Data: 2005-06-17 20:38:22
Temat: Czy warto walczyc cd
Od: "Romek" <r...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy kogos ciekawi co bylo dalej?
Mielismy sie dogadac i sie dogadalismy. Jakas niewidzialna sila mi podpowiada,
ze nie wolno mi jej zostawic. Ona mowi wprost ze mnie potrzebuje, a ja czuje ze
warto isc ta droga i jestem bezpieczny. Bo ona prosi tylko o cierpliwosc i nic
wiecej. Boi sie ze odejde, ze zerwe kontakty, a ja z minuty na minute czuje ze
waro czekac. W miare jak poznaje nowych ludzi, tym bardziej sobie
uswiadamiam, ze ja skrzywdze, a sam bede mial poczucie winy. Nie zerwe tylko
dlatego ze mam czekac.
Jestem przy tym zaskakujaco spokojny i rozsadny. CVo sie ze mna dzieje? Zero
napiecia. Glebokkie przekonanie ze bedzie ok.
Romek
P.S. Poza tym - Ona wprost mowi: Chce byc z toba i bede z toba. Badz cierpliwy.
Co to sie ze mna porobilo...
To mi wyyglada na jakas fascynacje, cos jak milosc, a przy tym zero stresu,
absolutny spokoj i pewnosc jutra. Gdyby to byla fascynacja moglbym przestac
myslec, a tymczasem czuje ze to jest w pelni swiadome...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|