08-27 19:57:15
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "PaSo" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
Jotte wrote:
> No i proszę. Teraz jasno widać, że nic to z zamożnością wspólnego nie miało,
> lecz z normalnym, godnym dla tego stanowiska wynagrodzeniem.
Bo teraz nie miało być o zamożności, tylko o OPŁACANIU.
A opłacanie = wynagrodzenie.
Aż dziwię się, że muszę przypominać rozmówcy o czym była mowa
kilka postów wyżej.
Pozdrawiam
PaSo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-08-27 20:00:15
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:1156708635.837075.55700@h48g2000cwc.googlegroup
s.com
PaSo <p...@g...com> pisze:
> Bo teraz nie miało być o zamożności, tylko o OPŁACANIU.
> A opłacanie = wynagrodzenie.
> Aż dziwię się, że muszę przypominać rozmówcy o czym była mowa
> kilka postów wyżej.
Nie wygłupiaj się, daj spokój.
--
Pozdrawiam
Jotte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-08-27 20:18:15
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "PaSo" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
Jotte wrote:
> Nie wygłupiaj się, daj spokój.
OK
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-08-27 20:24:30
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:1156709895.532243.172270@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com
PaSo <p...@g...com> pisze:
>> Nie wygłupiaj się, daj spokój.
> OK
> Pozdrawiam.
I nawzajem.
--
Pozdrawiam
Jotte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-08-28 16:37:02
Temat: Re: Czy warto robic dyplomowanego?Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
Uzytkownik "RomanO" <r...@k...chip.pl> napisal w wiadomosci
news:ecp0f4$su3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Oczywiscie sa wyjatki. Dyrekcje i OP to widza.
> Nauczyciel dyplomowany nie jest wygodny w zatrudnieniu (bo drogi).
>
Nie jest tak zle- na dyplomowanego przychodzi wyzsza subwencja. Matematycy
dawno wyliczyli, ze oplaca sie dac 9 ponadwymiarówek dyplomowanemu niz
zatrudnic na 0,5 stazyste. To co dostaja samorzady w tzw. subwencji
oswiatowej zalezy wprost od stosunku liczby nauczycieli do liczby uczniów.
Im mniej nauczycieli na ucznia tym wiecej kasy...
Liczb sie nie oszuka- jak ktos policzyl (jak ja) to wie. No i od stazysty
leca pochodne itd. Od ponadwymiarówek nie.
Pozdrawiam Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |